Rząd w końcu pomoże prosumentom ws. bilansowania międzyfazowego?

Rząd w końcu pomoże prosumentom ws. bilansowania międzyfazowego?
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Pojawia się szansa, aby w końcu doprecyzować kwestię tzw. bilansowania międzyfazowego, które aktualnie operatorzy energetyczni realizują w sposób wygodny dla siebie, ale niekorzystny dla prosumentów. Z informacji, do których dotarł portal Gramwzielone.pl, wynika, że Ministerstwo Energii jest świadome problemu. Teraz pojawia się okazja, aby go rozwiązać.

Wprowadzony do ustawy o odnawialnych źródłach energii w połowie 2016 roku zapis o bilansowaniu międzyfazowym miał prowadzić do bardziej sprawiedliwego rozliczania prosumentów posiadających trójfazowe instalacje. Pewna nieprecyzyjność zapisu o bilansowaniu sprawiła, że o korzystniejszych dla prosumentów rozliczeniach do tej pory nie było mowy.

Chodzi o artykuł 4 ust. 3 ustawy o OZE, zgodnie z którym „Sprzedawca (…) dokonuje rozliczenia ilości energii elektrycznej wprowadzonej i pobranej z sieci przez prosumenta, na podstawie wskazań urządzenia pomiarowo-rozliczeniowego dla danej mikroinstalacji, po uzyskaniu danych pomiarowych od operatora systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego, przekazanych przez tego operatora w taki sposób aby ilość wprowadzonej i pobranej przez prosumenta energii była rozliczona po wcześniejszym sumarycznym bilansowaniu ilości energii z wszystkich faz dla trójfazowych mikroinstalacji”.

REKLAMA

Intencje stojące za wprowadzeniem tego zapisu były takie, aby prosumneci, którzy wcześniej tracili w przypadku określonego skonfigurowania mikroinstalacji z domową siecią, zwiększyli korzyści finansowe generowane na konsumpcji energii, którą sami produkują. W praktyce tak się jednak nie stało, a dystrybutorzy i sprzedawcy energii przyjęli wygodniejszą dla siebie interpretację art. 4 ust. 3 ustawy o OZE.

Na czym w praktyce polega problem braku bilansowania międzyfazowego i jak tracą na tym prosumenci? Więcej w artykule: Bilansowanie międzyfazowe w ustawie o OZE. Czy rozwiąże problem niektórych prosumentów?

Po wprowadzeniu do ustawy o OZE zapisu o bilansowaniu międzyfazowym pytani o to zagadnienie przez portal Gramwzielone.pl najwięksi operatorzy systemów dystrybucyjnych (OSD) zgodnie zapewniali, że liczniki montowane przez nich u prosumentów umożliwiają prowadzenie rozliczeń z uwzględnieniem bilansowania międzyfazowego.

W informacjach zebranych przez portal operatorzy systemów dystrybucyjnych przyznają, że w tym celu stosują tzw. metodę algebraiczną.

Jak tłumaczy jeden z OSD, jego liczniki zainstalowane u prosumentów zliczają przepływy energii metodą algebraiczną, a przy instalacji trójfazowej następuje bilansowanie energii pobranej z energią wprowadzoną w ramach fazy.

Jednocześnie ten operator potwierdza, że jego liczniki nie bilansują energii w sposób wektorowy, a więc korzystniejszy dla prosumenta.

Szansa na rozwiązanie

W najbliższym czasie pojawią się dwie okazje do uregulowania bilansowania międzyfazowego w taki sposób, aby było ono realizowane w sposób korzystny dla prosumentów.

Pierwsza okazja to zapowiadana przez Ministerstwo Energii kolejna nowelizacja ustawy o OZE. Ta nowelizacja miała zostać przyjęta pod koniec ubiegłego roku – tak wynikało z ubiegłorocznych zapowiedzi kierownictwa Ministerstwa Energii. Póki co mamy na razie informację Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że taka nowelizacja jest w planie prac rządu.

Departament Energii Odnawialnej w Ministerstwie Energii jest świadomy problemu i w odpowiedzi na pytanie sformułowane przez naszego czytelnika, którą otrzymaliśmy, przyznaje, że bilansowanie międzyfazowe powinno być realizowane w inny sposób niż czynią to zakłady energetyczne.

