Komisja Europejska: Polska określiła zbyt niski cel OZE
Komisja Europejska oceniła projekt przygotowanego przez nasz rząd Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030. Polska – podobnie jak inne kraje Unii Europejskiej – miała obowiązek opracować i wysłać draft takiego dokumentu do Brukseli. Na przygotowanie ostatecznej wersji, uwzględniającej rekomendacje Komisji, mamy jeszcze 2 miesiące.
Krajowy plan w dziedzinie energii i klimatu (KPEiK) to kluczowy dokument dla polskiej energetyki. Obowiązek jego przygotowania wynika z unijnego prawa. Polska – podobnie jak pozostałe państwa Unii Europejskiej – powinna wysłać go do Komisji Europejskiej (KE), a ta – ocenić, na ile przyjęte w nim cele umożliwią realizację celów polityki klimatycznej UE.
Polska była dotąd jednym z trzech krajów Unii Europejskiej, które zwlekały z wysłaniem do Brukseli takiego dokumentu. Oprócz nas zaległości w tym zakresie miały jeszcze Bułgaria i Austria. Nasze Ministerstwo Klimatu i Środowiska ostatecznie przygotowało wstępną wersję aktualizacji KPEiK i przekazało ten dokument do Komisji Europejskiej 1 marca br.
Teraz Komisja oceniła polski Krajowy plan w dziedzinie energii i klimatu na lata 2021-2030 i wydała na jego podstawie indywidualne rekomendacje. Jednocześnie ogłosiła zakończenie postępowania w zakresie naruszenia przez nasz kraj unijnych przepisów w tym zakresie.
– Pierwsza unijna procedura naruszeniowa na długiej liście, którą zastaliśmy w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, została zamknięta. Komisja Europejska przyjęła nasz Krajowy plan na rzecz energii i klimatu – poinformowała pod koniec ubiegłego tygodnia minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Oprócz KPEiK zgłoszonego przez polski rząd Komisja Europejska wydała rekomendacje dla analogicznego planu wysłanego przez rząd Bułgarii. Tym samym KE oceniła plany zgłoszone przez 26 państw Unii Europejskiej. Jedynym krajem UE, który nie wysłał do tej pory swojego planu, pozostaje Austria.
Brakuje ambitnego scenariusza
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że w wysłanej do Brukseli wersji Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 przedstawiono na razie tylko pierwszy z dwóch wymaganych scenariuszy analitycznych – scenariusz bazowy – w zakresie rozwoju polskiego miksu energetycznego do 2030 r.
Ten scenariusz ma uwzględniać aktualną ocenę możliwego wkładu Polski w realizację unijnych celów klimatyczno-energetycznych na 2030 r.
– Trajektoria umożliwiająca osiągnięcie w Polsce celu redukcji emisji gazów cieplarnianych na poziomie zbliżonym do unijnego (tj. 55 proc.) będzie przedstawiona w bardziej ambitnym scenariuszu transformacji (WAM, ang. with additional measures), nad którym trwają zaawansowane prace w Ministerstwie Klimatu i Środowiska – informuje resort klimatu.
Zbyt niski cel OZE w polskim planie
W wysłanym do Brukseli projekcie Krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu (datowanym na 29 lutego br.) polski rząd ocenia możliwość zwiększenia udziału energii odnawialnej w finalnym zużyciu energii brutto w Polsce do 2030 r. na 29,8 proc. (a następnie do 59,1 proc. w 2040 r.).
W tym udział OZE w krajowym miksie zużycia energii elektrycznej w 2030 r. ma wynieść 50,1 proc., udział zielonej energii w ciepłownictwie i chłodnictwie ma sięgać 32,1 proc., a w transporcie – 17,7 proc.
W wersji dokumentu wysłanej do Brukseli polski rząd ocenia możliwość zwiększenia zainstalowanej mocy farm wiatrowych na lądzie do 2030 r. do 15,8 GW (wobec obecnych około 10 GW) oraz morskich farm wiatrowych do 5,9 GW. Moc elektrowni fotowoltaicznych na koniec obecnej dekady ma natomiast wzrosnąć do 29,3 GW w stosunku do około 18 GW obecnie.
W ocenie Komisji Europejskiej te cele są zbyt niskie, aby wpisały się we wspólnotowe wysiłki zmierzające do osiągnięcia unijnego celu OZE na 2030 r. (wynoszącego 42,5 proc. z zamiarem osiągnięcia poziomu 45 proc.). Według szacunków KE nasz kraj powinien przyjąć cel zużycia energii ze źródeł odnawialnych na poziomie nie 29,8 proc., ale przynajmniej 32 proc.
