Tauron w długim horyzoncie ma postawić na OZE

Tauron w długim horyzoncie ma postawić na OZE
Marek Wadowski, wiceprezes Taurona ds. finansowych. Fot. Tauron

Marek Wadowski, wiceprezes Taurona ds. finansowych, zapewnia, że państwowy koncern energetyczny w długim terminie chce postawić na odnawialne źródła energii, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom akcjonariuszy, ale także mając na uwadze, że coraz trudniej jest pozyskać finansowanie dla inwestycji w energetyce węglowej.

Do 2021 roku Tauron musi wydać około miliard złotych na modernizację swoich elektrowni węglowych, aby spełniały coraz bardziej restrykcyjne wymogi środowiskowe.

Tymczasem, jak zauważa Reuters, trzeci największy państwowy koncern energetyczny w Polsce – i najbardziej zadłużony – może mieć problem z pozyskaniem kolejnych kredytów na inwestycje – i to nie tylko przez zbyt wysokie zadłużenie.

REKLAMA

Na koniec marca 2018 r. zobowiązania finansowe netto Grupy osiągnęły poziom 8,4 mld zł, co oznacza wzrost o 4,7 proc. w porównaniu ze stanem na 31 grudnia 2017 r., a wskaźnik długu netto do EBITDA pozostawał na stabilnym i bezpiecznym poziomie 2,3x.

Ewolucja podejścia instytucji bankowych do finansowania inwestycji w energetyce wymusza zmianę podejścia na polskich koncernach energetycznych bazujących dotąd na wytwarzaniu z węgla.

Cytowany przez Reutersa wiceprezes Taurona ds. finansowych zaznacza, że kluczowa dla banków finansujących inwestycje Taurona jest ewolucja jego podejścia, w tym położenie nacisku na inwestycje w odnawialne źródła energii.

REKLAMA

Zgodnie z narracją prezentowaną ostatnio przez Tauron, miałby on inwestować w OZE, ale do tego potrzebuje funduszy uzyskanych z rynku mocy – czyli w polskim wydaniu de facto mechanizmu, który ma stanowić dodatkowe źródło dochodów głównie dla operatorów elektrowni węglowych.

W ramach wdrażanego w tym roku w naszym kraju rynku mocy, pierwsze fundusze z tego mechanizmu mogą trafić – głównie do państwowych koncernów energetycznych – około 2021 r.

Ostatnio o zainteresowaniu inwestycjami w energetyce odnawialnej mówił prezes Taurona Filip Grzegorczyk, wskazując głównie na energetykę wiatrową na morzu. Prezes Grzegorczyk uzależnia jednak dalsze kroki w tym kierunku od przygotowania przez rząd odpowiednich mechanizmów wsparcia dla offshore.

Obecnie potencjał OZE w grupie Tauron to 34 elektrownie wodne o łącznej mocy 140 MW oraz cztery farmy wiatrowe o mocy 200,75 MW. Ostatnią z nich i jednocześnie swoją największą farmę wiatrową Tauron uruchomił w 2015 r. jeszcze w systemie zielonych certyfikatów.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.