Tak Equinor szykuje się na urynkowienie OZE
Paliwowy potentat z Norwegii wykonał kolejny krok w celu przygotowania się na nową rzeczywistość w energetyce. – Widzimy świetną okazję, aby rozwinąć nasze pojmowanie różnych krajowych rynków w sytuacji, w której odnawialne źródła energii będą w coraz większym stopniu mierzyć się z ryzykami rynkowymi – komentuje Irene Rummelhoff, prezes ds. nowych rozwiązań energetycznych w Equinor.
Equinor (wcześniej Statoil) przejmie działającą na rynku energetycznym od 2004 roku duńską firmę Danske Commodieties, która specjalizuje się w krótkoterminowym handlu energią elektryczną i gazem.
O skali działalności duńskiej firmy mogą świadczyć liczby dotyczące zrealizowanych transakcji. Danske Commodieties tylko w ubiegłym roku sprzedała 318 TWh energii elektrycznej w 38 krajach, a także 389 TWh gazu naturalnego w 18 krajach – to odpowiada 1/3 całkowitej produkcji gazu w Norwegii.
W ubiegłym roku Duńczycy zrealizowali w sumie 4 tys. transakcji, przetwarzając 173 terabajtów danych.
Equinor coraz mocniej wchodzi w obszar elektroenergetyki, inwestując głównie w morskie farmy wiatrowe, ale nie pomija przy tym obszaru handlu energią. To zresztą szerszy trend w aktywności koncernów paliwowych.
W ubiegłym roku Shell, BP i Equinor wspólnie rozpoczęły budowę nowej platformy handlu energią, która będzie bazować na technologii blockchain. Jej uruchomienie zaplanowano na koniec tego roku.
Podobny ruch wykonał w ubiegłym miesiącu inny europejski potentat paliwowy. Hiszpański Repsol wydał 750 mln euro na zakup firmy Viesgo posiadającej oddział handlu gazem i energią elektryczną.
Z kolei francuski koncern paliwowy Total finalizuje przejęcie trzeciego największego we Francji koncernu energetycznego Direct Energie.
Jak podkreśla Reuters, koncerny paliwowe muszą mierzyć się z rosnącą presją ze strony akcjonariuszy i organizacji środowiskowych, aby redukować emisje ze swojej dotychczasowej działalności, co skłania je do aktywności w elektroenergetyce i coraz większych inwestycji w odnawialne źródła energii.
Dodatkowe możliwości otwiera przed nimi elektryfikacja transportu – w ten sposób potencjalne straty w swoim dotychczasowym biznesie będą mogły odrobić angażując się w sprzedaż energii elektrycznej i udostępnianie stacji ładowania samochodów elektrycznych.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna wskazuje, że w 2016 roku po raz pierwszy inwestycje w globalnym sektorze elektroenergetycznym osiągnęły większą wartość niż wygenerowane w sektorze paliwowym.
Equinor zapowiada przeznaczanie co roku 15-20 proc. swojego CAPEX-u na inwestycje w obszarze „nowej energii”. Jak na razie Norwegowie stawiają w tym obszarze głównie na morską energetykę wiatrową.
W ubiegłym roku norweski koncern wydał na ten cel ok. 500-700 mln euro, czyli ok. 5-8 proc. swojego CAPEX-u.
gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.