Polsce potrzebny społeczny kontrakt energetyczny dla gospodarstw domowych

Polsce potrzebny społeczny kontrakt energetyczny dla gospodarstw domowych
Unsplash

Kwestie dotyczące cen energii są idealnym podłożem do szerzenia dezinformacji. Powoduje ona spadek motywacji do transformacji energetycznej, tymczasem problemy się piętrzą. Forum Energii w analizie pokazuje, jak polski rząd może podejść do kwestii cen energii, żeby nie blokować potrzebnych zmian, a jednocześnie chronić odbiorców przed nadmiernymi kosztami.

Polski rząd jest pod presją cen energii. Forum Energii w swojej najnowszej analizie – w której skupia się na gospodarstwach domowych – podaje, że rynek energetyczny w Polsce jest wart ponad 200 mld zł rocznie i ściera się na nim wiele sprzecznych interesów. Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych opiera się na fundamentalnych czynnikach: kosztach wytwarzania i przesyłu. Jest również pochodną decyzji politycznych, nie tylko dotyczących funkcjonowania rynku energii, ale także miksu i wspierania konkurencji oraz polityki klimatycznej i środowiskowej.

Dyskusja w Unii Europejskiej na temat wysokich cen energii, które w różnych krajach mocno różnią się od siebie, stała się gorąca. Hurtowe i detaliczne ceny dla różnych grup odbiorców – gospodarstw domowych, przemysłu – mają różną siłę rażenia. W przypadku gospodarstw domowych ważny jest też poziom dochodu, który określa siłę nabywczą.

REKLAMA

To, co widzimy na rachunku gospodarstwa domowego, jest wynikiem decyzji politycznych, zasad funkcjonowania rynku energetycznego oraz cen paliw, w dużym stopniu kształtowanych na poziomie globalnym.

Strategia dla rządu

Zmiany na rynku energii przyspieszają. Jest to skomplikowany mechanizm wielu współzależności, który dla utrzymania bezpieczeństwa dostaw wymaga współpracy wielu graczy. Każdy z nich chce się utrzymać i zarabiać. Jak wspierać zmiany, a jednocześnie nie dopuścić do nadużyć? Jak chronić odbiorców? Nie każde gospodarstwo domowe ma ochotę i możliwości wziąć sprawy w swoje ręce i np. zostać prosumentem.

Dlatego Forum Energii proponuje społeczny kontrakt energetyczny. Jego celem jest systemowe podejście do transformacji energetycznej i nieuchronnych zmian. Składa się z czterech części:

  1. planu modernizacji – według spójnego, przyjętego przez rząd Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu (KPEiK);
  2. wzmocnienia ochrony odbiorców przed nieuzasadnionym wzrostem kosztów;
  3. zachęt do inwestycji w termomodernizację budynków czy wymiany źródeł ciepła oraz narzędzi kontroli tych procesów;
  4. poprawy transparentności funkcjonowania rynku energii.

To wiąże się z mobilizacją administracji publicznej i potrzebą podejścia międzysektorowego. Najważniejsze jest określenie wyzwań, które powinny zachęcić decydentów do działania.

Co to jest społeczny kontrakt energetyczny?

Przed polskim rządem stoi szereg wyzwań związanych z energetyką i duża presja zmiany. Ważne jest nie tylko zaplecze intelektualne dla planowania tej zmiany i ewentualnych korekt kursu, ale też zaplanowanie jej w społeczeństwie w ramach transparentnego procesu, którego silną częścią powinien być dialog. Rząd powinien przygotować propozycję społecznego kontraktu energetycznego i przedyskutować jego rozwiązania w ramach np. narady obywatelskiej.

Przykładem takiego podejścia była narada w sprawie cen energii zorganizowana przez Fundację Stocznia oraz panel obywatelski w Warszawie i Miejskie Kontrakty Klimatyczne. Podobne debaty społeczne i działania przeprowadzały w przeszłości rządy Francji, Irlandii, Niemiec.

Plan przygotowania społecznego kontraktu energetycznego wpisuje się w szereg innych prac rządu. Na przykład Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przygotowuje właśnie społeczny plan klimatyczny, który związany jest z rewizją Dyrektywy ETS oraz wprowadzeniem mechanizmu ETS2 (czyli opłatami za emisje z transportu i budynków). Przeznaczony jest dla mniej zamożnych gospodarstw domowych.

