European Energy: Na nowych regulacjach najbardziej ucierpiała wielkoskalowa fotowoltaika
Konieczność opracowania prostych procedur pozwalających przyspieszyć transformację energetyczną to główny postulat polskiej branży odnawialnych źródeł energii. Eksperci, którzy dyskutowali o obecnej sytuacji deweloperów z sektora OZE, kwestionują sens wprowadzonych w ubiegłym roku rozwiązań legislacyjnych.
Na konferencji „2023 a 2024 – co zmieni się w polskim sektorze OZE?” spotkali się eksperci z European Energy, Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz Konfederacji Lewiatan. Debata objęła kwestie legislacyjne i postulaty, których realizacja pomoże przyspieszyć w Polsce zieloną transformację.
Przede wszystkim proste procedury
Wnioski ekspertów z sektora OZE skupiają się wokół konieczności opracowania prostych procedur, które pozwoliłyby przyspieszyć transformację energetyczną. Eksperci kwestionują wprowadzone w ubiegłym roku rozwiązania legislacyjne, które nie działają z uwagi na brak procedur i rozporządzeń. Jako postulat pojawiła się konieczność powołania pełnomocnika rządu do spraw rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Wskazywano też na potrzebę skrócenia procesu inwestycyjnego w lądowe elektrownie wiatrowe z 7 do 5 lat.
Olga Sypuła, country manager European Energy, podkreśliła, że wśród obszarów OZE, które najbardziej ucierpiały w ubiegłym roku, znalazła się wielkoskalowa fotowoltaika. Ekspertka uważa, że przede wszystkim trzeba znieść zakaz lokalizacji elektrowni słonecznych na gruntach 4. klasy.
Od nowego rządu chcemy transparentności i komunikacji. Chcemy, aby brano nas pod uwagę przy projektowaniu zmian. Dobrym rozwiązaniem będzie utworzenie grup roboczych przy ministerstwach, aby wspólnie analizować szanse i zagrożenia, które niosą zmiany w projektowych przepisach – postuluje Olga Sypuła.
Na konferencji wielokrotnie podkreślano, że, aby uwolnić potencjał krajowego rynku odnawialnych źródeł energii, rząd powinien wprowadzić szereg zmian. Według ekspertów niezbędna jest szybka implementacja zapisów nowej unijnej dyrektywy o OZE dotyczących zwłaszcza ułatwień w inwestowaniu w odnawialne źródła energii.
Także Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), zaznacza, że trzeba zaimplementować elementy RED III w zakresie uproszczonych procedur i repoweringu. Wpłynie to na szybkość realizacji inwestycji i pozwoli skrócić trwający obecnie do 7 lat proces – do 5 lat lub nawet mniej.
Przepisy nie nadążają za rozwojem OZE
Według przedstawicieli branży OZE uchwalane ostatnio przepisy nie dość, że nie nadążają za rozwojem odnawialnych źródeł energii, to jeszcze hamują jego dynamikę. Paulina Grądzik z Konfederacji Lewiatan podkreśla, że branży zależy na tym, aby prawo nie było ciągle chaotycznie nowelizowane, tak jak w ubiegłych latach.
– Nowelizacje pozwalają nadążać za rozwojem sektora, ale muszą być przygotowywane w sposób przemyślany. Regulacje muszą być kompleksowe, a branża musi mieć możliwość uczestnictwa w dyskusji o ich kształcie – wskazuje Paulina Grądzik.
Ustawowe rozwiązania są martwe
Uczestnicy konferencji podkreślali, że ustawowe rozwiązania, które z założenia mają sprzyjać rozwojowi zielonej energetyki, w praktyce pozostają martwe. Jako przykład podawano rozwiązania dotyczące cable poolingu. W polskim prawie istnieją one od ubiegłego roku, jednak w praktyce są trudne, a nawet niemożliwe do zastosowania. Olga Sypuła uważa, że te rozwiązania nie mogą funkcjonować z powodu braku procedur u operatorów sieci, a także braku świadomości zmian w prawie.
– Dzieje się tak, ponieważ odpowiednie rozporządzenia i procedury nie zostały wprowadzone wraz z ustawą dotyczącą tego oczekiwanego przez inwestorów rozwiązania – wyjaśnia Olga Sypuła.
Podczas konferencji jej uczestnicy wyrazili nadzieję na otwartą dyskusję o rozwoju energetyki słonecznej i wiatrowej w Polsce po powołaniu nowego rządu.
Mamy wiele do zrobienia, jeśli chodzi o edukację w temacie energetyki wiatrowej. Mimo rekordowego poparcia dla tego sektora nadal widzimy duże wyzwanie, jeśli chodzi o wiedzę i fakty, zwłaszcza po grudniowym falstarcie z ustawą wiatrakową, kiedy to właśnie branży przypisano złe intencje i nieprawdziwe zarzuty rzuciły złe światło na inwestorów. Teraz trzeba odbudować wizerunek branży wiatrowej. Konieczne jest także stworzenie urzędu pełnomocnika rządu do spraw rozwoju offshore w Polsce – podkreślał Janusz Gajowiecki.
Innowacyjne projekty napędzają transformację
Jak wskazali eksperci, dla zielonej transformacji równie ważne jak zmiany legislacyjne są innowacyjne projekty. To one mogą sprawić, że transformacja energetyczna stanie się łatwiej dostępna i wykonalna. Wśród nich szczególne znaczenie mają inicjatywy Power-to-X oraz produkcja paliw syntetycznych, które uzupełniają ścieżkę transformacji gospodarki opartej na ekologicznych źródłach energii.
Michał Macuk, Deputy Project Manager European Energy Polska, podkreślił, że reprezentowana przez niego firma już realizuje dwa takie projekty w Danii. Projekt Kassø to największy na świecie zakład produkcji e-metanolu, który swoją operacyjność osiągnie w drugiej połowie 2024 r. Projekt Måde to z kolei zakład produkcji zielonego wodoru. Równocześnie European Energy bada możliwość wdrożenia takich rozwiązań w Polsce.
Michał Niewiadomski, założyciel Klubu Energetycznego, wśród kluczowych potrzeb z perspektywy dalszej transformacji energetycznej Polski wymienił: aktualizację strategii energetycznej naszego kraju do 2050 r., konieczność zwiększenia nakładów na modernizację sieci i rozbudowę przyłączy oraz powołanie zespołów roboczych złożonych z przedstawicieli branży, rządu, samorządu i organizacji zajmujących się tematyką odnawialnych źródeł energii.
Katarzyna Poprawska-Borowiec
katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.