Program Energia Plus. Dużo hałasu o nic?

Program Energia Plus. Dużo hałasu o nic?
Jadwiga Emilewicz. Fot. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii

Miesiąc temu szef partii Porozumienie Jarosław Gowin zapowiedział uruchomienie programu Energia Plus, dzięki któremu w Polsce miałoby przybyć 5 milionów prosumentów. Wczoraj podczas prezentacji tego programu nie było już mowy o 5 milionach, ale o 50 tys. nowych prosumentów w 2019 roku. Zapowiedziane wczoraj przez minister Jadwigę Emilewicz 50 tys. nowych instalacji prosumenckich w tym roku wydaje się realne ale raczej dzięki unijnym dotacjom.

Prezentująca wczoraj, podczas konwencji partii Porozumienie, program Energia Plus wiceszefowa tej partii, a jednocześnie minister przedsiębiorczości, Jadwiga Emilewicz, mówiła o celu 50 tys. prosumenckich instalacji OZE mających powstać w tym roku. Taki wolumen miałby dać łączną moc w prosumenckiej energetyce rzędu ok. 200 MW, co minister Emilewicz porównała do mocy bloku elektrowni węglowej.

Taki potencjał nowych instalacji prosumenckich wydaje się realny. Przyspieszenie w inwestycjach w tym segmencie OZE widać wyraźnie. Z danych zebranych przez portal Gramwzielone.pl od operatorów sieci dystrybucyjnych wynika, że o ile w 2017 r. w naszym kraju powstały prosumenckie instalacje OZE o mocy około 80 MW, to tylko w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. do sieci przyłączono już ponad 100 MW.

REKLAMA

Wspomniany przez minister Emilewicz potencjał 200 MW w 50 tys. nowych instalacjach prosumenckich w 2019 roku wydaje się realny, jednak osiągnięcie takiej skali inwestycji może być możliwe głównie dzięki przeprowadzonym konkursom na unijne dotacje z regionalnych programów operacyjnych poszczególnych województw.

Nic nowego?

Sama inicjatywa partii Porozumienie i zapowiedź postawienia na energetykę prosumencką jest z pewnością świetnym pomyłem.

Z naszego programu skorzystają trzy grupy odbiorców. Po pierwsze rodziny, które obniżą koszty energii elektrycznej w swoich gospodarstwach. Szacujemy, że na średnie gospodarstwo domowe, mieszkające w średniej wielkości domu to jest oszczędność rzędu 2,5 tys. zł w skali roku. Ta rodzina nie tylko oszczędzi, ale i zarobi. Drugim beneficjentem będzie mały i średni polski biznes. Ten biznes, który obniży rachunki, dostanie dodatkowe źródła przychodów, ale także ci przedsiębiorcy, którzy będą mogli dostarczyć nam to rozwiązanie. Dziś mamy ich około 15 mln, a jeśli uruchomimy ten program, to będziemy ich mieć znacznie więcej. (…) Trzeci beneficjent to samorząd, który będzie mógł świadczyć konkurencyjne, niedrogie usługi komunalne, publiczne. Życie w małych miastach będzie nie tylko ekologiczne, ale przede wszystkim do zniesienia finansowo dla wszystkich mieszkańców – wyliczała wczoraj wiceszefowa partii Porozumienie Jadwiga Emilewicz.

Kończy się druga dekada XX wieku. Kiedy 20 lat temu mówiliśmy o odnawialnych źródłach energii, wydawało się, że mówimy o pewnym klubie dla niewielu, klubie bogatych, fanaberiach i wyobrażeniach nie do spełnienia. Dzisiaj, po ponad 20 latach, te technologie tak bardzo się rozwinęły, że koszty instalacji fotowoltaicznych, pomp ciepła obniżyły się o 30, 40, a nawet 50 proc. Co więcej ich instalacja nie wymaga bardzo skomplikowanych i złożonych pozwoleń, możemy to zrobić bardzo szybko – mówiła wczoraj minister Emilewicz

Jadwiga Emilewicz przy okazji zauważyła, że na całym świecie w sektorze energetyki odnawialnej pracuje już około 10 mln ludzi (ta liczba jest zgodna z szacunkami Międzynarodowej Agencji Energetyki Odnawialnej), prognozując, że do roku 2024 liczba pracowników w branży OZE zwiększy się dwukrotnie.

O ile zgłoszone wczoraj podczas konwencji partii Porozumienie pomysły w zakresie energetyki prosumenckiej to z pewnością dobry kierunek, trudno jednak znaleźć w nich elementy, które nie zostały jeszcze wdrożone do polskiego prawa lub o których wdrożeniu nie mówiło wcześniej choćby Ministerstwo Energii.

30 dni na podłączenie do sieci

Szybki proces inwestycyjny, brak konieczności uzyskania pozwoleń środowiskowych i pozwoleń na budowę – takie postulaty wymieniła wczoraj minister Emilewicz, mówiąc o potrzebie skrócenia procesu przyłączenia instalacji prosumenckich do sieci do 30 dni.

Jednak prosumenci mogą korzystać z tych udogodnień już od kilku lat, od kiedy są wpisane do krajowego prawa, i nie muszą uzyskiwać pozwoleń środowiskowych czy pozwoleń na budowę, a ich instalacje już teraz powinny zostać przyłączone do sieci w ciągu 30 dni od momentu złożenia wniosku do spółki dystrybucyjnej.

