Ustawa o OZE. Ministerstwo Gospodarki rozszerzyło definicję współspalania

Ustawa o OZE. Ministerstwo Gospodarki rozszerzyło definicję współspalania
Foto. Lukas Plewnia / wikimedia cc

Wczoraj sejmowa podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia ustawy o odnawialnych źródłach energii ostatecznie przyjęła jej projekt, nie decydując jednak jeszcze o losie wszystkich zgłoszonych poprawek. Najważniejszym momentem wczorajszej dyskusji w Sejmie, który może mieć wpływ na rozwój całej branży OZE, było przyjęcie poprawki rozszerzającej definicję dedykowanych instalacji współspalania. 

Wczorajsze posiedzenie podkomisji zaczęło się od dyskusji na temat brzmienia art. 129, w którym wymienia się technologie kwalifikujące się do odnawialnych źródeł energii. Podczas ostatniego posiedzenia podkomisji zgłoszono potrzebę literalnego wpisania do katalogu technologii OZE wymienionych w art. 129 frazy „biogaz rolniczy”. Jej brak – zdaniem posłów zgłaszających potrzebę poprawki – mógłby bowiem powodować problemy interpretacyjne. 

Przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki wskazali wczoraj, że brzmienie art. 129 musi być zgodne z wymogami przepisów statystycznych i zdecydowano – zgodnie z propozycją posłanki Anny Zalewskiej z PiS – że w art. 129 zostanie dopisana fraza „dla celów statystycznych”. Posłowie zgodzili się, że takie rozwiązanie powinno wykluczyć ewentualne przyszłe problemy interpretacyjne. 

REKLAMA

Przedstawiciel branży hydroenergii wskazał przy okazji, że niedokładne opisanie technologii OZE w ustawie może w praktyce powodować problemy dla operatorów określonych źródeł OZE. Poinformował, że Urząd Regulacji Energetyki nie chce bowiem wydawać zielonych certyfikatów dla elektrowni wodnych pracujących na kanałach wodnych, niepodlegających definicji energii wodnej, w której jest mowa o energii „spadku rzek’. 

Podczas dzisiejszego posiedzenia podkomisji poruszono też omawianą na wcześniejszym posiedzeniu kwestię kar za niedopełnienie obowiązku informacyjnego. Jak informował dyrektor Departamentu OZE w Ministerstwie Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki może żądać od przedsiębiorstwa energetycznego przedstawienia określonej dokumentacji, a gdy jej nie otrzyma, może nałożyć karę. Przedstawiciel MG dodał, że URE powinien mieć możliwość odstąpienia od wymierzenia kary, gdy dany podmiot zaprzestanie naruszania prawa. 

Na poprzednim posiedzeniu podkomisji resort gospodarki zgłosił poprawkę zmniejszającą maksymalną wysokość kar za niedopełnienie obowiązków informacyjnych nałożonych zarówno na operatorów sieci jak i producentów zielonej energii – z 10 000 zł do 1 000 zł. 

Nowa definicja współspalania

Kluczową poprawką wniesioną do projektu ustawy o OZE na wczorajszym posiedzeniu jest nowa definicja dedykowanych instalacji współspalania. Ministerstwo Gospodarki zaproponowało wczoraj, aby w ustawie o OZE poszerzyć katalog instalacji „dedykowanego spalania wielopaliwowego” – poprzez dopisanie także instalacji wykorzystujących technologię fluidalną o łącznej mocy zainstalowanej nie większej niż 50 MWe, przeznaczonych do spalania odpadów przemysłowych wraz z paliwami kopalnymi, spalających minimum 30% „zielonej” energii. 

Zgodnie z proponowaną poprawką, do dedykowanych instalacji spalania wielopaliwowego będzie można zaliczyć instalację: 

a) wyposażoną w odrębne linie technologiczne dla przygotowania i transportu do spalania biomasy, biopłynów i biogazu, których udział w całej wartości energetycznej wyniesie minimum 20%, 

b)wykorzystującą technologię fluidalną o łącznej mocy zainstalowanej, nie większą niż 50 MWe, przeznaczoną do spalania odpadów przemysłowych lub biomasy, biopłynów czy biogazu, dla której udział zielonej energii w wartości energetycznej wyniesie minimum 30%, 

Warunkiem zaliczenia danej instalacji do definicji dedykowanego współspalania jest wydanie koncesji na produkcję energii do 30 czerwca 2014 r.

