Kandydatka na wiceszefową KE: tak dla OZE, nie dla gazu łupkowego
Kandydatka na wiceszefową Komisji Europejskiej Alenka Bratusek, która ma być odpowiedzialna za koordynowanie projektu unii energetycznej, przedstawiła swoją wizję unijnej polityki energetycznej podczas przesłuchania w Parlamencie Europejskim. Aprobata europosłów dla kandydatury Bratusek wydaje się jednak mało prawdopodobna.
Była premier Słowenii przedstawiła europarlamentarzystom filary unijnej strategii energetycznej, którą ma wdrożyć nowa Komisja Europejska kierowana przez Jean-Claude Junckera.
Alenka Bratusek zwróciła uwagę przede wszystkim na potrzebę zmniejszania zależności Europy od importu gazu z Rosji i przygotowanie możliwości zwiększenia importu tego surowca z Norwegii i rejonu Morza Śródziemnego, a także rozbudowy transeuropejskiej sieci gazowej i budowy wewnętrznego rynku energii.
Słowenka podkreśliła też konieczność wspierania inwestycji w odnawialne źródła energii oraz dekarbonizacji. – Trzeba wprowadzać zachęty dla inwestycji, promować publiczną świadomość tego, że trzeba przechodzić na gospodarkę niskowęglową; należy też stymulować siły rynkowe, aby ceny energii spadały – Polska Agencja Prasowa cytuje Alenkę Bratusek.
Jednocześnie Słowenka, która miałaby objąć stanowisko wiceszefowej Komisji Europejskiej, podczas przesłuchania przed posłami europarlamentu wypowiedziała się negatywnie o możliwości wydobycia gazu łupkowego bez przeprowadzenia wcześniejszych, gruntownych analiz środowiskowych. W tym kontekście zwróciła uwagę, że nie można przenosić do UE praktyk stosowanych w USA m.in. ze względu na większą gęstość zaludnienia i potencjalnie negatywne skutki odwiertów – informuje Polska Agencja Prasowa.
Tymczasem jak poinformował wczoraj „European Voice”, Parlament Europejski może odrzucić kandydaturę Bratusek. Powodem jest niska ocena przesłuchania Słowenki, a także niezadowolenie europosłów z faktu, że Bratusek została wskazana na stanowisko w Komisji Europejskiej przez słoweński rząd, którym sama kierowała.
Według „EV” europosłowie powinni natomiast przyjąć kontrowersyjną kandydaturę Hiszpana Miguela Ariasa Canate na stanowisko unijnego komisarza ds. energetyki. Czytaj więcej o kontrowersjach związanych z kandydaturą Canate w artykule: Związki kandydata na komisarza UE ds. energetyki z przemysłem paliwowym
gramwzielone.pl