Opublikowany niedawno raport wskazywał, co powinno się znaleźć w społecznym planie klimatycznym – który powinien stać się częścią społecznego kontraktu energetycznego. Wszystkie wymienione w tej części analizy działania mają na celu przede wszystkim ochronę odbiorców rynku energii w transformacji energetycznej oraz wsparcie procesu transformacji.

Najważniejsze elementy kontraktu powinny obejmować m.in. następujące elementy:

» Określenie kierunku zmian, celów, które Polska miałaby osiągnąć, oraz sposobu ich realizacji

Ogólne cele i kierunki powinny wynikać m.in. z KPEiK i strategii ciepłowniczej i wpisywać się w interes strategiczny państwa. Te wysokopoziomowe cele rząd powinien przełożyć na działania na poziomie gospodarstw domowych i mechanizmy umożliwiające ich realizację w sposób akceptowalny społecznie.

Tymczasem w Polsce brakuje takiego strategicznego podejścia i analizy ciągów przyczynowo-skutkowych. Przykładem jest np. wsparcie wymiany kopciuchów na kotły węglowe 5. generacji. W efekcie marnujemy duże środki finansowe, a ludzie dostają sprzeczne sygnały od państwa co do kierunku zmian. Dlatego tak ważne jest określenie przez rząd preferowanych strategii ogrzewania budynków i poprawy efektywności energetycznej. Istotną częścią powinny być plany wsparcia inwestycyjnego (np. zmodyfikowana wersja programu Czyste Powietrze), ale również rewizja opodatkowania i opłat środowiskowych nośników energii – elektryczności, gazu i węgla – oraz jasna polityka cenowa.

Priorytetem powinna być elektryfikacja ogrzewania – przy założeniu, że uda się zagwarantować, że ta metoda ogrzania budynków będzie miała przewagi ekonomiczne nad innymi formami ogrzewania. Działania te powinny być rozłożone w czasie, ponieważ część zmian odbywa się w sposób naturalny, np. urządzenia grzewcze są stopniowo wymieniane. Podejmujący decyzje inwestycyjne powinni być świadomi, z jakimi kosztami lub restrykcjami mogą się spotkać się w przyszłości. Z drugiej strony państwo powinno brać przynajmniej w pewnym zakresie odpowiedzialność za proponowane strategie i je korygować, jeśli warunki zewnętrzne tego wymagają.

REKLAMA

» Bodźce finansowe, w tym carbon pricing i zmiany podatkowe

Same regulacje i informowanie społeczeństwa to za mało. Ważne są bodźce finansowe – kształtowanie cen nośników energii. Państwo powinno określić swoją politykę cenotwórczą. Częścią tej filozofii obecnie jest ETS, który powoduje, że w cenie energii zawiera się składnik kosztu zewnętrznego, jakim są ceny emisji CO2.

Energia elektryczna i elektryfikacja umożliwiają eliminację paliw kopalnych z różnych sektorów gospodarki – rozwój produkcji energii elektrycznej z krajowych niskoemisyjnych źródeł, m.in. OZE, jest w polskim interesie. Ważne jest świadome kształtowanie systemu opłat i podatków, m.in. poprzez zmniejszanie obciążeń dla czystych form energii elektrycznej oraz przenoszenie ich na opłaty dotyczące paliw, od których Polska będzie odchodzić. Rozważyć trzeba wprowadzenie specjalnych taryf dla pomp ciepła.

» Prosty rachunek za energię

Ważne jest uproszczenie rachunków za energię dla odbiorców oraz poprawa ich transparentności. Ten cel można łatwo osiągnąć, wydając wytyczne dla spółek energetycznych, które będą uwzględniały obowiązujące regulacje, m.in. Prawo energetyczne. Mimo licznych szczegółów przedstawianych na rachunkach ich forma pozostawia dużo do życzenia. Wytłumaczenie, jakie są składowe rachunku w kontekście kosztu jej wytwarzania, obciążenia opłatami i opodatkowania (przychód do budżetu) oraz kosztów dystrybucji i przesyłu, jest uczciwym rozwiązaniem, budującym świadomość co do realnych kosztów.

