PSE zrobi miejsce dla dziesiątek gigawatów mocy w OZE

PSE zrobi miejsce dla dziesiątek gigawatów mocy w OZE
Eesti Energia

Prezes URE uzgodnił „Plan rozwoju sieci przesyłowej na lata 2025-2034”, który przygotowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Z planu dowiadujemy się, na jaki wzrost mocy w energetyce wiatrowej i fotowoltaice chce się przygotować operator krajowego systemu przesyłowego.

Opracowany przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) i uzgodniony z Urzędem Regulacji Energetyki „Plan rozwoju sieci przesyłowej na lata 2025-2034” (PRSP) stanowi podstawę do prowadzenia inwestycji przez PSE w ciągu najbliższej dekady.

Plan zawiera scenariusze rozwoju Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE), plany rozbudowy infrastruktury przesyłowej oraz wyniki analiz wystarczalności zasobów wytwórczych. Łączne szacowane przez PSE nakłady na inwestycje w latach 2025-2034 mają wynieść ponad 64 mld zł.

REKLAMA

Jak podkreśla PSE, jednym z najważniejszych projektów przewidzianych w PRSP jest budowa połączenia stałoprądowego (HVDC) łączącego północ z południem kraju. Pozwoli to na przesłanie mocy z nowych źródeł wytwórczych do odbiorców bez obciążania przy tym reszty sieci przesyłowej. Realizacja PRSP ma umożliwić m.in. przyłączenie elektrowni jądrowej planowanej na Pomorzu oraz małych reaktorów jądrowych.

Inwestycje zaplanowane przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne w planie rozwoju na najbliższe 10 lat mają także zapewnić znaczący wzrost zdolności przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii.

Tyle OZE możemy mieć za 10 lat

Zainstalowana moc źródeł wytwórczych w polskim systemie elektroenergetycznym wynosiła według stanu na koniec października 2024 r. około 72 GW. W tym na źródła odnawialne przypadało 32,7 GW. Największy udział w tym wyniku miała fotowoltaika (20,5 GW), następnie elektrownie wiatrowe (9,8 GW), elektrownie wodne (0,98 GW). elektrownie biomasowe (0,97 GW) oraz biogazownie (0,3 GW).

Na jaki wzrost zainstalowanych mocy w energetyce odnawialnej swoje sieci chce przygotować PSE w okresie 2025-2034? Operator ocenia, że za 10 lat w Krajowym Systemie Dystrybucyjnym może pracować:

  • 43 GW elektrowni fotowoltaicznych o potencjale produkcyjnym 43 TWh/rok,
  • 18 GW lądowych elektrowni wiatrowych o potencjale produkcyjnym 55 TWh/rok,
  • 18 GW morskich elektorowi wiatrowych o potencjale produkcyjnym 70 TWh/rok.

Operator podkreśla w planie rozwoju sieci przesyłowej na lata 2025-2034, że w perspektywie najbliższych 10 lat elektrownie fotowoltaiczne oraz elektrownie wiatrowe mogą rozwijać się szybciej, niż to wynika z rządowych dokumentów strategicznych.

REKLAMA

PSE ocenia jednocześnie, że po realizacji inwestycji zaplanowanych w PRSP „nie będzie uzasadnione twierdzenie, że sieć elektroenergetyczna ogranicza rozwój odnawialnych źródeł energii”.

OZE bez magazynów nie poprawią bilansu mocy

PSE szacuje, że wraz z potencjałem produkcyjnym innych rodzajów OZE prognozowany wyżej wzrost mocy w energetyce wiatrowej i fotowoltaicznej zapewni możliwość produkcji znacznie powyżej 180 TWh energii odnawialnej rocznie.

Operator ocenia przy tym, że za 10 lat sieć przesyłowa w Polsce powinna pozwolić na przesyłanie energii w celu pokrycia ogółem ponad 240 TWh rocznego zużycia energii elektrycznej netto i nawet 42 GW szczytowego zapotrzebowania na moc (dotychczasowy rekord zapotrzebowania na moc w kraju wyniósł 28,6 GW i został odnotowany w styczniu 2024 r.).

PSE zaznacza, że planowany w najbliższych latach znaczący wzrost mocy OZE będzie okresowo powodował nadpodaż energii elektrycznej w systemie elektroenergetycznym, szczególnie w okresach wietrznych i dużego nasłonecznienia. „To z kolei przełoży się na konieczność ograniczania produkcji tych źródeł celem zapewnienia stabilnej pracy KSE albo alternatywnie wypracowania metod dla zagospodarowania ich nadmiarowej energii” – uważa operator.

PSE ocenia jednocześnie, że mimo prognozowanej dużej aktywności inwestorów z rynku OZE inwestycje w elektrownie wiatrowe oraz źródła fotowoltaiczne bez odpowiednich magazynów energii wpływają na poprawę bilansu mocy „w mocno ograniczonym stopniu”. Uzasadniając tę ocenę, operator podaje korekcyjny współczynnik dyspozycyjności (KWD), będący przybliżeniem potencjalnego, uśrednionego wpływu na bilans mocy: dla źródeł fotowoltaicznych wynosi on 1,56 proc., dla lądowych farm wiatrowych to 12,62 proc., a dla morskich elektrowni wiatrowych – 17,25 proc.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.