Oceniając draft naszego planu, Komisja Europejska podkreśla, że polski rząd powinien wskazać, jak chce przyspieszyć wydawanie pozwoleń i jakie wybierze technologie energetyki odnawialnej, dla których wyznaczy określone w unijnym prawie „obszary akceleracji odnawialnych źródeł energii” (inwestorzy z rynku OZE mają w nich realizować inwestycje szybciej, korzystając z uproszczonych procedur).
Bruksela wezwała ponadto do uzupełnienia naszego planu o informacje, jak Polska planuje lepiej wykorzystać do zwiększania udziału OZE takie mechanizmy jak gwarancje pochodzenia, autokonsumpcja czy społeczności energetyczne.
.
.
Komisja wezwała także polski rząd do określenia strategii elektryfikacji ciepłownictwa i chłodnictwa, aby umożliwić szybsze zwiększenie udziału zielonej energii w tych sektorach.. Między innymi odpowiedzi na te rekomendacje powinny zostać zawarte w finalnej wersji polskiego Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030.
Polska ma jeszcze dwa miesiące
Ministerstwo Klimatu informuje, że docelowy dokument zawierający dwa scenariusze: bazowy (WEM) i ambitny (WAM) ma być przedstawiony do konsultacji publicznych oraz uzgodnień sektorowych i następnie sfinalizowany na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2024 r.
Zgodnie z unijnym prawem Polska - podobnie jak pozostałe państwa Unii Europejskiej - powinna wysłać ostateczną wersję Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030, uwzględniającą rekomendacje KE, w terminie do 30 czerwca 2024 r.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Unia niech wyda derektywe Słońcu 45% Więcej mocy i Wiatru tak przynajmniej 30% A my wszyscy będziemy ponosić koszty za ceny energii ujemnej A czy ktoś pomyślał przy projektowaniu farmy fotowoltaiczne na rozłożenie na trzy kierunku świata No nie po co to przynosi mniejszej zyski A tu trzeba wyciągnąć jak najwięcej albo największe odszkodowania
prosze pomóżcie bo pierwszy raz sie z tym spotykam zglosilem instalacje do tauron zwykla 5 kWp
a Tauron nie chce podlaczyć bo twierdzi że nie ma na schemacie opisanego sposobu realizacji zabezpieczen generacji rozproszonej od pracy wyspowej LoM . o co chodzi myslalem ze tyczy sie to duzych instalacji a nie malutkich zreszta do tej pory nie byly wymagane takie schematy jesli ktoś coś wie to dajcie znać
@zbydzek opisz problem i prześlij do prowadzonych Globenergia
Precz!
@Makton – dlaczego sam tego nie zrobisz, tylko ciągle pouczasz innych, dodajmy – mądrzejszych od siebie, jak mają działać?
Unia działa przeciw krajom z zimniejszym klimatem, a Polska do tych krajów należy. W innej unii z krajami o zimniejszym od nas klimacie moglibyśmy wymagać różnych rzeczy, najlepiej takich na których zarabiamy.
@Eurosceptyk – tępe polactwo zawsze będzie widzieć spiski przeciwko ich wybranemu narodowi. Jakoś Finlandia (wiesz, że tam na północy jeszcze dzisiaj leży snieg?) czy Estonia nie narzekają, tylko robią swoje. Dziś na GWZ masz artykuł o przebudowie systemu ciepłowniczego w Helsinkach.
haha kiedyś ZSRR dyktowało jakie normy mamy wyrabiać teraz Unia Europejska o ironio losu, kto mądry długopis w dłoń i głosować 9 czerwca!
@SzpPV
A skąd u ciebie taka wiedza jak inni mają zaprojektowany i rozstawione panele fotowoltaiczne Tu tylko mogę powiedzieć za autorka za rok 2023 Przy Pompie wyniosła 37% Wystarczyło jak by 50% Inwestycji było zrobione z przemyślenie i wytłumaczeniem to myślę że byś miał pracy pod dostatkiem Trzeba wyciągnąć wnioski co się robi i jak A nie tylko na łatwiznę i po najniższych cenach Życzę dużo Słońca i tabletkę na uspokojenie
Miało być autarkii 37%
I przy okazji SprzedawcaPV Nigdy nie obraża Prawdziwych Polaków Bo ty jesteś sprzedawca ale Polskich interesów I tu zamykam temat z tobą do dalszych wypowiedzi
Zainstalowałbym wiatrak o wysokości 7,5m przy budynku mieszkalnym. Nie interesuje mnie jednak procedura związana z pozwoleniem na budowę. Zmienią się przepisy, to OK. Wiatrak wspomagałby ogrzewanie budynku w sezonie zimowym, kiedy PV prawie nie produkuje energii. Widzę, że w ministerstwie brakuje kompetentnych ludzi. Stawianie wiatraka na budynku o takiej wysokości uważam za pomysł na poziomie bajek dla dzieci. Nie wiem czy to celowe działanie ministerstwa czy niekompetencja?
