Inwestorzy chcą ochrony UE. Wskazują m.in. na Polskę

Inwestorzy chcą ochrony UE. Wskazują m.in. na Polskę
Lollie Pop, flickr cc

Największe europejskiej koncerny działające na rynku OZE we wspólnym oświadczeniu zaapelowały do Komisji Europejskiej o ochronę inwestycji wobec nagłych zmian zasad inwestowania i wsparcia w wybranych europejskich krajach. Wśród nich w oświadczeniu wymieniona jest Polska.

We wspólnym oświadczeniu, pod którym podpisali się tacy potentaci jak niemieckie E.ON, Commerzbank i Allianz, hiszpańskie Gamesa i Acciona, portugalski EDP czy włoski Enel, wskazuje się na praktyki, które wprowadzają niektóre europejskie rządy i które godzą w inwestycje realizowane na europejskim rynku OZE.

Jako przykład tych praktyk wymienia się retroaktywne cięcia taryf za sprzedaż energii odnawialnej, na czym tracą inwestorzy, którzy wcześniej przygotowali swoje biznesplany na podstawie gwarantowanych przez państwo poziomów wsparcia, a którzy są później zaskakiwani obniżeniem stawek za sprzedaż energii.

REKLAMA

W tym przypadku w oświadczeniu odnotowuje się, że takie sytuacje, polegające na retroaktywnym obniżaniu taryf za sprzedaż energii, miały miejsce m.in. w Hiszpanii, Rumunii, Czechach, Grecji i we Włoszech.

Te kraje wdrażały regulacje m.in. sprzeczne z ideą systemu taryf gwarantowanych, który obowiązywał w większości wymienionych w oświadczeniu państw i który przewidywał co do zasady niezmienność przyznanej inwestorowi taryfy za sprzedaż energii w przyjętym z góry okresie – np. 15 czy 20 lat.

W oświadczeniu wydanym przez 11 europejskich firm działających na rynku OZE wskazuje się także na inne działania krajowych władz, które godzą w inwestycje w sektorze odnawialnych źródeł energii.

W tym kontekście w oświadczeniu wskazuje się na Polskę i Finlandię, zaznaczając, że w przypadku tych krajów nagle wprowadzano niekorzystne regulacje, które uderzyły w projekty znajdujące się w fazie realizacji.

REKLAMA

Obowiązująca w Polsce od połowy lipca br. ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych weszła w życie zaledwie po kilku miesiącach od czasu przedstawienia jej założeń i zablokowała niemal wszystkie realizowane w naszym kraju projekty wiatrowe, w przypadku których inwestorzy wcześniej ponieśli często spore nakłady.

Efekty nagłych zmian w prawie spowodowały generalny spadek inwestycji w energetykę odnawialną w Unii Europejskiej od roku 2010 i załamanie się inwestycji w wielu krajach – czytamy w oświadczeniu.

Jego sygnatariusze wzywają Komisję Europejską do wprowadzenia mechanizmów, które ułatwią inwestorom dochodzenie swoich praw w sporach z rządami krajów UE, a także do zapewnienia zasady, że w przypadku inwestycji w sektorze OZE prawo nie będzie działać wstecz.

Zagraniczni inwestorzy, w których projekty uderzają wprowadzane przez poszczególne kraje, retroaktywne regulacje, mogą dochodzić swoich praw przed międzynarodowymi sądami arbitrażowymi, do czego podstawą mogą być zawierane pomiędzy poszczególnymi krajami bilateralnie umowy o wzajemnej ochronie inwestycji , a także postanowienia tzw. Karty energetycznej (Energy Charter Treaty, ECT).

Inwestorzy dochodzą swoich praw także przez krajowymi sądami, jednak w wielu przypadkach sądy stają wówczas po stronie państwa, potwierdzając zasadność wprowadzanych przez poszczególne kraje regulacji. Przykładem są wyroki w sprawach kierowanych przez inwestorów do sądów w Hiszpanii, gdzie w ostatnich latach – wobec kryzysu gospodarczego i fiskalnego, który dotknął ten kraj – władze mocno obcięły wsparcie przyznane wcześniej producentom zielonej energii, ponadto nakładając na nich dodatkowe podatki.

W oświadczeniu wydanym przez europejskie firmy działające w sektorze źródeł odnawialnych informuje się o 50 sporach inwestorów z krajami UE, które odnotowano w ramach Karty energetycznej tylko w ostatnich kilku latach, z czego połowa dotyczyła właśnie Hiszpanii. Więcej o problemach hiszpańskiego rynku OZE w artykule: Hiszpańska branża PV wygrywa w sądzie z rządem ws. zawieszenia taryf gwarantowanych

red. gramwzielone.pl