Jak ME tłumaczy rewelacje ministra Tchórzewskiego?

Jak ME tłumaczy rewelacje ministra Tchórzewskiego?
Minister energii Krzysztof Tchórzewski. Fot. Kancelaria Premiera RP

Ministerstwo Energii ustosunkowało się do twierdzeń na temat polityki energetycznej i klimatycznej, które minister energii Krzysztof Tchórzewski wygłosił podczas ostatniego Europejskiego Kongresu Ekonomicznego w Katowicach.

Podczas IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego minister Tchórzewski mówił m.in., że obniżenie udziału węgla w polskim miksie wytwarzania do 50 proc. mogłoby kosztować Polskę 200 mld zł.

Nie wskazał przy tym, z czego miałyby wynikać te koszty, a także nie przedstawił przy tym źródła tych wyliczeń.

REKLAMA

O to i inne twierdzenia na temat energetyki i klimatu, które minister Tchórzewski wypowiedział w Katowicach, resort energii spytała w interpelacji posłanka Nowoczesnej Monika Rosa. Na jej pytania odpowiedział wiceminister energii Andrzej Piotrowski.

Jak wiceminister Piotrowski tłumaczył tezę o koszcie 200 mld złotych?

Zapewnił, że „wskazana wypowiedź miała na celu uwypuklenie faktu, iż zakładana długookresowa, ewolucyjna modyfikacja kształtu krajowego bilansu energii pierwotnej będzie procesem wysoce kosztownym, obejmującym liczne, rozłożone w czasie kategorie kosztów, takich jak inwestycje w nowe moce wytwórcze, procesy restrukturyzacji sektora górnictwa, funkcjonowanie systemów wsparcia, dostosowanie podmiotów sektora energetycznego i całej gospodarki narodowej do wymogów, określonych w regulacjach środowiskowoklimatycznych UE”.  

Jednocześnie wiceminister Piotrowski nie przedstawił źródeł wyliczeń, o których mówił w Katowicach minister Tchórzewski.

Wiceminister Piotrowski odpowiedział też na pytanie posłanki Rosy o źródła innego twierdzenia szefa ME, zgodnie z którym erupcja wulkanu Eyjafjallajökull na Islandii miałaby spowodować więcej emisji niż cała emisja w Unii Europejskiej w ciągu 10 lat.

REKLAMA

Przedmiotowa wypowiedź miała na celu podkreślenie faktu, że na zmiany klimatu oraz poziom emisji CO2 wpływ mają różne czynniki, również te o charakterze nieantropogenicznym, przy czym te ostatnie w określonych sytuacjach mogą wywierać bardzo istotny, a niesłusznie niedoceniany wpływ – czytamy w odpowiedzi na interpelację poselską, której udzielił wiceminister Piotrowski.

Nie dowiadujemy się jednak, czy Ministerstwo podtrzymuje twierdzenie ministra Tchórzewskiego, ani tego, bazując na jakich założeniach je sformułował.

Wiceszef resortu energii odniósł się również do innych stwierdzeń ministra Tchórzewskiego, który przekonywał również, że eliminacja węgla z polskiego miksu energetycznego oznaczałaby wzrost rachunków za energię o 100-150 proc., jednak również w tym przypadku wiceminister Piotrowski nie wskazał źródeł tych wyliczeń, ani założeń, które miałyby prowadzić do takich wniosków, a jedynie zapewnia o potrzebie inwestycji w nowe moce wytwórcze bazujące na węglu.

Wiceminister Piotrowski nie wskazuje również, na jakiej podstawie minister Tchórzewski stwierdził, że Polska zajmuje 3. miejsce w Europie pod względem redukcji emisji.

Dowiadujemy się jedynie, że „celem wypowiedzi było zwrócenie uwagi na fakt, że ocena potencjału redukcyjnego poszczególnych państw i poziomu osiągniętych redukcji zależy w znacznej mierze od przyjętej metodologii obliczania ich dokonań, w szczególności od przyjętego punktu odniesienia (roku bazowego)”.

W komentarzu do tego stwierdzenia OKO.press publikuje natomiast dane, z których wynika, że Polska nie jest nie tylko trzecia w Europie pod względem redukcji emisji z paliw kopalnych, ale nawet nie jest w czołówce krajów dawnego Bloku Wschodniego.

Minister do uzasadnienia swoich tez użył jawnie nieprawdziwych informacji. Do pomyłek się nie przyznaje, nie przeprasza za nie, nie odpowiada na pytania o źródła swoich rewelacji (bo takich nie ma), ewentualnie twierdzi, że powiedział coś „tylko dla ilustracji” (a skoro tak, to nie musi być prawdziwe) – komentuje Marcin Popkiewicz na łamach OKO.press.

Link do artykułu w OKO.press.

red. gramwzieone.pl