Ranking atrakcyjności inwestycyjnej w sektorze OZE

Ernst&Young właśnie opublikował nowy ranking państw pod kątem możliwości, które stwarzają one inwestorom w branży energii odnawialnej. W których krajach OZE rozwija się najszybciej? Jak w rankingu wypada Polska? {więcej}

Ranking „Renewable energy country attractiveness indices” bierze pod uwagę atrakcyjność poszczególnych państw w zakresie potencjału do rozwoju energetyki wiatrowej (onshore i offshore), energetyki słonecznej (PV i CSP), a także biomasy i geotermii. Ostateczny wynik danego kraju jest wypadkową punktów przyznanych w wyżej wymienionych sektorach OZE.

Najważniejszym wnioskiem płynącym z nowego raportu Ernst&Young jest wyraźne przywództwo Chin (71 pkt w rankingu) jako lidera globalnego rynku energii odnawialnej. Wydatki Państwa Środka na projekty związane z zieloną energią stanowią ok. połowy środków zainwestowanych w OZE na całym świecie. W efekcie, w 2010 roku, co druga elektrownia wiatrowa powstawała właśnie w Chinach.

REKLAMA

Na drugiej pozycji w rankingu plasują się Stany Zjednoczone (66 pkt), które utraciły pozycję lidera na rzecz Chin w maju 2010 r. Autorzy raportu podkreślają, że perspektywy dla OZE w Stanach Zjednoczonych pogorszyły się m.in. z powodu kryzysu finansowego, niskich cen paliw, a także niepewności co do długoterminowej polityki rządu w zakresie wspierania zielonej energii.

Trzecie i czwarte miejsce w rankingu, bez zmian w porównaniu do poprzedniej edycji raportu, przypadło Niemcom i Indiom (po 63 pkt). W pierwszej dziesiątce są jeszcze: Wielka Brytania, Włochy, Francja, Hiszpania, Kanada i Portugalia.

Analitycy E&Y zauważają także wkroczenie na scenę zielonej energii takich państw jak Rumunia, Egipt, Korea Południowa i Meksyk. Pierwsze dwa kraje stają się coraz atrakcyjniejsze dla inwestorów głównie w obszarze energetyki wiatrowej i zajmują w najnowszej odsłonie rankingu ex equo 22. miejsce.

Trzy pozycje dalej jest Meksyk, w którym prężnie rozwija się, oprócz energetyki wiatrowej, także energetyka solarna. Korea Południowa stawia głównie na rozwój farm wiatrowych typu offshore. Ostatnie informacje z tego kraju mówią o budowie ok. 2,5 GW elektrowni wiatrowych na morzu.

REKLAMA

Z rankingu, w którym znajduje się 30 państw, wypadli natomiast Czesi. Analitycy E&Y podkreślają, że sektor energetyki odnawialnej u naszych południowych sąsiadów przechodzi trudne chwile na skutek planów czeskiego rządu co do redukcji subsydiów dla producentów zielonej energii.

 

Polska w środku stawki

W rankingu „Renewable energy country attractiveness indices” Polska plasuje się na 16. pozycji (47 pkt). Przed nami znalazła się m.in. Szwecja, Grecja, Japonia i Holandia. Wyprzedziliśmy natomiast Brazylię, Belgię, Danię i Austrię.

Eksperci Ernst&Young najwięcej punktów przyznali nam za potencjał w zakresie lądowych farm wiatrowych (57). Nasza atrakcyjność dla inwestycji w fotowoltaice została oceniona na 42 pkt, w branży biomasy dostaliśmy 42 pkt, a w geotermii – 23. Pozycja Polski z pewnością byłaby wyższa gdyby nie 0 punktów za instalacje solarne typu CSP.

Co analitycy E&Y sądzą o energetyce wiatrowej w naszym kraju? Czytaj więcej w artykule: Ernst&Young ocenił polski rynek energii wiatrowej

 

Red. Gramwzielone.pl