PKO poszerza ofertę finansowania OZE

Bank PKO BP podał informacje o wysokości środków przeznaczonych na leasing i pożyczki, jakich PKO Leasing udzieli w ramach programu gwarancyjnego InvestEU. Bank rozszerza swoją ofertę finansowania odnawialnych źródeł energii. 

Jak podaje PKO BP, w 2024 r. polski biznes otrzyma ponad 2 mld zł finansowania w formie leasingu i pożyczek udzielonych przez PKO Leasing. Środki wypłacane będą w ramach programu gwarancyjnego InvestEU.

Jednocześnie PKO Leasing rozszerzy ofertę finansowania OZE. Zamierza przedstawić klientom kompleksową propozycję wdrożenia rozwiązań technicznych służących oszczędzaniu energii. Zaproponuje także przeprowadzenie audytu energetycznego. Wszystko to jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) inwestycjami w odnawialne źródła energii.

REKLAMA

Środki na maszyny i ekologiczny transport

Program InvestEU Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego – w Polsce zainicjowany przez PKO Leasing – stanowi wsparcie dla inwestycji OZE w naszym kraju. Umożliwia on MŚP realizację projektów z zakresu zrównoważonego rozwoju i innowacyjnych technologii. W ramach programu także start-upy mają dostęp do preferencyjnych warunków leasingu na cele związane m.in. z odnawialnymi źródłami energii.

W ramach programu InvestEU wprowadzamy produkty gwarancyjne, które mają odpowiadać na potrzeby inwestycyjne małych i średnich przedsiębiorstw o zróżnicowanym profilu działalności. Wiosną w PKO Leasing ruszają gwarancje, w ramach których zaoferujemy start-upom finansowanie maszyn, ekologicznego transportu ciężkiego oraz elektrycznych samochodów osobowych z niskim wkładem własnym (5 proc. wobec 10-20 proc. według standardowej oferty) – mówi Szymon Gawryszczak, kierownik Zespołu Zarządzania Aktywami i Pasywami w Departamencie Finansów w PKO Leasing. – Dla sektora MŚP oraz większych przedsiębiorstw (zatrudniających do 500 pracowników) dostępne będzie finansowanie paneli fotowoltaicznych, farm fotowoltaicznych, turbin wiatrowych, magazynów energii i ładowarek do aut elektrycznych z obniżoną marżą.

Dzięki temu, że 50-80 proc. kwoty udzielonego klientowi finansowania objęte jest gwarancją Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego, instytucje finansowe mogą szerzej otworzyć się na ryzyko i wspierać firmy, które dotychczas miały utrudniony dostęp do kapitału.

Polski biznes otrzyma ponad 2 mld zł finansowania w formie leasingu i pożyczek udzielonych przez PKO Leasing w ramach InvestEU. Realizacja programu zaplanowana jest na lata 2024-2025.

Doradztwo OZE

PKO Leasing zamierza w 2024 r. poszerzyć swoją obecność w obszarze finansowania OZE i oferować klientom bardziej kompleksowe doradztwo.

– W PKO Leasing nie tylko dostarczamy finansowanie dla technologii OZE, ale także proponujemy klientom optymalne rozwiązania na podstawie audytu energetycznego przeprowadzonego z naszym partnerem biznesowym. Dzięki temu możemy określić indywidualne potrzeby danego przedsiębiorstwa, dostarczyć optymalne rozwiązania techniczne, jak również zaproponować elastyczne warunki współpracy w zakresie udzielenia leasingu lub pożyczki dla danej inwestycji – mówi mówi Bartosz Korbus, dyrektor ds. efektywności energetycznej w PKO Leasing.

Jak wyjaśnia przedstawiciel banku, finansowanie zewnętrzne bank opiera na modelu samospłaty. To oznacza, że spłata inwestycji następuje z oszczędności wygenerowanych dzięki wprowadzeniu rozwiązań ograniczających koszty energii elektrycznej w firmie – bez konieczności przeznaczania przez przedsiębiorcę dodatkowych środków finansowych.

REKLAMA

– Skupimy się na finansowaniu różnorodnych technologii OZE, obejmujących m.in. panele fotowoltaiczne, pompy ciepła. Bierzemy też pod uwagę inne innowacyjne rozwiązania – wyjaśnia Korbus.

Środki na elektromobilność

Jako trend, który wpłynie na rozwój rynku OZE w Polsce w tym roku, PKO Leasing wskazuje także rozwój elektromobilności. Wciąż jest ona raczej w powijakach w Polsce, jednak na wzrost zainteresowania pojazdami zeroemisyjnymi wpływa program Mój Elektryk. Rejestracja samochodów całkowicie elektrycznych w 2023 r. wzrosła o 52 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Nadal jednak udział samochodów zeroemisyjnych na polskim rynku jest ponad cztery razy niższy od średniej unijnej.

– Mój Elektryk niewątpliwie działa. Jednak, aby zapewnić mu efektywne funkcjonowanie do 2025 r., niezbędne jest odpowiednie zabezpieczenie budżetu programu. Ponadto zmiana zasad funkcjonowania programu mogłaby być skutecznym narzędziem stymulującym popyt na samochody elektryczne. Mam tu na myśli podniesienie limitu cenowego dofinansowanych aut i objęcie dopłatami także samochodów używanych. Uwzględnienie dopłat do samochodów używanych wpłynie również na atrakcyjność oferty wynajmu samochodów elektrycznych, których wartości końcowe są elementem budzącym dużą niepewność wśród firm z obszaru CFM – komentuje Maciej Matelski, dyrektor Biura Kompetencji ds. Rynku Samochodów Osobowych w PKO Leasing.

Istotnym elementem w rozwoju zrównoważonego transportu w Polsce będzie też program dopłat do nabycia pojazdów z segmentu transportu ciężkiego. Nabór wniosków ma się odbywać się w trybie ciągłym w latach 2024-2028.

Zeroemisyjne budynki

Jak wskazują eksperci PKO Lesing, branża leasingowa jest przygotowana także na zmiany wynikające z unijnych przepisów o energochłonności budynków. W marcu Parlament Europejski głosował nad nowelizacją dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (EBD).

Nowelizacja EBD skupia się na wdrażaniu OZE w budynkach i wykorzystaniu pomp ciepła i instalacji fotowoltaicznych. Obowiązkowy montaż instalacji fotowoltaicznych planowany jest od 2029 r. Od 2030 r. wszystkie nowo powstające budynki w UE muszą być zeroemisyjne.

– Każda nowelizacja dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków generuje większy popyt na ekologiczne rozwiązania, dlatego branża leasingowa jest przygotowana na rosnące zainteresowanie usługami finansowania urządzeń związanych z OZE. Dla najuboższych gospodarstw domowych przewidziany jest Społeczny Fundusz Klimatyczny. Umożliwi sfinansowanie 100 proc. kosztów renowacji dla rodzin mieszkających w budynkach, które nie spełniają obecnych standardów energetycznych – informuje Bartosz Korbus.

Barbara Blaczkowska