K. Motak, prezes ZP FEO: właściciel mikroinstalacji nie powinien ponosić opłaty za dystrybucję

K. Motak, prezes ZP FEO: właściciel mikroinstalacji nie powinien ponosić opłaty za dystrybucję
Solar energy power plants, flickr cc-by

{więcej}W nowym projekcie ustawy o OZE (wersja 6.2) znalazły się zapisy o półrocznym bilansowaniu produkcji energii elektrycznej wytworzonej z mikroinstalacji z energią pobraną z sieci. Zdaniem Katarzyny Motak, nowej prezes zarządu Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej i prezes firmy Caldoris, gdy produkcja energii z mikroinstalacji przewyższałaby ilość energii pobranej z sieci, sprzedawca zobowiązany powinien kupować nadwyżkę, a właściciel mikroinstalacji nie powinien ponosić opłat za dystrybucję.

– Ja rozumiem ten przepis tak, że właściciel produkujący energię w mikroinstalacji, wprowadza ją do sieci i dalej dysponuje nią spółka obrotu, z którą ma on podpisaną umowę zakupu energii. Ta spółka obrotu otrzymuje energię z mikroinstalacji za darmo i odsprzedaje ją innym podmiotom według swojego cennika. I dalej – w sytuacji, gdy w rozliczeniu półrocznym okaże się, że produkcja energii z mikroinstalacji jest większa od ilości energii pobranej z sieci, to sprzedawca zobowiązany musi za tę nadwyżkę zapłacić właścicielowi mikroinstalacji po cenie wynikającej z projektu ustawy o OZE, czyli za 80 proc. ceny rynkowej za rok poprzedni ustalonej przez prezesa URE. – mówi Katarzyna Motak (za wnp.pl)

Zdaniem nowej prezes ZP FEO, doprecyzowania wymaga kwestia rozliczenia właściciela mikroinstalacji za dystrybucję energii. – Obawiam się, że gdyby przepisy pozostały w obecnym kształcie, to właściciel mikroinstalacji wprowadzając energię do sieci w porze dnia innej niż jej pobierania, może zostać obciążony opłatami dystrybucyjnymi. Z powodu niejasnych przepisów nie można wykluczyć takiej sytuacji. Nie miałoby to sensu, bo przecież dystrybutor prześle dalej energię z mikroinstalacji, najprawdopodobniej podmiotom zlokalizowanym w jej sąsiedztwie, nie tylko zarabiając na dostawie, ale również unikając strat przesyłowych – mówi K. Motak w rozmowie z wnp.pl

REKLAMA
REKLAMA

W opinii Katarzyny Motak, w przypadku kiedy prosument wyprodukuje mniej energii niż pobiera z sieci, o czym mówi art. 41.1 ust 11 projektu ustawy o OZE, to musiałby zapłacić za nadwyżkę według ceny ustalonej ze sprzedawcą energii. Natomiast jeśli chodzi o dystrybucję, właściciel mikroinstalacji – pobierając z sieci więcej energii niż do niej wprowadzając – powinien uiścić opłatę tylko w odniesieniu do energii, za którą płaci. Jednak zdaniem Pani prezes, nie jest to jednoznacznie określone w proponowanych przepisach.

Katarzyna Motak w wywiadzie dla wnp.pl porusza również kwestię konsekwencji rozliczania dystrybucji netto dla Operatorów Systemów Dystrybucyjnych (OSD) i dla odbiorców energii nie będących prosumentami.

– Dla OSD rozproszone mikroinstalacje generują szereg oszczędności systemowych, które w perspektywie spowodują spadek kosztów ich funkcjonowania. Wysokość wolumenów dystrybuowanych przez OSD nie zmieni się na niekorzyść przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ zużycie energii wciąż rośnie, a popyt jest generowany głównie przez odbiorcę przemysłowego. Po drugie natomiast, dlatego że liczba mikroinstalacji nadal pozostanie marginalna na tle całego rynku. Przede wszystkim jednak pamiętajmy, że mikroinstalacje w swoim założeniu mają generować oszczędności dla inwestora. To tak jak prywatny odbiorca energii, który zamienia w swoim domu oświetlenie na energooszczędne i w konsekwencji będzie kupował mniej energii. Nie można z tego powodu karać dodatkowymi opłatami ani jego, ani pozostałych odbiorców – mówi w wywiadzie dla wnp.pl nowa prezes ZP FEO.

gramwzielone.pl