REKLAMA
 
REKLAMA

Rząd dorzuci pieniędzy na węgiel. Potrzebna transformacja górnictwa

Rząd dorzuci pieniędzy na węgiel. Potrzebna transformacja górnictwa
fot. Vedrana Filipović/Unsplash

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło ostatnio scenariusz zaktualizowanego Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. (KPEiK), a kilka dni później przedstawiciele rządu spotkali się z górniczymi związkami ze Śląska. Jak wskazuje Instrat, pomimo spadającego zapotrzebowania na węgiel kamienny pomoc publiczna dla polskich kopalń będzie znacznie wyższa, niż pierwotnie zakładano. Fundacja podkreśla, że górnictwo w Polsce potrzebuje sprawiedliwej transformacji, a nie dopłat.

Fundacja Instrat podsumowuje najważniejsze wyliczenia dotyczące pomocy publicznej dla górnictwa. Jak przypomina, w 2021 r. poprzedni rząd zawarł umowę społeczną z górnikami, w następstwie której znowelizowano ustawę o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Oficjalnie zarezerwowano blisko 29 mld zł na dotacje z budżetu państwa dla nierentownych spółek górniczych do 2031 r. Tylko w 2024 r. przewidziano w budżecie prawie 9 mld zł na ten cel – więcej niż na kulturę czy naukę.

W ostatnim czasie Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zaprezentowało dwa długo wyczekiwane scenariusze transformacji. Jeden z nich to scenariusz ambitny (WAM – with additional measures), drugi to scenariusz bazowy (WEM – with existing measures). Przy tej okazji okazało się, że rząd wnioskuje do Komisji Europejskiej (KE) o pomoc publiczną nie w kwocie 28,8 mld zł, jak wynikałoby z ustawy, ale 42 mld zł.

REKLAMA

Zapotrzebowanie na węgiel spada

Fundacja Instrat od 2021 r. przygotowuje scenariusze transformacji energetycznej Polski. Obliczenia think-tanku i kalkulacje rządowe pokazują, że wydobycie węgla kamiennego w Polsce będzie spadało zdecydowanie poniżej poziomu zaplanowanego we wniosku do KE z 2021 r.

wykres pokazujący wydobycie węgla kamiennego i zapotrzebowanie na węgiel w energetyce
Wydobycie węgla kamiennego na potrzeby energetyki i zapotrzebowanie na węgiel w energetyce (mln ton). Źródło: Instrat

Spadek udziału węgla w miksie energetycznym, a za tym jego wydobycia w kopalniach wynika z rozwoju alternatyw: wiatru i słońca, ale przede wszystkim energetyki gazowej, która nieuchronnie wyprze węgiel z polskiego miksu. Decyzję o tym podjęli inwestorzy, głównie spółki skarbu państwa, za zgodą i wolą poprzedniego rządu. Obecny rząd musi urealnić prognozy, które na bieżąco weryfikuje rynek. Zamiast dotacji na podtrzymanie produkcji górnictwo i społeczności z regionów węglowych potrzebują planu, co po węglu –  twierdzi Michał Hetmański, prezes fundacji Instrat.

REKLAMA

Potrzebne wsparcie górników

Zespół ekspercki fundacji rekomenduje dokonanie przeglądu zobowiązań spółek górniczych i urealnienie planów wydobycia węgla kamiennego w Polsce o rzetelne prognozy.

Górny Śląsk rozwija się dynamicznie, a regionalny rynek pracy jest bardzo chłonny. Górnicy, o ile otrzymają rekompensatę i wsparcie w przejściu do nowych pracodawców, łatwo znajdą zatrudnienie poza branżą. Na dłuższą metę nie będzie możliwe dotowanie kopalń, które przy obecnym spadku zapotrzebowania będą wydobywać dużo mniej węgla. Zamiast dotować nieefektywne kopalnie, lepiej uruchomić atrakcyjny program dobrowolnych odejść – twierdzi dr Jan Rączka, kierownik Zespołu Wsparcia Sprawiedliwej Transformacji w fundacji Instrat.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

 

REKLAMA
Komentarze

Super-bawimy się dalej w dotowanie trupa

Od ponad 30 lat ten bajzel jest dotowany – no może poza jedną kopalnią-Bogdanka. Nawet gdyby zdarzył się cud i okazało się że węgla nie ma górnicy dalej udawaliby że ryją i wyciągaliby ręce po pieniądze. Wskaźnik wydajności i kosztów wydobycia jest chyba najgorszy na świecie i z każdym rokiem spada bo im te pieniądze się należą. Najciekawszy był fakt że w czasie wojny w Ukrainie okazało się że polskiego węgla nie ma. Ile można nosić i znosić ten garb????

Dotujmy wodor i elektromobilnosc zeroemisyjny cwment a nie węgiel no chyba że chcemy przyspieszyć katastrofę klimatyczną. Podniesienie poziomu gazów cieplarnianych w atmosferze o 100 % daje podwyższenie temperatury o 8 stopni.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA