Powstanie Dolnośląska Dolina Wodorowa
Powołanie Dolnośląskiej Doliny Wodorowej ma umożliwić podejmowanie innowacyjnych przedsięwzięć przemysłowych oraz strategicznych projektów inwestycyjnych opartych o wodór, przy ścisłym współdziałaniu otoczenia biznesowego i naukowego. To już kolejny tego rodzaju projekt. Pierwszy został zainaugurowany przed kilkoma miesiącami na Podkarpaciu.
List intencyjny w sprawie utworzenia Dolnośląskiej Doliny Wodorowej został podpisany wczoraj podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. W wydarzeniu uczestniczył premier Mateusz Morawiecki, który podkreślał, że projekt dolin wodorowych ma łączyć biznes, uczelnie i samorządy zainteresowane rozwojem technologii wodorowych.
– Na drodze pomiędzy nośnikami emisyjnymi do zeroemisyjnych potrzebujemy wodoru. Wodór jest ważnym elementem, który jest także produkowany w Polsce. Polska jest 5. na świecie producentem wodoru. Bardzo ważne, żebyśmy w technologie wodorowe zaangażowali się razem z partnerami, którzy mają doświadczenie w wykorzystywaniu ich do produkcji niskoemisyjnych i zeroemisyjnych źródeł energii – stwierdził Mateusz Morawiecki.
Szef resortu klimatu i środowiska Michał Kurtyka zapewnił, że doliny wodorowe są niezbędnym komponentem w budowie regionalnych gospodarek wodorowych i pogłębionej współpracy międzynarodowej.
– Doliny wodorowe są optymalnym modelem rozwoju rynku wodoru. Dzięki zintegrowanemu podejściu, utorują one drogę do powstania pierwszych regionalnych „gospodarek wodorowych” i pozytywnie wpłyną na poziom produkcji, wykorzystania i społeczną akceptację nowego paliwa – powiedział Michał Kurtyka.
Minister klimatu stwierdził, że o ile Dolny Śląsk jest regionem o niezwykłym potencjale, ze względu na swoje położenie, warunki infrastrukturalne i dostępne zasoby, to wymaga kompleksowej transformacji i reindustrializacji, czemu ma sprzyjać utworzenie doliny wodorowej.
– Utworzenie Dolnośląskiej Doliny Wodorowej, opartej o produkcję i wykorzystanie zero- i niskoemisyjnego wodoru, jest ogromną szansą dla całego regionu na transformację w wymiarze gospodarczym, społecznym i środowiskowym. To nie tylko możliwość wymiany informacji i doświadczeń pomiędzy uczestnikami wchodzącymi w skład dolin wodorowych, ale też pogłębionej współpracy międzynarodowej pomiędzy lokalnymi, krajowymi i zagranicznymi interesariuszami – zapewniał Michał Kurtyka.
Jak mówił wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. OZE Ireneusz Zyska, jednym z celów Dolnośląskiej Doliny Wodorowej jest integracja podmiotów z różnych sektorów.
– W szczególności uczelni, instytutów badawczych, startupów, klastrów energii, firm wdrożeniowych, dużych podmiotów gospodarczych – firm kotwic, wokół których powstanie sieć powiązań z dostawcami, podwykonawcami i kooperantami, administracji rządowej i samorządowej oraz podmiotów z otoczenia biznesu. Dzięki temu powstaną nowe miejsca pracy, ale także nastąpi optymalizacja procesów i kosztów oraz zbliżenie podaży i popytu – zapewniał Ireneusz Zyska.
– Na Dolnym Śląsku mamy odpowiednie zasoby, aby w nieodległej przyszłości mogły być tu realizowane ambitne projekty, w których niskoemisyjny wodór będzie wykorzystywany na szeroką skalę jako źródło czystej energii tj. produkcja zielonego wodoru, elektrolizerów, ogniw paliwowych czy autobusów z napędem wodorowym. Wierzę, że na Dolnym Śląsku wodór powtórzy, a nawet przebije sukces przemysłu bateryjnego – dodał wiceminister klimatu.
Projekt Dolnośląskiej Doliny Wodorowej wpisuje się w koncepcję zapisaną w projekcie rządowego dokumentu Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do 2040 r.
Pierwszą tego rodzaju inicjatywę zainaugurowano w maju na Podkarpaciu. W planie jest utworzenie Mazowieckiej Doliny Wodorowej, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że powstają również kolejne tego rodzaju przedsięwzięcia z inicjatywy władz samorządowych – m.in.w Poznaniu.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.