Pierwszy kocioł zasilany wyłącznie wodorem przeszedł testy
Wielu ekspertów podaje w wątpliwość ekonomiczny sens stosowania kotłów zasilanych wodorem w indywidualnym ogrzewnictwie. BDR Thermea (wcześniej De Dietrich) jest jednak przekonana, że domowe kotły na H2 to przyszłość. Holenderska grupa sfinalizowała kilkuletnie testy kotła zasilanego wyłącznie paliwem wodorowym.
Minęły trzy lata od rozpoczęcia testów pierwszego na świecie domowego kotła zasilanego w 100 proc. wodorem. Teraz Grupa BDR Thermea udostępniła wyniki wizyty konserwacyjnej.
W czerwcu 2019 roku w holenderskim mieście Rozenburg BDR Thermea rozpoczęła testy terenowe pierwszego na świecie domowego kotła zasilanego wodorem. Opracowany przez spółkę kocioł spala czysty zielony wodór w celu ogrzewania wody i domów.
Na potrzeby pilotażowego projektu przebudowany został rurociąg gazu ziemnego, który transportuje do kotłowni budynku mieszkalnego produkowany na miejscu ekologiczny wodór.
Grupa BDR Thermea zapewnia, że ostatnia planowa wizyta konserwacyjna wykazała, że kocioł zasilany w 100 proc. wodorem nadal jest w doskonałym stanie, działa nieprzerwanie od czasu instalacji bez żadnych problemów i utraty wydajności.
Na razie nie są jednak znane parametry techniczne nowego urządzenia. W odpowiedzi na pytanie portalu gramwzielone.pl producent tłumaczy zachowanie ich w tajemnicy koniecznością ochrony know-how. Grupa BDR Thermea z tego powodu nie upublicznia również zdjęć testowanego kotła.
Z laboratorium na testy terenowe
Kocioł na czysty wodór został opracowany i przetestowany w centrum badawczo-rozwojowym Grupy BDR Thermea we Włoszech.
Fakt, że sprawdza się tak dobrze w rzeczywistych warunkach, jest potwierdzeniem ustaleń laboratoryjnych zespołu badawczo-rozwojowego dotyczących spalania wodoru w kotłach. Jeden z nich jest taki, że komora spalania jest bardzo czysta dzięki parze wodnej wytwarzanej podczas spalania wodoru – informuje BDR Thermea.
Firma zapewnia, że dzięki korzystnym efektom dotychczasowych badań działania kotłów zasilanych wodorem teraz skala testów takich urządzeń w warunkach rzeczywistych zostanie zwiększona. Na razie firma nie informuje, kiedy kotły na H2 mogą trafić do sprzedaży.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Zwykła ściema, jest, ale wszystko tajne. Bzdura. Wodór jest niesamowicie korozyjny, niszczy kotły i jest wielokrotnie bardziej wybuchowy od gazu ziemnego. Jak dotąd nikt jeszcze się z tym problemem nie uporał.
„Wielu ekspertów podaje w wątpliwość ekonomiczny sens stosowania kotłów zasilanych wodorem w indywidualnym ogrzewnictwie”. Ci eksperci to producenci fotowoltaiki oraz pomp ciepła. H2 to przyszłość. Pompy ciepła to badziewie.