» Powiązanie dochodów z ETS ze wsparciem działań inwestycyjnych i odbiorców

Mimo szumnych deklaracji przed wyborami rząd nadal nie wykorzystuje przychodów z ETS do transformacji energetycznej, topiąc pieniądze we wsparciu nieefektywnych rozwiązań, takich jak np. wsparcie sektora węglowego i mrożenie cen energii. Tymczasem dochody z ETS powinny dać możliwości zarówno wsparcia inwestycyjnego, jak i zadbania o odbiorców wrażliwych w formie np. bonu energetycznego.

System ETS jest postrzegany wyłącznie jako koszt, choć pomija się fakt, że konieczność ponoszenia przez emitentów kosztów emisji CO2 to realizacja fundamentalnej zasady ochrony środowiska „zanieczyszczający płaci”. Istotą tego systemu nie jest jednak to, żeby odbiorca cały czas ponosił też koszt, ale żeby wspierać zmiany w zmniejszanie oddziaływania na środowisko i redukcję tego kosztu. Skoro środki z ETS wykorzystywane są do dotowania instalacji fotowoltaicznych, termomodernizacji budynków i rozwoju elektromobilności, na rachunkach za energię odbiorcy powinni być o tym poinformowani.

» Ochrona odbiorców

Odbiorcy energii mimo dynamicznych zmian na rynku energii i ciepła są pozostawieni sami sobie. Kompetencje ochrony odbiorców są rozproszone pomiędzy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) i Urząd Regulacji Energetyki (URE), przy czym żaden z tych urzędów nie ma narzędzi do rzeczywistych działań ochronnych.

Dlatego proponujemy:

• Powołanie urzędu rzecznika praw odbiorców energii

Przy szybko zmieniającym się rynku energetycznym zdarzają się nadużycia, zarówno związane z systemami wsparcia inwestycyjnego (np. w związku z programem Czyste Powietrze), jak i z nowymi podmiotami na rynku (sprzedaż energii). Państwo nie ma narzędzi, żeby temu zapobiec. Niezbędne jest powołanie rzecznika praw odbiorców energii – np. przy URE. Obecnie UOKiK nie ma kompetencji do aktywnej ochrony odbiorców energii.

Osobny rzecznik ds. energii mógłby zajmować się m.in.: (1) publikacją danych ułatwiających konsumentom zrozumienie sektora energii, w tym scenariuszy i prognoz cenowych; (2) reprezentowaniem odbiorców energii w procesach legislacyjnych; (3) wsparciem organów ścigania w eliminowaniu nieuczciwych praktyk na rynku energii.

• Wsparcie dochodowe

Narażeni na ubóstwo energetyczne odbiorcy wrażliwi powinni otrzymać specjalne wsparcie na zapewnienie podstawowych potrzeb energetycznych w sytuacji, gdy mają z tym problem. Zastosowane w 2024 r. rozwiązanie, jakim jest bon energetyczny, powinno zostać ulepszone i dalej stosowane. Bon energetyczny powinien być finansowany z wpływów do budżetu państwa z ETS i pokazywać, że koszt emisji CO2 jest powiązany ze wsparciem dla gospodarstw domowych na transformację. Powinien także zachęcać do działań inwestycyjnych mających na celu realną poprawę sytuacji gospodarstw domowych.

• Nowy program wsparcia inwestycyjnego gospodarstw domowych

Konieczne jest wsparcie inwestycji, w tym gruntowna reforma programu Czyste Powietrze, który powinien skupiać się na całościowym efekcie transformacji energetycznej gospodarstw domowych. W nowym podejściu Ministerstwo Klimatu i Środowiska powinno być instytucją programującą działania, czyli określającą najważniejsze kierunki działania w odniesieniu do KPEIK. Z kolei Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) powinien być instytucją zarządzającą programami wsparcia, a samorządy i specjalistyczne urzędy (np. URE, GUNB) – instytucjami wdrażającymi.

Obecnie rząd pracuje nad rewizją programu Czyste Powietrze i nową odsłonę ma zaprezentować w marcu tego roku.

Więcej na temat propozycji objętych koncepcją społecznego kontraktu energetycznego oraz związanych z tym wyzwań można przeczytać w pełnej analizie Forum Energii.

 

Forum Energii