Jakie bariery ograniczają dostępność kapitału dla projektów OZE i ich rozwój?

Jakie bariery ograniczają dostępność kapitału dla projektów OZE i ich rozwój?

Wśród przeszkód w rozwoju branży OZE wymienia się najczęściej bariery  infrastrukturalne, finansowe oraz prawne. Budowa optymalnej sieci dystrybucyjnej wymaga czasu i ogromnych nakładów pieniężnych, przez co jest projektem na wiele lat. W tym kontekście znoszenie barier dotyczących finansowania oraz regulacji prawnych wydaje się szybszą metodą na poprawę stanu OZE w Polsce. Problem w tym, że brakuje tutaj woli politycznej, a kolejne rządy zwlekają z przyjęciem odpowiednich regulacji. Skutkiem takiej postawy są ograniczenia w dostępności kapitału dla projektów wykorzystujących zieloną energię.

Brak spójnej wizji przyszłości

Kaizen Legal Solutions
Fot. Kaizen Legal Solutions

Naczelnym problemem i źródłem niepewności prawnej w zakresie rozwijania odnawialnych źródeł energii jest w Polsce brak spójnej wizji politycznej. Kolejne rządy nie realizowały założeń przyjmowanych strategii energetycznych, co było jedną z przyczyn kiepskiej legislacji dotyczącej OZE.

Podstawowy dokument w tym przedmiocie – Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. (PEP2040) – został przyjęty w 2021 r. i już trzy lata temu budził uzasadnione zastrzeżenia, zwłaszcza w zakresie deprecjonowania znaczenia OZE i silnego oparcia się na węglu. Rok później, między innymi z uwagi na wojnę za naszą wschodnią granicą, rząd przyjął założenia do aktualizacji powyższego dokumentu.

Z uwagi jednak na spory wewnątrz ówczesnej koalicji plany uwspółcześnienia PEP2040 zarzucono. Przez chwilę wydawało się, że nowy rząd poważnie podejdzie do tego problemu, ale już teraz widać, że nie stanie się to szybko. Przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska wskazują, że zajmą się tematem na początku przyszłego roku.

Dopiero we wrześniu ruszyły także prekonsultacje w sprawie zmian innego ważnego dokumentu – Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. To właśnie ten dokument ma istotne znaczenie dla rozwoju OZE oraz wypełnienia przez Polskę unijnych celów w zakresie energetyki odnawialnej. Nie mamy jednak pewności, kiedy i w jakiej ostatecznie formie zmiany zostaną przyjęte. Warto także podkreślić, że rządzący nie chcąc korzystać z pomocy wyspecjalizowanych kancelarii prawnych w pracach nad polityką energetyczną Polski, tracą w ten sposób wsparcie specjalistów zdolnych do analizy problemów OZE z prawnego oraz praktycznego punktu widzenia.

Chaotyczny ustawodawca

Kancelaria Kaizen Legal Solutions
Fot. Kaizen Legal Solutions

Brak ambitnego, dobrze przemyślanego i wieloletniego planu działania sprawia, że kolejne rządy bardzo chaotycznie podchodzą do kwestii OZE. Dobrze widać to na przykładzie nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej z początku tej kadencji Sejmu. Zmiany zostały przeprowadzone w fatalnym stylu, bez odpowiedniej komunikacji ze społeczeństwem, a następnie pod presją opinii publicznej były wycofywane.

To tylko jeden przykład szerszego systemowego problemu. Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie z 2021 r. jednoznacznie wskazała, że w Polsce brak było monitorowania barier rozwoju OZE, akty wykonawcze do ustaw energetycznych wydawane były z opóźnieniem oraz źle działały mechanizmy wsparcia wytwarzania energii z OZE. W takich warunkach trudno o przemyślane i strategiczne podejście do czystej energii.

W zakres niepewności prawnej wchodzą także kwestie związane z planowaniem przestrzennym (rozproszony system podejmowania decyzji) i procedurami środowiskowymi (zwiększające się wymogi oraz koszty dostosowania elektrowni do nowych regulacji).

Bariery związane z niepewną legislacją rodzą szczególną potrzebę zaangażowania się prawników w rozwój branży OZE. Stopień skomplikowania, chaotyczne zmiany oraz rozmiary polskiego ustawodawstwa w tym zakresie powodują, że na rynku funkcjonują wyspecjalizowane grupy prawników zajmujących się niemal wyłącznie tą tematyką. Kompleksowe analizy prawne, monitorowanie zmian legislacyjnych oraz udział w pracach parlamentarnych to istotne środki zaradcze w walce z chaosem prawnym.

Podatek od nieruchomości jako przykład chaosu prawnego

Dom
Fot. Kaizen Legal Solutions

W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego rządzący zamierzają w niedługim czasie wprowadzić nowelizację dotyczącą podatków lokalnych. Kluczowym elementem zmian są nowe definicje budynku i budowli, które nie mają odsyłać do pojęć znanych z Prawa budowlanego. W związku z tym już pojawiają się wątpliwości dotyczące ustalenia, co będzie przedmiotem opodatkowania, a co nie.

Ma to szczególne znaczenie dla projektów energetycznych, które wymagają dużych nakładów inwestycyjnych. Wsparcie specjalistów z zakresu prawa podatkowego – choć potrzebne – nie rozwiązuje istoty problemu.