Zbyszku, zabezpieczenie przed pracą wyspową tj zabezpieczenie aby inwerter nie produkował energii przy braku zasilania sieciowego. Inwetery sieciowe posiadają taką funkcję. Trzeba zapytaj specjalistę operatora sieci o co mu chodzi. Czy kupiłeś zły inwerter czy chodzi o błąd w wypełnianiu formularza zgłoszeniowego. Operator liczy na zmęczenie klienta aby sobie wybił z głowy fotowltsikę.
@Makton – skąd u mnie wiedza? Pracuję w branży w dziedzinie farm i hurtu. Ciekaw jestem, czy wiesz, ile trwa procedura zebrania dokumentów i wszystkich zgód. Kiedy składano dokumenty farm dzisiaj budowanych, takich problemów nie było i nic ich nie zapowiadało. Dzisiaj niejeden inwestor by to zmienił, bo W-Z da większe zyski finansowe co najmniej od roku, ale nikt nie rzuci się na zmianę projektów, bo zanim przejdzie przez biurokrację, warunki przyłączenia mu wygasną. A jeśli korzystał z jakiejkolwiek formy dotacji, to zazwyczaj całą procedurę musi przejść od nowa. Nawet nie masz pojęcia, jakie problemy mają rolnicy, którzy we wnioskach poskładali konkretny model panela 2 lata temu, a dziś tych paneli nie ma na rynku. Pomyślałeś o tym, mundrolu? Nie sądzę, bo tylko pyszczysz nie mając pojęcia o niektórych problemach.
żyłem ponad 40 lat pod zaborami ZSRR, ja i moi przodkowie walczyli o wolną, niepodległą ojczyznę – Polskę, a tu głupi naród zdecydował na kolejny rozbiór Polski pod rządami UNI, czyli niemców; „…Polak przed i po szkodzie głupi…” precz z Unią
Kiedy zmiana tytułu na Zielony Komsomolec?
@Ekspert OZE, fizyk dziekuje za odpowiedz masz rację bo to śmieszne nawet w katalogu faownika pisze jak byk że jest w budowane zabezpieczenie przed praca wyspową
Te wszystkie dyrektywy są wymyślane przez ludzi kompletnie oderwanych odc realiów, nie mających fizycznie jakiegokolwiek pojęcia o temacie w którym tak ochoczo wypowiadają się i pouczają innych. To mi przypomina wypowiedzi naszych biskupów w sprawie cnoty i moralności.
Zabawne, że cele są niezbyt ambitne, więc należy je zmienić, i w związku z tym odbędą się konsultacje publiczne. Kto to będzie konsultował i z kim, skoro wszystko jest narzucone?
Plany polski w dziedzinie ekologi będą ambitne wtedy gdy niemcy przestaną nielegalnie przywozić swoje toksyczne śmieci 🚯 na teren RP i zabiorą swoich psedoekologow co im zależy tyle na polskiej przyrodzie ile Putinowi na szczęściu Ukraińców
Trochę logiki do poniższych komentarzy, każda władza chce brać a nie dawać no więc liczenie na kasę od energetyków zakrawa na utopie, ci co założyli fotowoltanike po prostu zostali przez państwo polskie normalnie wyruchani teraz po 20 – 30 latach dojdą koszty utylizacji tego gówna na koszt inwestora a firmy montujace producenci państwo zarobili
@Zibi – drogie dziecko, nie zabieraj głosu na tematy, o których nie masz bladego pojęcia. Kto został wyruchany? W jaki sposób? Czy ktoś nie wiedział o zasadach na jakich został przyłączony? Chyba jedynie twój tata. Co ty chcesz utylizować? W jaki sposób utylizuje się aluminium albo szkło? Czy wiesz, czym różni się recycling od utylizacji? Czy wiesz, co to jest opłata BDO? Biedne dziecko, duzo nauki przed tobą.
Sprzedawca PV a ja pracuje w branży techniczne i wiem, że pleciesz bzdury. Za polactwo. I to juznpowinien jakoantypolak wyjeżdżać z kraju i zamieszkać u fanów chorych idei np. Niemców. Kto Wam placi za powtarzanie kłamstw?
@Prawda – możesz napisać, co w mojej wypowiedzi jest kłamstwem, a co bzdurą?
Precz z unijną dyktaturą!!!!
Polska jako suwerenny kraj nie może konsultować.prsws dla Polaków z obcymi kraju i wogole nie Polakami to skandal jebać UE i jej dyrektywy nakazy i zakazy