Enea chce budować farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, ale nie biogazownie
– Są to wartości szacunkowe, czekamy na zmiany w przepisach i powstanie skutecznych mechanizmów wsparcia. Póki ich nie ma, będziemy realizować te projekty, które już rozpoczęliśmy – „Rzeczpospolita” cytuje Sławomira Krenczyka, rzecznika Enei.
Enea zaznacza, że dopóki nie będzie znany finalny kształt ustawy o OZE, grupa nie rozpocznie nowych inwestycji i będzie jedynie kontynuować projekty już rozpoczęte, które posiadają warunki przyłączenia i pozwolenie na budowę. Wśród nowych projektów, których Enea chce poszukać na rynku wtórnym, w grę wchodzą małe farmy fotowoltaiczne, ale tylko jeśli ich budowie będzie sprzyjał nowy system wsparcia. Enea nie chce natomiast angażować się już w projekty biogazowe.
Zgodnie ze strategią Enei, do 2020 roku grupa ma dysponować mocą w źródłach OZE na poziomie ok. 500 MW. Obecnie Enea posiada w OZE ok. 200 MW. Na ten potencjał składają się m.in. kocioł na biomasę w EC Białystok o mocy 78,5 MW oraz elektrownie wodne o mocy 60,3 MW.
Enea posiada również 56 MW w energetyce wiatrowej, na co składają się dwie farmy wiatrowe Bardy oraz Darżyno, których moc wynosi odpowiednio 50 MW i 6 MW. Pierwsza z wymienionych farm wiatrowych zostanie rozbudowana o 9,2 MW, a Enea ma w planach także budowę farmy wiatrowej o mocy 15 MW w gminie Lubno koło Gorzowa Wielkopolskiego. Mający siedzibę w Poznaniu koncern posiada także biogazownie rolnicze o łącznej mocy 3,7 MW.
gramwzielone.pl