REKLAMA
 
REKLAMA

Rynkowe ceny prądu dla firm niższe od ceny zamrożonej przez rząd

Rynkowe ceny prądu dla firm niższe od ceny zamrożonej przez rząd
Fot. Pixabay - Michal Jarmoluk

Ceny prądu w ofercie rynkowej od początku 2024 r. są niższe niż ustalona ustawowo cena maksymalna – odnotowuje w swoim raporcie dotyczącym cen energii dla firm właściciel internetowej porównywarki ofert dostawców energii Optimal Energy. 

Porównanie obejmowało wycenę kontraktów terminowych dla firm na rok i dwa lata do przodu, a także cenę energii w kontraktach spotowych.

Jak tłumaczy Optimal Energy, kontrakty terminowe to takie, w których przedsiębiorca i sprzedawca energii umawiają się w miesiącu podpisania umowy na stałą cenę, która będzie obowiązywać przez rok lub dwa pełne lata, począwszy od 1 stycznia.

REKLAMA

Schemat funkcjonowania takich umów ilustruje poniższa grafika.

 

Schemat - sposób funkcjonowania kontraktów terminowych
Ilustracja sposobu funkcjonowania kontraktów terminowych. Fot. Optimalenergy.pl

Mniej niż cena maksymalna

Jak wskazują dane zebrane przez Optimal Energy, ceny prądu w ofercie rynkowej od początku 2024 r. są nieprzerwanie niższe niż ustalona ustawowo cena maksymalna. W przypadku kontraktów terminowych ceny korzystniejsze od ustalonych odgórnie zanotowano już w grudniu zeszłego roku. W przypadku rozliczeń spotowych z takim zjawiskiem mamy do czynienia jeszcze dłużej.

W całym analizowanym okresie cena rynkowa dla instytucji samorządowych, podmiotów użyteczności publicznej, np. szkół, żłobków, szpitali, oraz małych i średnich przedsiębiorstw była niższa niż ustalona specustawą energetyczną cena maksymalna 693 zł/MWh – bez względu na zużycie.

 

Porównanie ceny prądu w kontraktach SPOT z ceną “maksymalną” 112023-102024
Porównanie ceny prądu w kontraktach SPOT z „ceną maksymalną” – 11.2023-10.2024. Fot. OptimalEnergy.pl

 

Wykres - porównanie wyceny prądu w kontraktach terminowych z ceną maksymalną - 11.2023-10.2024.
Porównanie wyceny prądu w kontraktach terminowych z„ceną maksymalną” – 11.2023-10.2024. Fot. Optimalenergy.pl

Największe różnice między ceną maksymalną a rynkową odnotowano w marcu dla rynku SPOT (284,21 zł  mniej za 1 MWh) oraz w październiku dla kontraktów terminowych (175,90 zł mniej na 1 MWh).

REKLAMA

Ile można zaoszczędzić?

Aby uświadomić skalę możliwych oszczędności na kosztach energii, Optimal Energy dla celów analizy posłużył się konkretnymi przykładami przedsiębiorców. Dane dotyczą prawdziwych klientów, którzy skorzystali z firmowej porównywarki cen energii. Porównano koszty energii we wskazanych powyżej miesiącach (marzec i październik), w których zanotowano największe różnice w cenach energii.

Jak podano w raporcie, niewielki hotel (30 pokoi) z restauracją i małym spa przy takiej różnicy zaoszczędziłby na kosztach zakupu prądu prawie 3000 zł, rozliczając się na podstawie cen rynku SPOT, a ponad 1750 zł przy kontrakcie terminowym na rok. W przypadku piekarni rachunki za prąd spadłyby o około 1200 zł (SPOT) i 700 zł (kontrakt terminowy).

W przeliczeniu za okres od listopada 2023 r. od końca października 2024 r. omawiany hotel, rozliczając się za zakup energii według stawek SPOT, mógłby zaoszczędzić dokładnie 22 559 zł w porównaniu do rozliczenia według stawki ustawowej (693 zł/MWh).

Ceny energii dla gospodarstw domowych

W przypadku indywidualnych odbiorców energii sytuacja także jest uregulowana ustawą zamrażającą ceny energii. Według Optimal Energy obecna cena energii elektrycznej jest 28 proc. wyższa od obowiązującej w ubiegłym roku, przy założeniu zachowania limitu zużycia. Z kolei dla tych, którzy w zeszłym roku przekroczyli limit, jest ona o 18 proc. korzystniejsza. Optimal Energy podkreśla, że w drugiej połowie 2024 r. limity zużycia energii przez gospodarstwa domowe już nie obowiązują.

Gdyby rząd nie przedłużył obowiązywania ceny maksymalnej, wówczas prąd kosztowałby 1,34 zł/kWh. A to oznaczałoby, że typowa, mieszkająca w bloku rodzina z jednym dzieckiem płaciłaby za prąd przeciętnie 181 zł miesięcznie. W rodzinie 2+2 w domu jednorodzinnym rachunek wyniósłby około 280 zł. W przypadku mieszkańców domu jednorodzinnego korzystających z pompy ciepła średni miesięczny koszt zakupu prądu wyniósłby około 1000 zł. W porównaniu do obecnej stawki dla odbiorców indywidualnych cena byłaby wyższa o około 19 proc.

O tym, czy rząd utrzyma zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych w 2025 r. i czy w przyszłym roku odbiorcy energii mogą liczyć na zmniejszenie taryf, szerzej pisaliśmy w artykule: Ceny energii w 2025. Taki jest plan rządu.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

 

REKLAMA
Komentarze

@AQQ – artykuł dla Ciebie, podobnie jak i innych bajkopisarzy twierdzących, że ceny prądu w Polsce dla gospodarstw domowych są dotowane.

Rynek hurtowy rządzi się swoimi prawami a dostawcy energii dla odbiorców domowych często mają cenniki oderwane od rzeczywistości. Gdyby nie ustawowe zamrożenie cen to z całą pewnością mogę powiedzieć, że zobaczylibyśmy znacznie wyższe ceny niż te, które widzimy w tym artykule.

@AQQ – opowiadasz dyrdymały. Idź do salonu plusa albo orange. Tam ci zaproponują prąd w cenie 50 gr/kWh lub mniej nawet na 2026 (a przynajmniej parę miesięcy temu tak mogli, bo ostatnio notowania wzrosly). Dzisiaj ceny w kontraktach rocznych bazowych to 47-48 gr/kWh netto razem z zielonymi certyfikatami, parę miesięcy temu były 43-44 gr. 5 gr/kWh marży? Dla niezależnych sprzedawców to bajka. A panstwowi złodzieje chcieli 64 gr. Dlaczego? Bo to panstwowi złodzieje, firmy zarządzane przez partyjnych kolesi, nie walczący o klienta. „Gdyby nie ustawowe zamrożenie cen to z całą pewnością mogę powiedzieć, że zobaczylibyśmy znacznie wyższe ceny niż te, które widzimy w tym artykule” – no jakoś dla firm nie ma tego „ustawowego zamrożenia” i mają taniej. Ale pisałem już, że nie ogarniam twojej ekonomii.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA