Te gminy najlepiej walczą ze smogiem
W pierwszej setce gmin, które najaktywniej walczą ze smogiem, 25 pochodzi z województwa śląskiego. Na pierwszym miejscu rankingu znajduje się śląska gmina Goczałkowice-Zdrój. Liderzy zestawienia opracowanego przez NFOŚiGW we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i Bankiem Światowym wkrótce będą mogli liczyć na dodatkowe dofinansowanie na antysmogowe inwestycje.
Ranking aktywności gmin w programie Czyste Powietrze za rok 2022 został opublikowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), Polski Alarm Smogowy oraz Bank Światowy. Bazuje on na liczbie złożonych wniosków w zestawieniu z liczbą budynków jednorodzinnych znajdujących się na terenie gminy. Aktualny ranking dotyczy aktywności gmin w roku 2022.
Liderami pod względem liczby złożonych wniosków w programie Czyste Powietrze są gminy województwa śląskiego. Wśród najaktywniejszych samorządów znajdują się przede wszystkim gminy województwa śląskiego (25 gmin w pierwszej setce). Na drugim miejscu uplasowało się województwo kujawsko-pomorskie (18 gmin w pierwszej setce najaktywniejszych).
Dodatkowe dotacje
Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW oraz pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze i efektywności energetycznej budynków, informuje, że najaktywniejsze gminy na koniec 2023 roku będą mogły zakwalifikować się do dodatkowego finansowania. Kwotę 25 mln zł na ten cel NFOŚiGW rozdysponuje na początku przyszłego roku. Szczegóły tego mechanizmu fundusz ma przedstawić jeszcze w tym tygodniu.
– Ranking ma na celu zachęcać samorządy do jeszcze większego zaangażowania się w program Czyste Powietrze, promocję termomodernizacji domów i wymianę starych źródeł ciepła wśród mieszkańców – komentuje Paweł Mirowski.
Dotychczas w realizowanym od 2018 roku programie Czyste Powietrze wnioski o dofinansowanie na termomodernizację i wymianę źródła ogrzewania złożyło już ponad 574,4 tys. gospodarstw domowych, które aplikowały o wsparcie w wysokości 11,72 mld zł.
Na razie podpisano 492,1 tys. umów o dofinansowanie na kwotę 9,2 mld zł. Obecnie jest ono wypłacane wyłącznie w formie bezzwrotnych dotacji.
– Aktywny udział samorządów w programie Czyste Powietrze ma kluczowe znaczenie. Tam, gdzie władze lokalne działają sprawnie, tam widać efekty w postaci liczby wymienionych kopciuchów i ocieplonych domów – dodaje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
Liderem Goczałkowice-Zdrój
Na pierwszym miejscu w rankingu znalazła się gmina uzdrowiskowa Goczałkowice-Zdrój, w której w 2022 roku złożono 143 wnioski o dotacje z Czystego Powietrza, co w przeliczeniu na liczbę budynków jednorodzinnych daje jej pierwsze miejsce w Polsce.
– Bardzo nas cieszy, że to gmina Goczałkowice-Zdrój została liderem programu Czyste Powietrze – mówi Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim. – Jest to szczególnie ważne, gdyż jest to gmina uzdrowiskowa, która od dawna boryka się z poważnym problemem smogu. W ostatnim rankingu najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Polsce, opublikowanym przez Polski Alarm Smogowy na podstawie danych Państwowego Monitoringu Środowiska, Goczałkowice Zdrój znalazły się w na wysokiej – piątej – pozycji pod kątem zanieczyszczenia pyłem zawieszonym PM10.
Wszystkie dotychczas przygotowane rankingi, począwszy od pierwszego kwartału 2021 roku, można sprawdzić w wyszukiwarce dostępnej na stronie: www.polskialarmsmogowy.pl/ranking.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
[…] Te gminy najlepiej walczą ze smogiem […]
Złożony wniosek to jeszcze trochę za mało by odtrąbić sukces walki ze smogiem. Koszty inwestycji w przeciągu trwania tego programu urosły o przeszło 50% gdyby porównać je z rokiem 2017/2018. Im bardziej będą rosły, tym mniejsza pula mieszkańców będzie w stanie pokryć wydatki pozostałej kwoty jaka jest potrzebna by modernizacji dokonać. Przypominam też, że zdecydowana większość z inwestorów będzie miała pokryte tylko do 30% kosztów modernizacji. O dotowaniu prądu, drewna czy pelletu nie ma mowy. Wszelkie zawirowania na tym rynku doprowadzą znowu do skoków cenowych. Całe przedsięwzięcie jest pozbawione sensu i logiki, bo my tutaj ograniczymy emisje wielkimi kosztami może o 20-30% a na drugim końcu euroazji, fabryka świata zwana Chinami wyemituje 100 razy więcej niż my oszczędzamy. Jaki w tym więc sens? Nikły. Pobudzamy pozornie gospodarkę po to żeby zubożeć, mieć większe koszty stałe i uzależnić się technologicznie czy surowcowo od innego dyrygenta.