Szef PGE atakuje poprawkę prosumencką w liście do senatorów

Szef PGE atakuje poprawkę prosumencką w liście do senatorów
Marek Woszczyk, prezes PGE. Foto: Newseria

W liście do Senatu oraz ministrów gospodarki i skarbu prezes PGE Marek Woszczyk kreśli ponurą wizję rozwoju energetyki obywatelskiej i wzywa senatorów do odrzucenia tzw. poprawki prosumenckiej przyjętej przez Sejm w ustawie o OZE, co tłumaczy trudną sytuacją górnictwa i obawą o wzrost cen energii.

W tym tygodniu senacka Komisja Gospodarki Narodowej zajmie się przyjętą przez Sejm poprawką do ustawy o OZE zakładającą przyznanie gospodarstwom domowym chcącym produkować energię w swoich mikroinstalacjach OZE preferencyjnej ceny za sprzedaż wyprodukowanej przez nie energii w ramach tzw. taryfy gwarantowanej.

Poprawka zgłoszona w czasie procedowania ustawy o OZE w Sejmie przez posła PSL Artura Bramorę zakłada przyznanie domowym producentom energii np. w instalacjach fotowoltaicznych tzw. taryfy gwarantowanej

REKLAMA

Wysokość taryfy za sprzedaż zielonej energii z domowych instalacji OZE będzie się różnić w zależności od technologii, jednak we wszystkich przypadkach będzie zbliżona do ceny za energię na rachunkach w taryfie G.

Ponadto, w ramach proponowanej regulacji potencjalni prosumenci uzyskają stałą taryfę za sprzedaż energii przez 15 lat, co da im gwarancję zwrotu inwestycji, pewnych przychodów, a także ułatwi im otrzymanie finansowania w bankach.

Poprawkę prosumencką poparli już posłowie. W głosowaniu w Sejmie taryfy gwarantowane dla prosumentów przeszły zaledwie dwoma głosami. Teraz jednak poparcie dla prosumentów musi podtrzymać Senat.

Więcej o założeniach poprawki prosumenckiej na Gramwzielone.pl w artykule: Historyczny dzień dla polskich prosumentów. Poprawki posła Bramory przyjęte przez Sejm!

Senat może jednak odrzucić poprawkę prosumencką mimo apeli branży energii odnawialnej. Większość w Senacie ma bowiem niechętna rozwojowi energetyki obywatelskiej Platforma Obywatelska.

Ponadto, jak wskazuje list wysłany do senatorów przez prezesa Polskiej Grupy Energetycznej Marka Woszczyka, członkowie Senatu będą podlegać lobbingowi ze strony państwowych koncernów energetycznych, które nie chcą rozwoju niezależnych producentów energii i dążą do utrzymania systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej, którego są głównymi beneficjentami.  

REKLAMA

W liście prezesa PGE do senatorów nt. poprawki prosumenckiej czytamy:

– Jest to kolejna zmiana regulacyjna, po drastycznym ograniczeniu wsparcia dla współspalania, które poprawiało rentowność elektrowni węglowych, która, wbrew zapowiedziom ich autorów, negatywnie wpłynie na kształt sektora energetycznego i w szczególności górniczego w naszym kraju.

Prezes PGE dodaje:

– Wprowadzenie cen gwarantowanych na tak wysokim poziomie prowadzi do dyskryminacji konwencjonalnych technologii wytwarzania energii elektrycznej, w szczególności z węgla kamiennego oraz brunatnego, odznaczającymi się większą stabilnością, przewidywalnością oraz niższymi kosztami budowy i eksploatacji.  

Marek Woszczyk uzasadnia ponadto potrzebę odrzucenia poprawki prosumenckiej obawą o wzrost cen energii elektrycznej dla odbiorców końcowych, który prosumenci mają według niego spowodować.

– Przyjęta poprawka, mimo deklaracji ich autorów, nie ma zatem charakteru „obywatelskiego” – przekonuje szef PGE i dodaje, że z możliwości instalacji domowych systemów PV jego zdaniem będzie mogła skorzystać tylko ograniczona część gospodarstw domowych mająca wolne środki rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu tys. złotych.

Prezes Woszczyk tłumaczy też senatorom, że według niego: „największym beneficjentem przyjętych poprawek będą nie polscy obywatele, ale producenci instalacji OZE. W zdecydowanej większości koszty ponoszone przez odbiorców końcowych będą zatem transferowane do podmiotów zagranicznych, w szczególności z Chin” – ocenia szef PGE. 

List prezesa PGE do senatorów w sprawie odrzucenia poprawki prosumenckiej jest dostępny pod tym linkiem. 

Poprawką prosumencką ma się zająć w tym tygodniu senacka Komisja Gospodarki. Jeśli senatorowie odrzucą poprawkę prosumencką, będzie ona ponownie głosowana w Sejmie, w którym, aby znalazła się w finalnej wersji ustawy o OZE, będzie musiała wówczas uzyskać bezwzględną większość głosów. 

gramwzielone.pl