Zgodnie z ustawą o odnawialnych źródłach energii „wytwórca energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w mikroinstalacji będący: 1) prosumentem, 2) przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy – Prawo przedsiębiorców – informuje operatora systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego, do którego sieci ma zostać przyłączona mikroinstalacja, o terminie przyłączenia mikroinstalacji, lokalizacji przyłączenia mikroinstalacji, rodzaju odnawialnego źródła energii użytego w tej mikroinstalacji oraz mocy zainstalowanej elektrycznej mikroinstalacji, nie później niż w terminie 30 dni przed dniem planowanego przyłączenia mikroinstalacji do sieci operatora systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego”.

W praktyce przyłączanie mikroinstalacji, o czym informują czytelnicy portalu Gramwzielone.pl, trwa czasami – z różnych powodów – znacznie dłużej, co jednak bynajmniej nie wynika z nieuregulowania tego aspektu w ustawie o OZE.

Przedsiębiorca prosumentem

Kolejnym postulatem zgłoszonym wczoraj przez partię Porozumienie w ramach programu Energia Plus jest objęcie definicją prosumenta przedsiębiorców i jednostek samorządu terytorialnego.

REKLAMA

Tymczasem od połowy 2016 r., kiedy do ustawy o OZE wprowadzono prosumencki system tzw. opustów, objęte nim mogą być rozliczenia z instalacji prosumenckich należących do samorządów, podlegających pod ustawową definicję prosumenta.

Zapewnimy możliwość energetycznej niezależności, możliwość dobrego planowania, możliwość myślenia o budżecie miasta w sposób spokojny. Chcemy sprawić, aby prezydenci miast nie zastanawiali się, z czego zapłacą za energię elektryczną – mówiła wczoraj minister Emilewicz.

Z rozliczeń w systemie opustów nie mogą jednak nadal korzystać przedsiębiorcy, którzy w przypadku oddawania do sieci energii z własnych mikroinstalacji OZE korzystają z innego systemu rozliczeń, otrzymując za sprzedaną energię cenę równą średniej cenie energii z rynku hurtowego z poprzedniego kwartału (wraz z ostatnimi wzrostami cen energii na rynku hurtowym ten system rozliczeń staje się dla nich bardziej opłacalny).

Pomysł objęcia przedsiębiorców rozliczeniami prosumenckimi nie jest jednak nowy, a wdrożenie takiego rozwiązania w ustawie o OZE od dłuższego czasu deklaruje Ministerstwo Energii – chociaż na razie kończy się na deklaracjach.

Niższy VAT na wszystkie mikroinstalacje

Ważny pomysł, zgłoszony wczoraj przez minister Emilewicz w kontekście rozwoju rynku prosumenckiego, to objęcie wszystkich mikroinstalacji niższą stawką VAT na poziomie 8 proc. Z takiej stawki –  wyraźnie obniżającej całkowity koszt inwestycji – mogą na razie korzystać tylko osoby instalujące fotowoltaikę na dachach większości domów, ale montaż fotowoltaiki na dachach budynków gospodarczych czy na gruncie to już stawka 23 proc.

Projekt ustawy zawierającej postulat obniżenia VAT na wszystkie mikroinstalacje do 8 proc., zgłoszony wcześniej przez Polskie Stronnictwo Ludowe, trafił już do Sejmu kilka miesięcy temu. W głosowaniu z 23 listopada ub.r. uniemożliwiono jednak sejmowe prace nad tym pomysłem, od razu odrzucając go – m.in. głosami posłów… partii Porozumienie. Więcej na ten temat w artykule: Partia Gowina proponuje niższy VAT dla prosumentów. Wcześniej była przeciwko.

Co z preferencyjnymi kredytami?

W ostatnich wypowiedziach w mediach minister Emilewicz zapewniała, że postulowany przez nią rozwój energetyki prosumenckiej będzie wynikać m.in. z udostępnienia preferencyjnego finansowania zwrotnego, które napędzi inwestycje na tym rynku.

Z pewnością każde tego typu mechanizmy to szansa na szybszy rozwój energetyki prosumenckiej. Wczoraj jednak nie dowiedzieliśmy się, jakie mechanizmy zakładające finansowanie zwrotne dla inwestycji prosumenckich miałyby być efektem programu Energia Plus.

Już w 2019 r.

Wczoraj minister Jadwiga Emilewicz zapewniła, że pakiet rozwiązań składających się na program Energia Plus zostanie wdrożony jeszcze w tym roku.

Pogram zostanie uruchomiony w tym roku, pierwsze efekty odczujemy jeszcze w 2019 roku (…) Program Energia Plus to wędka  – dla rodzin, miast, przedsiębiorców i dla Polski. Dzięki niej zmienimy obraz Polski w ciągu najbliższych 5 lat – zapewniła wiceszfowa partii kierowanej przez Jarosława Gowina.

Jadwiga Emilewicz nawiązała w końcówce wczorajszego wystąpienia na kongresie partii Porozumienie do konieczności realizacji polskiego celu w zakresie udziału energii odnawialnej w krajowym miksie energetycznym, w ramach strategii energetyczno-klimatycznej Unii Europejskiej.

Te zobowiązania chcemy wypełniać nie dlatego, że stawia je „abstrakcyjna” Unia Europejska, ale dlatego, że to jest przykaz zdrowego rozsądku – stwierdziła minister Emilewicz.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.