Próg mocowy na poziomie 50 MWe – według przedstawiciela MG – sprawi, że katalog dedykowanych instalacji współspalania już się nie zwiększy. Jak argumentował Janusz Pilitowski, takie brzmienie definicji współspalania sprawi, że w pierwszej grupie (pkt a) znajdzie się de facto dziesięć instalacji, a w drugiej grupie (pkt b) – tylko dwie.

Jak poinformował wczoraj przedstawiciel MG, oznacza to, że po przyjęciu tej poprawki dedykowanymi instalacjami spalania wielopaliwowego stałoby się 12 instalacji, natomiast na liście instalacji spalania wielopaliwowego jest tych jednostek ponad 40. 

W odpowiedzi na poprawkę MG w sprawie współspalania głos zabrał przedstawiciel WWF Polska, który przestrzegł przed pochopnymi decyzjami w tej sprawie. 

REKLAMA

Przewodniczący podkomisji Andrzej Czerwiński odpowiedział, że w jego opinii posłowie mają dużą świadomość czego dotyczy poprawka MG i wezwał do jej głosowania. Dodał, że posłowie „będą bezwzględni w ograniczaniu współspalania i będą je eliminować, ponieważ jest to zły proces„. 

Mimo, że wątpliwości dotyczące przyjęcia poprawki dotyczącej współspalania zgłosił poseł Twojego Ruchu Jacek Najder – który wskazał, że posłowie nie mieli czasu na zapoznanie się z tą poprawką i nie dysponują danymi na temat wielkości współspalania, które miał wcześniej dostarczyć URE – poprawka dotycząca współspalania została ostatecznie przyjęta przez posłów przy jednym wstrzymującym się głosie i jednym głosie przeciw. 

Podczas wczorajszej komisji odrzucono natomiast poprawkę do art. 117a, w której grupa posłów PiS proponowała wdrożenie przez NFOŚiGW nowego programu wsparcia dla rozproszonych źródeł energii cieplnej. 

Nie będzie okresu przejściowego dla zielonych certyfikatów

Wczoraj odrzucono też poprawkę zgłoszoną przez posła SLD Cezarego Olejniczaka, mówiącą o wydłużeniu okresu przejściowego dla systemu zielonych certyfikatów do połowy 2016 r. 

Zdaniem posła Olejniczaka takie rozwiązanie nie zahamowałoby wdrożenia nowego systemu aukcji z dniem 1 stycznia 2016, a dzięki równoległemu funkcjonowaniu starego systemu ograniczyłoby możliwą lukę inwestycyjną i przyczyniłoby się do realizacji przez Polskę celu produkcji energii z OZE na 2020 r. 

Do poprawki negatywnie ustosunkował się obecny wczoraj w Sejmie wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz, w którego opinii wydłużenie systemu zielonych certyfikatów do 1 lipca 2016 r. nie wpłynie na nowe decyzje inwestycyjne, a tylko podniesie koszty starego systemu wsparcia i spowoduje ryzyko falstartu aukcji.

Wiceminister Pietrewicz dodał, że nie istnieje zagrożenie odstępstwa od realizacji ścieżki do celu OZE dla Polski na rok 2020 i że przyjęty obowiązek produkcji zielonej energii realizujemy z nadwyżką. 

W głosowaniu podkomisji poprawka posła Olejniczaka została odrzucona. 

Ograniczenie prawa do sprzedaży energii z OZE

Na wczorajszym posiedzeniu podkomisji resort gospodarki zaproponował też poprawkę istotną dla producentów, którzy będą sprzedawać energię z OZE sprzedawcom zobowiązanym po gwarantowanej przez ustawę cenie. Poprawka wniesiona wczoraj przez Ministerstwo Gospodarki ograniczyłaby wytwórcom możliwość wyboru, czy zieloną energię sprzedać na rynku czy sprzedać ją sprzedawcy zobowiązanemu. Więcej na ten temat w artykule: Producent zielonej energii nie będzie mógł wybrać komu ją sprzeda?

Nowa propozycja posła Bramory

Na wczorajszej podkomisji nie zdecydowano natomiast o losie m.in. poprawki prosumenckiej autorstwa posła Artura Bramory, w której proponuje się przyjęcie taryf gwarantowanych dla domowych mikroinstalacji OZE. Więcej o tej poprawce w artykule: Taryfy gwarantowane dla prosumentów? Poselska poprawka do ustawy o OZE

Poseł PSL wniósł jednak wczoraj także kolejną poprawkę, która może wpłynąć na szybszy rozwój polskiego rynku energetyki rozproszonej. Czytaj więcej na ten temat w artykule: Nowa poprawka do ustawy o OZE. Czy Kowalski sprzeda energię sąsiadowi?

gramwzielone.pl