Branża OZE: projekt ustawy będzie miał destrukcyjny wpływ na rynek zielonej energii
{więcej}Ekolodzy oraz organizacje z sektora OZE zaapelowały w liście otwartym do premiera Donalda Tuska o odrzucenie projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Jak informuje PAP, projekt ustawy o OZE, który został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów, zdaniem ekologów i organizacji zrzeszających branżę odnawialnych źródeł energii jest szkodliwy zarówno dla gospodarki, jak i społeczeństwa.
Zdaniem sygnatariuszy rząd straszy wzrostem cen energii z odnawialnych źródeł, a jednocześnie dopłaca do wydobycia węgla. Autorzy listu uważają m.in., że OZE to nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju poprzez zmniejszenie uzależnienia Polski od importu surowców energetycznych, ale również wzrost innowacyjności, rozwój obszarów wiejskich i nowe miejsca pracy. Ich zdaniem system wsparcia zaproponowany w projekcie ustawy będzie miał destrukcyjny wpływ na rynek OZE, nie przewiduje on m.in. wsparcia rządowego dla potencjalnych prosumentów, produkujących i zużywających energię.
Aktualny projekt ustawy o OZE zakłada wprowadzenie systemu aukcyjnego i rezygnację z obecnego systemu dotowania bieżącej produkcji energii ze źródeł odnawialnych. System aukcyjny miałby polegać na tym, że kto zaoferuje najniższą cenę takiej energii, otrzyma gwarancję jej zakupu nawet przez 15 lat po zaoferowanej kwocie waloryzowanej o wskaźnik inflacji. Aukcje na zakup energii z OZE miałyby być ogłaszane minimum raz do roku, a wcześniej minister gospodarki miałby ogłosić tzw. cenę referencyjną, czyli maksymalną jaką można zaoferować na aukcji oraz ilość energii jaka zostanie wsparta.
Jak podaje PAP, Paweł Lechman prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORTPC) ocenia, że proponowany w projekcie system wsparcia OZE spowoduje „nadmierne obciążenia administracyjne oraz zbyt duże ryzyko inwestycyjne związane z niepewnością rynku. W pierwszej kolejności z rynku odejdą mali gracze, lokalne, polskie firmy produkujące urządzenia oraz instalatorzy”. Jego zdaniem na propozycjach rządu skorzystają jedynie duże koncerny energetyczne, które produkują zieloną energię ze współspalania biomasy w węglem.
Resort gospodarki zapewnia jednak, że projekt odchodzi od spalania biomasy z węglem w dużych blokach energetycznych, z której to pochodzi dziś około połowy polskiej energii z OZE. Wsparcie mają otrzymać za to tzw. dedykowane instalacje spalania wielopaliwowego, w których to poszczególne paliwa podawane są oddzielnymi liniami. Ministerstwo gospodarki odpiera również niedawne zarzuty przedstawicieli sektora przemysłu drzewnego i zapewnia, że w projekcie znajdują się mechanizmy zabezpieczające przed spalaniem pełnowartościowego drewna.
Jak przypomina PAP, zdaniem MG projekt ustawy o OZE, którym już dzisiaj zajmie się Komitet Stały RM, ma za zadanie wypełnienie zobowiązań polityki klimatycznej UE w zakresie produkcji energii ze źródeł odnawialnych, przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów wsparcia tych źródeł.
gramwzielone.pl