Nowa poprawka do ustawy o OZE. Czy Kowalski sprzeda energię sąsiadowi?

Nowa poprawka do ustawy o OZE. Czy Kowalski sprzeda energię sąsiadowi?
juwi press

Obecne prawo nie pozwala na odsprzedaż energii z instalacji OZE bezpośrednio do znajdujących się w ich pobliżu podmiotów. Produkowaną energię można tylko skonsumować samemu albo odsprzedać do sieci. Taki stan rzeczy konserwuje obecny kształt ustawy o OZE. Zaproponowana wczoraj poprawka do jej projektu, autorstwa posła PSL Artura Bramory, może jednak ten stan zmienić. 

Na wczorajszym posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii poseł PSL Artur Bramora zgłosił poprawkę mającą umożliwić sprzedaż energii z mniejszych instalacji OZE znajdującym się w pobliżu podmiotom, z wykorzystaniem sieci operatora. 

Pod poprawką posła Bramory podpisał się też poseł Twojego Ruchu Jacek Najder, który argumentował wczoraj w Sejmie: 

REKLAMA

Musimy w końcu kiedyś przyznać, że OSD nie powinni brać pieniędzy za przesył między sąsiadami, bo jest to koszt nieuzasadniony. Przy przesyle na duże odległości koszty są uzasadnione, ale na krótkich odległościach opłata dystrybucyjna jest nieuzasadniona – oceniał poseł Najder. – Ta poprawka stworzy część demokracji energetycznej na samym dole – dodał. 

Mniej przychylnie do poprawki posła Bramory odniósł się przewodniczący komisji zajmującej się ustawą o OZE – poseł Andrzej Czerwiński, którego zdaniem wykracza ona poza przyjęty przez kierowaną przez niego komisję „zamiar otwarcia się na prosumentów i stworzenia im dogodnych warunków”. 

Ostatecznie wczoraj nie doszło do głosowania nad poprawką zgłoszoną przez posła Bramorę. Przewodniczący Czerwiński zaproponował przeniesienie głosowania nad nią na kolejne spotkanie kierowanej przez niego komisji. 

REKLAMA

Szansa dla energetyki rozproszonej

Przyjęcie poprawki umożliwiającej sprzedaż zielonej energii sąsiadom po uzgodnionej z nimi cenie otworzyłoby zupełnie nowe możliwości inwestorom i odbiorcom energii.

Podobne rozwiązania są z powodzeniem stosowane choćby w Niemczech, a ich przyjęcie także w naszym kraju z pewnością napędziłoby rozwój rynku rozproszonych, odnawialnych źródeł energii. Byłoby korzystne m.in. w kontekście rozwoju lokalnych spółdzielni energetycznych. 

Poprawki posła Bramory – podobnie jak innej, zgłoszonej przez niego wcześniej poprawki proponującej taryfy gwarantowane za sprzedaż energii z instalacji prosumenckich – na wczorajszym posiedzeniu podkomisji ds. ustawy o OZE nie głosowano. 

Na to, czy ustawa o OZE wprowadzi mechanizmy mogące realnie zapoczątkować w Polsce rozwój energetyki rozproszonej, musimy poczekać do kolejnego posiedzenia komisji, która finalizuje już prace nad nowymi regulacjami dla polskiego rynku zielonej energii.

gramwzielone.pl