J. Piechociński: polityka klimatyczna UE zagraża stabilności Europy
{więcej}Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński oświadczył, że obecne działania Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w obszarze bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności pozostawiają wiele do życzenia.
– UE w tej kadencji Parlamentu Europejskiego nie powinna już podejmować żadnych wiążących zobowiązań w polityce klimatycznej na przyszłość – uważa wicepremier Janusz Piechociński (za PAP).
Zdaniem ministra gospodarki, propozycje PE dotyczące polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej do 2030 roku w ogóle nie biorą pod uwagę konkurencyjności europejskiego przemysłu.
Wicepremier podkreślił jednak, że dzięki polskim działaniom istnieje szansa, aby na marcowym posiedzeniu Rady Europejskiej nie zapadły wiążące decyzje dotyczące pakietu klimatyczno-energetycznego. – Nasza determinacja odnosi sukcesy. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiono, że na pewno w marcu te decyzje zapadną, że będzie to polityczny testament tej KE – zauważył Piechociński (za PAP).
W opinii Piechocińskiego dotychczasowa polityka klimatyczna UE zaczyna zagrażać stabilności Europy, a w efekcie nawet z najsilniejszej gospodarki, jaką są Niemcy, przemysł energochłonny ucieka. – Europa w obecnej polityce nie tylko pozbawia się miejsc pracy w przemyśle ciężkim, nie wytwarza mechanizmów odtwarzania tego przemysłu, ale także zwiększa emisje gazów cieplarnianych – dodał wicepremier (za PAP).
KE przestawiła w styczniu projekt nowego pakietu klimatyczno-energetycznego do 2030 roku, w którym zaproponowała m.in. cel redukcji emisji CO2 na poziomie 40% oraz udział energii ze źródeł odnawialnych (OZE) na poziomie 27%. Propozycje te mają być dyskutowane na marcowym szczycie UE.
– Polska jest gotowa rozmawiać o walce ze zmianami klimatu w perspektywie roku 2030, ale pod warunkiem, że na stole leży realny, pragmatyczny, racjonalny program oddziaływania postulatów klimatycznych na realną gospodarkę – stwierdził Piechociński (za PAP).
Wicepremier podsumował: – Wizja Europy bez dymiących kominów, a jedynie z dymiącymi głowami okazała się wizją naiwnie romantyczną. Aby skutecznie rywalizować z Azją czy Ameryką, aby zachęcać kapitał do inwestycji, trzeba mieć nie tylko romantyczną wizję, ale twarde warunki, ofertę dla przemysłu, żeby nie chciał wychodzić z Europy – za PAP.
gramwzielone.pl