Normy węgla przyjęte przez rząd. Skąd opóźnienie?

Normy węgla przyjęte przez rząd. Skąd opóźnienie?
Minister energii Krzysztof Tchórzewski. Fot. KPRM, flickr

Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt stanowiącej element antysmogowych inicjatyw rządunowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw wraz z rozporządzeniami wykonawczymi. Według wcześniejszych deklaracji Ministerstwa Energii, te regulacje miały wejść w życie już rok temu. Tymczasem wejdą one w życie najpewniej na koniec sezonu grzewczego, w którym miały już obowiązywać.

Jak podkreśla Ministerstwo Energii, projekt ustawy dotyczącej norm jakości paliw stałych, który po przyjęciu przez Radę Ministrów zostanie skierowany do Sejmu, to element realizacji ogłoszonego ponad rok temu przez rząd Beaty Szydło programu Czyste Powietrze – obok m.in. wdrożonego już rozporządzenia określającego standardy emisyjne dla kotłów węglowych małej mocy wykorzystywanych w gospodarstwach domowych czy zapowiadanego przez rząd programu termomodernizacji domów.

W ramach przyjętej dzisiaj przez RM ustawy uzgodnione zostały regulacje usuwające z domowych palenisk najbardziej szkodliwe paliwa w postaci mułów i flotokoncentratów. Ustawa zakłada także wyeliminowanie z rynku tzw. węgla niesortowanego, który w całości pochodzi z importu.

REKLAMA

Jak podkreśla Ministerstwo Energii, ustawa wprowadza nieistniejące do tej pory narzędzie dla konsumenta – świadectwo jakości węgla, które klienci otrzymywać będą od sprzedawców węgla, dostając w ten sposób informacje na temat wartości opałowej kupowanych paliw.

REKLAMA

– Wprowadzenie tych świadectw jest zgodne z interesem branży górniczej. Przepisy te nie nakładają żadnych nowych obowiązków na przedsiębiorstwa górnicze, które już dzisiaj poddają cały wydobywany przez siebie węgiel badaniom laboratoryjnym. Eliminują natomiast z rynku węgiel mieszany sprzedawany przez nieuczciwych pośredników, do którego nieraz trafiają najgorsze gatunki czy wręcz odpady. Kontrolą zgodności jakości paliw z normami, a także prawidłowością stosowania świadectw jakości, zajmować będzie się Inspekcja Handlowa – komentuje resort energii.

Szczegółowe wymagania jakościowe dotyczące paliw wprowadzanych na rynek, w tym również wymagania dotyczące maksymalnego poziomu zasiarczenia węgla sprzedawanego do gospodarstw domowych, określone zostaną w rozporządzeniu Ministra Energii, które wydane zostanie po uchwaleniu ustawy przez Sejm.

Wdrożenie norm określających normy węgla spalanego w polskich domach miało nastąpić – według wcześniejszych deklaracji resortu energii – już około roku temu. Skąd opóźnienie?

Ministerstwo Energii tłumaczy się teraz, że „było to zagadnienie bardzo złożone, mając na względzie fakt wytwarzania ponad 80 proc. energii cieplnej w Polsce z węgla, który jest podstawowym polskim surowcem energetycznym” i że „rząd, pracując nad ustawą, stanął przed koniecznością pogodzenia różnych interesów środowiskowych oraz gospodarczych”.

red. gramwzielone.pl