Roszkowski: prosumenci odpowiedzią na problemy energetyki
Poziom emisyjności w następnych latach bardzo mocno będzie dotykał nas wszystkich i będzie wpływał na to, że będziemy chcieli uciekać od zawodowej energetyki, jeśli ona nie zacznie się zmieniać – ocenia Marcin Roszkowski, prezes zarządu Instytutu Jagiellońskiego
Marcin Roszkowski wylicza, że podczas gdy średnia emisyjność unijnej energetyki wynosi około 300 kg CO2 na MWh wytworzonej energii, emisyjność energetyki w naszym kraju to około 800 kg CO2 na MWh.
– Mamy trzy razy mniej konkurencyjną gospodarkę tylko przez to, że jest tak wysoko emisyjna. Żeby zrobić zwrot, trzeba zrobić wiele rzeczy. Nie ma jednego dobrego rozwiązania dla polskiej elektroenergetyki i ciepłownictwa. Natomiast trzeba to zacząć. Rozwiązania nisko- i zeroemisyjne w naturalny sposób bardzo przyspieszają ograniczanie emisyjności, która niestety bardzo mocno wpływa na nasz przemysł – komentuje w rozmowie z serwisem eNewsroom Marcin Roszkowski, prezes zarządu Instytutu Jagiellońskiego
Jak wskazuje, stały impuls do wzrostu cen energii może zostać przełamany przez otwarcie granic i import energii. Natomiast tutaj mamy też pewne ograniczenia techniczne i pewne ryzyka. Drugi sposób wskazany przez prezesa Instytutu Jagiellońskiego to budowa energetyki prosumenckiej.
– Częściowo jest to możliwe przez działania indywidualnych przedsiębiorców, jak w części prosumenckiej. To jednak też inwestycje dużych spółek energetycznych, jak np. PGE czy Orlen. Firmy te rozszerzają aktywność rozwijając projekty offshore, czyli w oparciu o wiatr na morzu – ocenia prezes Instytutu Jagiellońskiego.
– Rozwiązania prosumenckie, kiedy sami możemy wytwarzać i magazynować energię, nie są już daleką przyszłością. Rozproszenie energii przyczyni się do transformacji energetycznej – komentuje Marcin Roszkowski.
Prezes Instytutu Jagiellońskiego podkreśla, że strategia energetyczna musi brać pod uwagę tzw. merit order – krańcowy koszt wytwarzania energii – który powinien maleć, a nie rosnąć.
Marcin Roszkowski wskazuje, że na początku merit order powinny znaleźć się tu źródła zeroemisyjne, przewidywalne, chociaż niesterowalne – w znacznej części OZE. Następnie niezbędne są elementy bilansujące takie jak elektrownie i elektrociepłownie gazowe. Na końcu są źródła węglowe, które w dużej mierze będą wygaszane.
– Niedawno wprowadzony pakiet zimowy eliminuje ich dotowanie oraz bardzo mocno ogranicza modernizację i budowę nowych źródeł opartych o ten surowiec – ocenia Marcin Roszkowski w rozmowie z serwisem eNewsroom.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.