Wprowadzenie nowych regulacji w zakresie ustalania przedmiotu opodatkowania z pewnością wywoła zalew wniosków o interpretacje indywidualne, co może tylko pogłębić chaos prawny. Należy bowiem pamiętać, że interpretacje te wydawane są w systemie rozproszonym. W nowych realiach może się okazać, że nawet uchwały sąsiadujących gmin różnie będą podchodzić do kwestii opodatkowania urządzeń energetycznych. Doprowadzi to do jeszcze większego zamieszania, które nie wpłynie pozytywnie na sytuację OZE.

System przesyłowy i dystrybucyjny

Wypadkową niepewności prawnej i ekonomicznej są problemy z systemem przesyłowym oraz dystrybucją energii.

Podmioty zajmujące się OZE od lat informują o ograniczeniach infrastrukturalnych związanych z możliwościami dostępu do mocy przyłączeniowych, wciąż rozbudowy i modernizacji całej infrastruktury przesyłowej. Natychmiastowych działań na szczeblu rządowym potrzebują inicjatywy związane z cable poolingiem oraz budowaniem linii bezpośrednio łączących wytwórców energii z OZE i odbiorców przemysłowych. Tutaj także dostrzegamy przestrzeń do zaangażowania kancelarii zajmujących się odnawialnymi źródłami energii.

Brak odpowiedniej infrastruktury zniechęca do podejmowania ryzyka i inwestowania w projekty związane z OZE. A im większe ryzyko, tym mniejsze szanse na pozyskanie kapitału do realizacji przedsięwzięć energetycznych.

Finansowanie OZE

Pieniądze
Fot. Kaizen Legal Solutions

Inwestycje związane z energetyką, w tym z OZE, są wyjątkowo kosztowne, ponieważ muszą uwzględniać między innymi:

  • wieloletnie planowanie i projektowanie przedsięwzięcia;
  • skomplikowane procedury administracyjno-prawne;
  • zakup kosztownych urządzeń i narzędzi;
  • budowę elektrowni i infrastruktury towarzyszącej;
  • wieloletnią eksploatację;
  • konieczność przeszkolenia pracowników.

Już tylko wskazane wyżej koszty sprawiają, że możliwości finansowania tego rodzaju przedsięwzięć są mocno ograniczone. Inwestycje opierające się na kapitale własnym będą przede wszystkim upatrywać źródła finansowania albo w wypracowanym wcześniej zysku podmiotu gospodarczego, albo wkładach osób zaangażowanych w powstanie spółki. Finansowanie zewnętrzne najczęściej opiera się na pozyskaniu pożyczki/kredytu, udziale nowego inwestora albo emisji papierów wartościowych. Rzadko kiedy przedsięwzięcie związane z OZE można sfinansować przy pomocy grantu lub innej formy pomocy publicznej.

Wpływ barier na ograniczenie dostępności kapitału

Niepewność prawna oraz bariery finansowe nie są abstrakcyjnym problemem, ale realną przeszkodą w inwestycjach związanych z zieloną energią. Przy tak dużych, wieloletnich przedsięwzięciach każda taka przeszkoda musi być opisana, odpowiednio wyceniona i uwzględniona w transakcji. Im większy chaos będzie tworzył ustawodawca, tym mniej chętnie podmioty zewnętrzne będą podchodzić do finansowania projektów OZE. To samo dotyczy barier finansowych, takich jak niepewność związana z cenami energii czy zwrotem zainwestowanych kosztów.

Krótko mówiąc, każda dodatkowa turbulencja w obszarze OZE będzie miała wpływ na koszt pozyskania finansowania oraz piętrzenie się zabezpieczeń, jakich będą wymagały banki i fundusze inwestycyjne. Cierpią przez to także inwestycje finansowane przez kapitał własny, ponieważ duża niepewność w zakresie zwrotu z inwestycji zniechęca właścicieli kapitału do podejmowania ryzyka.

Częściowy rozwiązaniem tego problemu i szansą na ustabilizowanie rynku byłby szeroki państwowy program inwestycyjny polegający na finansowaniu projektów OZE. Dotychczasowe działania różnych rządów w tym zakresie nie napawają jednak optymizmem, dlatego większy nacisk należy położyć na pracę wyspecjalizowanych zespół prawniczych, wpierających firmy energetyczne w procedurach administracyjnych oraz negocjacjach z podmiotami finansującymi inwestycje.

Tomasz Dróżdż

Tomasz Dróżdż – radca prawny i partner zarządzający w Kaizen Legal Solutions. Członek Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. Specjalizuje się w takich obszarach, jak odnawialne źródła energii, corporate, finansowanie, podatki oraz M&A. W pracy najbardziej lubi nieszablonowe rozwiązania zawiłych problemów, przełamywanie impasów w negocjacjach oraz wdrażanie nowych struktur organizacyjnych. Prywatnie fan niemieckich i włoskich samochodów sportowych, Jeremy’ego Clarksona oraz uniwersum Star Wars.

LinkedIn

 

 

Kancelaria Kaizen Legal Solutions   www.kaizensolutions.pl

Chcesz uzyskać więcej informacji? Poznaj usługę External in house.

 

Kaizen Legal Solutions – materiał sponsorowany