Tak Sztokholm pokonał smog
W ubiegłych latach Sztokholm tylko raz borykał się z dużym poziomem smogu. W styczniu ubiegłego roku zanotowano znaczne przekroczenia norm, jednak jak się okazało, smog napłynął tam znad naszego kraju.
Sztokholm uznawany jest za jedno z najbardziej ekologicznych miast w Europie. Jednak nie było tak zawsze – jeszcze 30, 40 lat temu stolica Szwecji borykała się z problemem smogu podobnie jak dziś polskie miasta. Ten problem Szwedom udało się jednak rozwiązać.
Szwedzi zmiany w swoim systemie ciepłowniczym rozpoczęli już w latach 50. ubiegłego wieku. Wtedy przydomowe piece opalane węglem na masową skalę zaczęto zastępować ciepłem sieciowym. Na początku paliwem, które stosowano, był olej opałowy, który w latach 70. zastąpiono węglem, wtedy też stopniowo zaczęto również wprowadzać biopaliwa oraz paliwo z odpadów. W latach 80. i 90. system systematycznie rozbudowywano. W ostatnich latach uzupełniono go również o instalacje zasilane ciepłem odzyskiwanym z centrów danych i supermarketów.
– Walka ze smogiem powinna opierać się na rozwoju ciepła systemowego i likwidacji starych indywidualnych pieców węglowych. Sukces Sztokholmu w walce z tym zjawiskiem to w dużej mierze zasługa zmian, które zaszły w naszym systemie ciepłowniczym – komentuje Fredrik Karlsson ze szwedzkiego oddziału Fortum.
W Sztokholmie z elektrociepłowni i pomp ciepła produkowane jest 10 TWh energii cieplnej przy bardzo niskim poziomie emisji. Od 1980 r. emisję CO2 udało się w Sztokholmie ograniczyć aż o 60 proc., tlenków azotu o 80 proc., a tlenków siarki aż o 95 proc.
Efekt to z reguły 10-krotnie niższe stężenia szkodliwych substancji w powietrzu w sezonie grzewczym niż notowane w dużych polskich miastach.
– Zmiany, które zaszły w Sztokholmie, nie były rewolucją, tylko dokładnie przygotowaną i przemyślaną ewolucją. Nie robiliśmy tego gwałtownie. Dzięki mediom, organizacjom pozarządowym, rosła świadomość potrzeby zmian wśród społeczeństwa, a za tym poszły konkretne działania – dodaje Fredrik Karlsson.
W Finlandii Fortum w celu ograniczania emisyjności produkowanego ciepła otwiera swoje lokalne systemy ciepłownicze na zewnętrznych dostawców pod warunkiem, że oferują oni ciepło bezemisyjne.
Dzięki podpisanej ostatnio umowie między fińskim koncernem energetycznym i siecią sklepów Lidl nadwyżki ciepła powstającego w centrum dystrybucyjnym Lidla w mieście Järvenpää trafią do lokalnego systemu ciepłowniczego. Więcej na ten temat w artykule: Bezemisyjne ciepło dla domów od… Lidla.
W Polsce wywodzący się z Finlandii koncern uruchomił ostatnio nową instalację w elektrociepłowni w Zabrzu, w której do produkcji energii wykorzystywany jest RDF, czyli paliwo wyprodukowane z odpadów nienadających się do ponownego wykorzystania.
Elektrociepłownia została wyposażona w kocioł z cyrkulacyjnym złożem fluidalnym (CFB) oraz w przeciwprężną turbinę parową. Moc nowej instalacji wynosi 225 MW wsadu w paliwie. Moc cieplna sięga 145 MW, a moc elektryczna 75 MW. Zakładana roczna produkcja ciepła wynosi 730 GWh, a prądu 550 GWh.
Dzięki technologii zastosowanej w Zabrzu, emisja szkodliwych pyłów z elektrociepłowni ma się zmniejszyć ponad 11-krotnie, a dwutlenku siarki ponad 7-krotnie.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o