Czyste powietrze, czysty zysk. Czy także dla najbiedniejszych?
Termomodernizacja ogranicza roczne rachunki za ogrzewanie nawet o kilka tysięcy złotych. Program Czyste Powietrze ma szansę wesprzeć około 4 miliony domów. Nie trzeba będzie brać pożyczki, by dostać dotację na przeprowadzenie prac, ale właściciel domu musi pokryć 10 proc. kosztów. Przy koszcie rzędu 50 tys. zł nie każdego będzie na to stać.
Sektor budowlany to najbardziej energochłonny obszar polskiej gospodarki, odpowiedzialny za około 40 proc. konsumpcji energii. W tej grupie najwięcej energii pochłaniają budynki mieszkalne i to właśnie w tym segmencie jest największa luka finansowa. Pomimo ogromnego potencjału oszczędności energii, pieniędzy i ograniczenia ubóstwa energetycznego do tej pory mieszkalnictwo traktowane było po macoszemu.
Trend ma zmienić program „Czyste Powietrze”, w ramach którego termomodernizacja i wymiana pieców mogą zostać dofinansowane nawet w 90 procentach.
Wymiana kopciucha na piec piątej klasy
Paliwami stałymi – węglem i drewnem – ogrzewa się ponad 80 proc. domów. Wymiana starego kopciucha, niespełniającego żadnych norm emisji pyłów, na kocioł co najmniej piątej klasy – czyli spełniający restrykcyjne wymogi dyrektywy Ecodesign – opłaci się, gdy jednocześnie dokonamy termomodernizacji. Przy starym piecu zasypowym nie trzeba martwić się o jakość opału, w przypadku nowego pieca jakość paliwa nie jest obojętna.
Pełna termomodernizacja – izolacja ścian, stropu, podłogi, wymiana okien, modernizacja systemu ogrzewania – przyniesie oszczędność ok. 70 proc. energii, ale też kosztuje 50 tys. zł i więcej. Około 44 proc. oszczędności zapewnia izolacja ścian i modernizacja systemu ogrzewania, czyli termomodernizacja częściowa wyceniana na ok. 35 tys. zł. Najdroższe są ocieplenie ścian budynku i remont dachu.
Największe korzyści przynosi pełna termomodernizacja. Zachowując stary piec nie dostajemy jednak wsparcia z programu Czyste Powietrze. Wymiana pieca jest konieczna, by uzyskać większy efekt ekologiczny. Chodzi o redukcję między innymi emisji pyłów PM10 i PM 2,5.
Jeśli teraz mieszkańcy ogrzewają się najtańszym węglem to przed termomodernizacją płacą rocznie za ogrzewanie ok. 2,3 tys. zł, a gdyby korzystali z ekogroszku – ponad 5 tys. zł – szacuje raport „Szóste Paliwo”, przygotowany przez firmę Rockwool. Raport pokazuje obliczenia dla małego domu o powierzchni ok. 80 mkw.
Samo zastąpienie kopciucha nowoczesnym piecem oznaczałoby w statystycznym domu jednorodzinnym wzrost rocznych rachunków – według różnych szacunków o 1,3-1,9 tys. zł. Przy pełnej termomodernizacji i wymianie pieca na węglowy piątej klasy wydatki na opał spadają o ponad połowę do około tysiąca złotych. Ale już częściowa termomodernizacja zmniejsza korzyści o kilkaset złotych.
Jak wielu Polaków zastępuje ogrzewanie gazowym i elektrycznym? Co trzeba zrobić żeby dostać pieniądze na termomodernizację? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
Magdalena Skłodowska, WysokieNapiecie.pl