W Unii ma powstać 40 GW elektrolizerów. KE bierze się za przepisy
Komisja Europejska przedstawiła wczoraj założenia regulacji, których celem jest dekarbonizacja rynku gazowego w Unii Europejskiej. Kluczową rolę mają odegrać technologie związane z wodorem i biometanem, a KE chce doprowadzić do zbudowania dla nich podstaw rynku i odpowiedniej infrastruktury.
Nowe propozycje, które zaprezentowała wczoraj Komisja Europejska, mają na celu doprowadzenie do dekarbonizacji unijnego rynku gazu, aby możliwe stało się osiągnięcie celów unijnej polityki klimatycznej zakładających redukcję emisji CO2 o 55 proc. w latach 1990-2030, a następnie osiągnięcie zerowych emisji netto do roku 2050.
Większe wykorzystanie produkowanego na terenie Unii Europejskiej wodoru i biometanu ma ponadto budować bezpieczeństwo energetyczne i zmniejszyć zależność od importu gazu spoza UE.
Komisja Europejska założyła, że jeszcze w 2025 roku zapotrzebowanie Unii Europejskiej na gaz, szacowane na niewiele ponad 300 Mtoe, zostanie pokryte niema w całości gazem naturalnym i tylko w małym stopniu biometanem. W 2030 r. gaz naturalny ma nadal utrzymać dominujący udział, jednak ogólne zapotrzebowanie na gaz w UE ma spaść do około 250 Mtoe
Udział gazu naturalnego w unijnym rynku gazowym ma zacząć maleć wyraźniej dopiero po roku 2040, kiedy zacznie być wypierany przez paliwa gazowe, które pozwolą osiągnąć neutralność klimatyczną UE do 2050 r. Niemniej jednak w połowie wieku gaz naturalny ma być nadal obecny w unijnym miksie gazowym, co – mając na uwadze cel zerowych emisji netto – będzie wówczas wymagać zastosowania technologii równoważących emisje powstające przy spalaniu tego paliwa.
Ograniczeniu możliwości handlu gazem naturalnym na terenie Unii Europejskiej ma służyć wprowadzenie zakazu zawierania długoterminowych kontraktów na to paliwo. Ten zakaz ma jednak zostać wdrożony dopiero w roku 2049.
Do realizacji powyższego scenariusza mają doprowadzić zaprezentowane wczoraj przez Komisję Europejską propozycje regulacji, które mają być podstawą do budowy na terenie Unii Europejskiej rynku wodorowego i biomemetanowego, a także infrastruktury pozwalającej wytwarzać, magazynować i przesyłać te paliwa – w tym także dzięki wykorzystaniu i dostosowaniu istniejącej infrastruktury służącej do transportu gazu naturalnego.
Opracowaniem technicznych standardów dla transgranicznej infrastruktury, którą będzie przesyłany wodór, ma się zająć powołana do tego celu unijna instytucja European Network of Network Operators for Hydrogen (ENNOH).
Zgodnie z zaprezentowanymi w połowie ubiegłego roku przez wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa celami unijnej strategii wodorowej Bruksela chce doprowadzić do uruchomienia do 2026 roku elektrolizerów o łącznej mocy 6 GW i produkcji miliona ton wodoru pochodzącego z elektrolizy z wykorzystaniem odnawialnej energii elektrycznej.
Później, w latach 2025-2030, Komisja chce uruchomić na terenie Unii Europejskiej elektrolizery o mocy 40 GW produkujące do 10 mln ton wodoru (obecnie największy elektrolizer w Europie, o mocy 10 MW, który wytwarza H2 przy pomocy odnawialnej energii elektrycznej, jest w stanie wyprodukować w skali roku 1300 ton tego paliwa).
Do tego planowany jest udział w uruchomieniu elektrolizerów o takiej samej mocy poza UE.
Bruksela zakłada, że aby doprowadzić do osiągnięcia wskazanych mocy elektrolizerów, potrzebne będą inwestycje w produkcję tego rodzaju urządzeń warte 5-9 mld euro do roku 2024, a także 26-44 mld euro do roku 2030.
Ostatnio strategię wodorową opracował również polski rząd, wyznaczając cel uruchomienia do 2030 roku w Polsce instalacji do produkcji wodoru o mocy 2 GW. Mają to być elektrolizery bazujące na wykorzystaniu odnawialnej energii elektrycznej, jednak założono także produkcję H2 z wykorzystaniem paliw kopalnych.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.