Zgodnie z oceną Ministerstwa Energii, „stosowaną metodę algebraiczną należy uznać za niezgodną z obowiązującymi przepisami”, przy czym ME dodaje, że „literalne wskazanie w przepisie prawnym określonej metody rozliczania należy uznać za nieuzasadnione, gdyż zamiarem ustawodawcy nie jest wskazanie nazw handlowych czy technicznych, lecz precyzyjnego sposobu postępowania określonych adresatów norm prawnych”.

REKLAMA

Ministerstwo Energii wskazuje ponadto, że „obowiązkiem operatorów systemów dystrybucyjnych jest działanie zgodne z przepisami prawa, które w tym przypadku wskazują na sposób, w jaki ilość energii wprowadzonej i pobranej przez prosumenta powinna być rozliczana. Wspomniane działanie powinno być z kolei w odpowiedni sposób egzekwowane, zaś niestosowanie tychże przepisów lub stosowanie ich w sposób niezgodny powinno wiązać się z określonymi konsekwencjami”.

Resort energii zaznacza przy tym, że „w kontekście postępowania operatorów systemów dystrybucyjnych, którzy w ocenie prosumentów nie dokonują zgodnego z przepisami prawnymi bilansowania międzyfazowego (…) w sprawach indywidualnych oraz spornych interpretacji legalnej może dokonać jedynie sąd powszechny”.

Co prawda ME ocenia, że przepisy ustawy o OZE definiują zagadnienie bilansowania międzyfazowego „w sposób jasny i precyzyjny”, jednak po ponad 1,5 roku od pojawienia się w ustawie zapisów na ten temat instytucje administracji publicznej nie doprowadziły do tego, aby OSD zaczęli realizować bilansowanie zgodnie ze stanowiskiem wskazanym przez ME.

Dlatego warto, aby Ministerstwo Energii wykorzystało szansę na poprawienie definicji bilansowania międzyfazowego w ustawie o OZE, jaką daje planowana nowelizacja tej ustawy.

Zespół minister Emilewicz

Szansę na doprecyzowanie zapisów dotyczących bilansowania międzyfazowego daje inicjatywa minister przedsiębiorczości Jadwigi Emilewicz, która zapowiada przygotowanie pakietu regulacji dla energetyki prosumenckiej.

Zgodnie z zarządzeniem premiera datowanym na 6 lutego br. Jadwiga Emilewicz stanie na czele Międzyresortowego Zespołu do spraw Ułatwienia Inwestycji w Prosumenckie Instalacje Odnawialnych Źródeł Energii Elektrycznej.

Zadania tego zespołu to „1) identyfikacja barier i obciążeń regulacyjnych oraz faktycznych w zakresie funkcjonowania operatorów systemów przesyłowych i innych podmiotów, utrudniających prosumencką aktywność gospodarstw domowych, mikro-, małych i średnich przedsiębiorców lub jednostek samorządu terytorialnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 2) przygotowanie propozycji rozwiązań legislacyjnych eliminujących stwierdzone bariery i obciążenia, o których mowa w pkt 1, oraz wspierających rozwój prosumenckich odnawialnych źródeł energii elektrycznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 3) przygotowanie propozycji rozwiązań legislacyjnych implementujących do polskiego porządku prawnego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych”.

Pierwsze posiedzenie zespołu ma się odbyć w terminie 14 dni od jego powołania, a więc do 20 lutego.

W tym tygodniu minister Emilewicz zapowiedziała, że pakiet zmian regulacyjnych służących rozwojowi energetyki prosumenckiej zostanie przedstawiony w przyszłym miesiącu. Jest więc czas, aby uwzględnić w nim m.in. regulacje doprecyzowujące zasady bilansowania międzyfazowego.

URE nie komentuje

Jednocześnie w piśmie, w którym Departament Energii Odnawialnej w ME przyznaje, że praktyki stosowane przez operatorów energetycznych w zakresie bilansowania międzyfazowego instalacji prosumenckich są nieprawidłowe, DEO stwierdza, że „egzekwowanie nieprawidłowości w tym zakresie należy do wyłącznej właściwości Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki”.

Sprawa miała zostać zgłoszona przez resort energii do Urzędu Regulacji Energetyki już kilka miesięcy temu. Biuro prasowe URE na razie jednak nie odpowiedziało na pytanie portalu, czy w tym zakresie podjęto już działania i jaki ewentualnie może być ich efekt.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.