5 uwag do Krajowego planu na rzecz energii i klimatu
Think-tank „Forum Energii” opublikował uwagi do przedstawionego przez Ministerstwo Energii w ubiegłym miesiącu i wcześniej wysłanego do Brukseli projektu dokumentu o nazwie „Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030”.
„Forum Energii” wskazuje, że „Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030” (KPEiK) to już drugi, obok „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.” (PEP 2040), strategiczny dokument dla polskiej energetyki, który będzie miał wpływ m.in. na inwestycje w sektorze energetycznym, realizację naszych międzynarodowych zobowiązań, bezpieczeństwo energetyczne i poprawę jakości powietrza.
Analitycy „Forum Energii” oceniając KPEiK w wersji zaprezentowanej przez Ministerstwo Energii, wskazują na pięć obszarów, które ich zdaniem wymagają doprecyzowania w finalnej wersji tego dokumentu, którą polski rząd powinien wysłać do Brukseli do końca 2019 r.
Pierwsza uwaga dotyczy zbyt małego – zdaniem „Forum Energii” – odniesienia się w projekcie polskiego KPEiK do zobowiązań przyjętych na poziomie Unii Europejskiej. – Ministerstwo prognozuje, że emisje w obszarze ETS spadną w Polsce o ok 9 proc. (w porównaniu z 2005 r.). W tym czasie unijne emisje mają spaść o 43 proc., do czego został zaprojektowany system ETS. Konsekwencją zaproponowanego scenariusza KPEiK będzie zatem obciążenie odbiorów energii elektrycznej i cieplnej kosztami uprawnień do emisji CO2 – wskazuje dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk z „Forum Energii”.
Druga uwaga to zbyt małe, wskazane w KPEiK wykorzystanie OZE w elektroenergetyce i ciepłownictwie (w dokumencie określono cel udziału OZE w krajowym zużyciu energii na poziomie 21 proc. w roku 2030, w tym 27 proc. wyłącznie w elektroenergetyce).
Tymczasem zdaniem Aleksandry Gawlikowskiej-Fyk, autorzy KPEiK nie dostrzegli korzyści dla bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego, wynikających ze wzrostu udziału OZE w elektroenergetyce i ciepłownictwie, co poprawiłoby pogarszający się bilans paliwowy kraju i brak równowagi pomiędzy podażą a popytem. – KPEiK nie uwzględnia zmian związanych z ciągłym obniżaniem kosztów technologii opartych na odnawialnych źródłach energii. Nie sformułowano w nim instrumentów wspierających rozwój OZE (np. zmian na rynku energii), które zwiększyłyby elastyczność systemu i pozwoliły na większą integrację źródeł o zmiennej generacji.
Trzecia uwaga dotyczy braku wskazanych działań w zakresie poprawy efektywności energetycznej. Jak podkreśla „Forum Energii”, KPEiK określa cel zużycia energii pierwotnej do 2030 r. na poziomie 23 proc., choć jednocześnie prognozuje, że możliwe jest zmniejszenie zapotrzebowania na energię pierwotną o najwyżej 18,6 proc. do roku 2030 r.
W niewystraczającym stopniu uwzględniono wzrost udziału strony popytowej (DSR) w rynku energii, brakuje odniesienia do łączenia sektorów (ang. sector coupling), czyli elektryfikacji ciepłownictwa i transportu, które może przyczynić się do poprawy zarządzania i zwiększenia efektywności energetycznej systemu elektroenergetycznego. W odniesieniu do ciepłownictwa w KPEiK nie zdefiniowano konkretnych celów i metod poprawy efektywności energetycznej budynków i obniżenia zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną – wylicza „Forum Energii”.
Czwarta uwaga dotyczy rozbieżności założeń zawartych w KPEiK i PEP 2040 – w tym w zakresie prognozy zapotrzebowania na energię elektryczną, struktury mocy wytwórczych czy jednolitego prezentowania danych, umożliwiającego ich porównanie.
Natomiast piąta uwaga sformułowana przez „Forum Energii” dotyczy braku kompleksowego ujęcia całego obszaru zaopatrzenia w ciepło i dostrzeżenia synergii występujących pomiędzy różnymi segmentami sektora energii.
– Dobrze skonstruowany KPEIK może pozwolić na wykorzystanie synergii pomiędzy bezpieczeństwem dostaw, redukcją emisji gazów cieplarnianych, rozwojem OZE i efektywnością energetyczną. Stanowiłby wówczas drogowskaz dla transformacji polskiej energetyki i umożliwił pozyskanie środków unijnych przeznaczonych na ten cel. KPEiK wreszcie powinien stanowić podstawę do tworzenia przyszłych planów, w tym strategii niskoemisyjnej do 2050 r. Warto, by w toku konsultacji publicznych oraz dialogu z Komisją Europejską przyjąć plan, który będzie te oczekiwania spełniał. Wiarygodność przedstawianych przez nas działań w zakresie energii i klimatu będzie wywierać wpływ na pozycję Polski w Unii Europejskiej i na świecie – komentuje dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.