Nowi inwestorzy włączają się do gry o offshore na Bałtyku
Dwóch kolejnych inwestorów wystąpiło z wnioskami o wydanie pozwoleń lokalizacyjnych, co umożliwiłoby realizację nowych projektów farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego. Tym razem chodzi o firmy, które wcześniej nie działały na polskim rynku OZE. To szwedzki Eolus Vind oraz irlandzka grupa Simply Blue rozwijająca technologię „floating wind”.
Rozszerza się grono inwestorów zainteresowanych zabezpieczeniem praw do stref w polskiej części Morza Bałtyckiego, na których będzie można realizować projekty farm wiatrowych w drugim etapie systemu wsparcia dla offshore.
Podstawą tej tury mają być aukcje na sprzedaż energii, które Urząd Regulacji Energetyki powinien przeprowadzić w latach 2025–2027. Aby jednak przystąpić do aukcji, inwestorzy muszą najpierw zabezpieczyć prawa do zagospodarowania stref przeznaczonych pod budowę farm wiatrowych.
Wcześniej zainteresowanie zabezpieczeniem tych stref zgłosiły już firmy, które uczestniczą w pierwszym etapie wsparcia dla morskiej energetyki wiatrowej, w tym PGE, Orlen, Equinor, RWE, Orsted we współpracy z ZE PAK oraz nowi gracze – także KGHM w konsorcjum z francuską grupą paliwową TotalEnergies czy brytyjski SSE Renewables w joint venture z hiszpańską Accioną.
Inwestor ze Szwecji
Teraz do tego grona dołącza szwedzki Eolus Vind, który złożył wnioski o przyznanie pozwoleń lokalizacyjnych dla trzech stref, na których można potencjalnie wybudować farmy wiatrowe o mocy 1 GW, 1,2 GW oraz 1,06 GW.
Szwedzi zakładają, że doprowadzenie projektów do etapu gotowości do budowy mogłoby nastąpić w roku 2029, a wybudowanie farm wiatrowych realne byłoby w roku 2031.
Szwedzki deweloper realizuje już projekty morskich farm wiatrowych w innych częściach Bałtyku. Szwedzi deklarują rozwój inwestycji o potencjale około 2,5 GW. Jedna z nich jest realizowana w cieśninie Kattegat, gdzie szwedzki deweloper planuje postawienie około 50 turbin.
Eolus Vind to niejedyny inwestor ze Szwecji, który wyraża zainteresowanie projektami morskich farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku. Wcześniej chęć włączenia się do rywalizacji o strefy przeznaczone pod budowę elektrowni wiatrowych w naszej części Morza Bałtyckiego sygnalizował aktywny już na polskim rynku OZE szwedzki deweloper OX2.
Pływające elektrownie wiatrowe na Bałtyku?
Oprócz Eolus Vind w ostatnich dniach wnioski o wydanie pozwoleń lokalizacyjnych na polskim Bałtyku złożyła również irlandzka firma Simply Blue Group. Wiadomo, że Irlandczycy są zainteresowani jedną lokalizacją, określoną jako 60.E.4, która ma znajdować się w odległości około 85 km od polskiego wybrzeża.
Co ciekawe, Simply Blue Group skupia się na rozwoju technologii pływających elektrowni wiatrowych, które w przeciwieństwie do zdecydowanej większości wybudowanych dotąd farm wiatrowych ma morzu nie są na stałe przytwierdzane do morskiego dna, ale umieszcza się je na pływających platformach.
Taki rodzaj morskich turbin ma być rozwiązaniem dla lokalizacji charakteryzujących się dużymi głębokościami, gdzie budowa turbin na tradycyjnych fundamentach może być nieopłacalna lub technicznie niemożliwa.
Strefa 60.E.4, o którą walczy Simply Blue Group, ma być najgłębszą lokalizacją, na której mają stanąć elektrownie wiatrowe w polskiej części Morza Bałtyckiego.
Pływające elektrownie wiatrowe irlandzka firma chce budować także m.in. u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Jej amerykańskie projekty są prowadzone w ramach utworzonego w tym celu joint venture z francuskim TotalEnergies.
Do tej pory Simply Blue Group skupiał się na rozwoju projektów morskich farm wiatrowych, które mają powstać u wybrzeży Irlandii. Oprócz offshore wind irlandzka firma rozwija też elektrownie wykorzystujące morskie fale. Na razie w zakresie tej technologii Simply Blue Group prowadzi jeden pilotażowy projekt mający na celu uruchomienie morskich turbin o łącznej mocy 5 MW, które zostaną ulokowane w odległości około 4 km od zachodniego wybrzeża Irlandii, na wysokości hrabstwa Clare.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.