Tylko w 2024 r. Polska zmarnowała energię z OZE dla pół miliona domów
Rok 2023 był w polskiej energetyce rokiem rekordów, m.in. pod względem udziału OZE i węgla w krajowym miksie energetycznym. Według Forum Energii jednak rozwój źródeł odnawialnych nie jest efektem świadomego planu państwa wobec inwestycji w tym obszarze, ale skutkiem działania rynku. Polska elektroenergetyka wciąż pozostaje najbardziej emisyjna w całej Unii Europejskiej, wobec czego konieczna jest koncepcja transformacji energetycznej obejmująca także pomijane dotąd obszary.
W swoim najnowszym raporcie Forum Energii (FE) zaznacza, że udział węgla w polskim miksie energetycznym spadł do najniższego w historii poziomu 60,5 proc. – o 10 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. Wciąż jednak pozostaje on głównym źródłem produkcji energii w kraju. Kolejny rekord w 2023 r. odnotowano w produkcji z OZE – po raz pierwszy osiągnęła ona poziom 27 proc. Wzrosła także generacja energii z gazu ziemnego – o ponad 40 proc.
Forum Energii wskazuje, że choć zwiększa się presja na zmiany w energetyce, od których zależy rozwój polskiego PKB, to nadal polska elektroenergetyka jest najbardziej emisyjna w całej Unii Europejskiej. Według FE wzrost odnawialnych źródeł energii nie wynika ze świadomego planu państwa wobec inwestycji w OZE, ale raczej stanowi efekt działania rynku i zniesienia blokad.
Wysoki poziom emisji przekłada się na wysokie ceny energii, a w przemyśle powoduje spadek konkurencyjności ze względu na wysoki ślad węglowy towarów produkowanych w Polsce. Forum Energii przypomina, że hurtowe ceny energii w Polsce na tle innych krajów UE utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo rośnie uzależnienie gospodarki od importowanych paliw kopalnych.
Grozi nam spadek inwestycji?
Forum Energii prognozuje, że jeśli nic się nie zmieni w obszarze energetyki w Polsce, to w kolejnych latach polska gospodarka będzie narażona na spadek inwestycji. Tym bardziej że choć w elektroenergetyce zaczynają być widoczne pewne zmiany, to są one niemal nieobecne w innych sektorach, takich jak ciepłownictwo czy przemysł. Istotne jest więc kompleksowe patrzenie na wykorzystanie energii w całej gospodarce.
Dane za rok 2023 pokazane w raporcie Forum Energii mają wskazywać, że transformacja w Polsce postępuje punktowo i nie jest efektem świadomej koordynacji działań. Jak podkreśla dr Joanna Pandera, prezes Forum Energii, zmiany w energetyce przyspieszają, ale są bardziej efektem megatrendów i rynku niż świadomego planu państwa.
Potrzebna jest dobra koordynacja, aby za zmianami w generacji podążały zmiany po stronie sieci i organizacji rynku, w tym poprawy elastyczności. Ktoś musi całościowo patrzeć na energetykę – nie można się skupiać wyłącznie na sektorze wydobywczym lub cenach energii. Decydentom umyka, że energetyka jest dla ludzi i tę skomplikowaną układankę trzeba poustawiać tak, aby w uczciwy i przejrzysty sposób informować o realnych kosztach, ale też wyzwaniach związanych z ograniczaniem emisji i bezpieczeństwem energetycznym w bardzo zmiennym i niestabilnym świecie – podkreśla Joanna Pandera.
Gigawaty niewykorzystanej mocy
Według Forum Energii brak spójnego planu na transformację zwiększa ryzyko związane z bilansowaniem systemu i zachowaniem jego bezpieczeństwa. Rośnie niedyspozycyjność jednostek konwencjonalnych i poziom rezerw mocy jest niski. W zeszłym roku minimalnie było to 1,4 GW.
Jak wskazuje Marcin Dusiło, starszy analityk w Forum Energii, autor raportu „Transformacja energetyczna w Polsce”, Polsce coraz bardziej doskwiera niska elastyczność systemu elektroenergetycznego i przestarzała infrastruktura wytwórcza. Przy rozwoju OZE problemem jest brak możliwości szybkiego dopasowania konwencjonalnych źródeł sterowalnych do potrzeb systemu.
Nieelastyczne bloki węglowe nie są w stanie w słoneczne południe pracować na odpowiednio niskich minimach, a następnie wieczorem odpowiednio szybko zwiększyć swoją moc. Do tego dochodzi niemal całkowity brak magazynów energii. Taka kombinacja zmusza operatora do ograniczania pracy źródeł odnawialnych – pomimo tego, że produkują wówczas niemal darmową energię. Tylko w 2023 r. w ten sposób straciliśmy 74 GWh energii elektrycznej, ale skala problemu szybko narasta. Od stycznia do połowy maja br. nierynkowemu redysponowaniu poddano ponad 400 GWh energii. To tyle, ile w tym okresie zużyło blisko pół miliona gospodarstw domowych – wylicza Marcin Dusiło.
Więcej inwestycji
W raporcie podkreślono, że w Polsce brakuje jednego ośrodka, który zarządzałby procesem transformacji energetycznej. Według FE Polska nigdy nie doczekała się kompleksowej wizji dekarbonizacji gospodarki i planu ograniczania zależności od surowców energetycznych pochodzących zza granicy. Ministerstwo Klimatu i Środowiska opracowuje teraz nowy Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu, co może być najlepszym momentem na wyznaczenie wyraźnego kierunku transformacji.
– Polska dyskusja wokół transformacji koncentruje się na temacie zamykania i końcu elektrowni węglowych, co budzi opór. Za mało rozmawiamy o nowych niskoemisyjnych technologiach, także tych, które zapewnią nam moce dyspozycyjne. Przed nami widmo luki inwestycyjnej, a przecież bezpieczne i zrównoważone dostawy energii elektrycznej są warunkiem elektryfikacji całej gospodarki. Ogromnym wyzwaniem staje się mobilizowanie inwestycji – zarówno w spółkach energetycznych, jak i przez inwestorów prywatnych, w tym gospodarstwa domowe – podsumowuje Joanna Pandera.
Raport Forum Energii można pobrać pod tym linkiem.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Nie da się wykorzystać tej energii można ją magazynować kto zbuduje te magazyny i za czyje pieniądze
Dla Kowalskiego nie ma darmowej energii, więcej firma też jej nie dostanie. Szkoda, w biurze mamy spory stały pobór (serwery itp). Gdyby tak dało się zmagazynować tę darmową energię, a nie czekaj, da się, tylko że dla nas nie ma darmowej energii. No to może wirtualny prosument jak na Litwie? A nie bo to może za kolejny rok…
Ciekawe czy aktualna koalicja coś zrobi by poprawić sytuację, odpowiednie zapisy w ustawach… Likwidacja monopolu energetycznego? Ech naiwny…
To nie Polska zmarnowała tylko prywatni inwestorzy, wiadomo było że to się tak skończy, ale niektórzy myśleli że za pieniądze zmienią prawa fizyki.
Dalsze inwestowanie w fotowoltike nie ma sensu , dopóki coś się nie wymyśli, trzeba zacząć inwestować w małe elektrownie wodne, prad , łagodzenie skutków suszy i małe jeziora pelne ryb dla lokalnych wędkarzy, same plusy