Święta w energetyce: Ujemne ceny energii i wyłączenia farm wiatrowych
Panujące w święta warunki pogodowe sprzyjały wysokiej produkcji energii wiatrowej. Praca części elektrowni wiatrowych została jednak zredukowana na zlecenie Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które już po raz kolejny w okresie świąt musiały zarządzać nadwyżką energii w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym.
W dniu 25 grudnia w godzinach popołudniowych łączna moc, z jaką pracowały farmy wiatrowe w Polsce, przekraczała nawet 8,2 GW i była blisko rekordu. Ze zbliżoną mocą wiatraki pracowały również następnego dnia po południu. W pierwszy i drugi dzień świąt w godzinach południowych dodatkową moc zapewniały też elektrownie fotowoltaiczne. Pracowały one – mimo sporego zachmurzenia – z mocą przekraczającą nawet 2 GW (dodatkowo generacja z części instalacji PV była konsumowana od razu „za licznikiem” w domach prosumentów).
Z powodu wysokiej produkcji oraz świątecznego spadku zapotrzebowania na energię Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) zdecydowały się na zredukowanie generacji z części źródeł wytwórczych i musiały uruchomić awaryjny eksport energii do krajów sąsiednich.
Dzień przed świętami operator Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) poinformował o uruchomieniu tzw. nierynkowej redukcji generacji na godziny nocne i poranek 25 grudnia.
Na pierwszy dzień świąt PSE zarządziło redukcję w wysokości: 895 MW w godz. 01.01 – 02.00, 1756 MW w godz. 02.01-03.00, 1777 MW w godz. 03.01-04.00, 1777 MW w godz. 04.01-05.00, 1057 MW w godz. 05.01-06.00, 917 MW w godz. 06.01-07.00, 917 MW w godz. 07.01-08.00.
Niskie ceny na TGE
Wysoką generację i świąteczne zapotrzebowanie na energię odzwierciedliły bardzo niskie ceny energii na Towarowej Giełdzie Energii (TGE), szczególnie 25 grudnia. Średnia cena energii z dostawą na pierwszy dzień świąt na Rynku Dnia Następnego w ramach indeksu TGeBase wynosiła jedynie 3,93 zł/MWh, a dostawa na godziny poranne 25 grudnia była wyceniana na mniej niż -40 zł/MWh.
Dostawa energii na drugi dzień świąt na Rynku Dnia Następnego została wyceniona drożej. Średnia cena w indeksie TGeBase wyniosła 35,88 zł/MWh. Energia na RDN na pierwszy dzień po świętach kosztowała już przeciętnie niemal 260 zł/MWh.
.
.
W komentarzu na temat świątecznych ograniczeń w pracy farm wiatrowych „Rzeczpospolita” zwróciła uwagę, że z powodu niskich cen energii elektrycznej decyzje o wyłączeniu produkcji podjęli nawet sami operatorzy niektórych farm wiatrowych. Tak miało się wydarzyć m.in. w przypadku należącej do Stadtwerke München farmy wiatrowej Jasna o mocy 132 MW, położonej koło Malborka.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wszystko cacy,wiatraki i panele narobią prądu a co w tym będą robić elektrownie na gaz i węgiel,pójdą spać?
szkoda tylko że w tym samym czasie prąd dla klientów po 79gr za kWh
Dramatem jest to, że w tym samym czasie produkcja energii z gazu szła cały czas na pełnej mocy … dziwne?? .. a no dziwne, ale prawdziwe … dlaczego?? bo istnieje coś takiego jak premia kogeneracyjna i elektrociepłownie budując bloki gazowe założyły produkcję na poziomie 90-95% czasu zostawiając te parę procent na lato i dni gdy ludzie mało się myją …
.
Efekt: elektrociepłownie MUSZĄ się wywiązać z oferty złożonej przy dotacji, więc gazowce pracują, a wiatraki się odłącza … 🙁
a jak powinno być?
W takich okresach jak w święta, powinno się wyłączyć gazowce w kogeneracji, a potrzebne ciepło generować za pomocą kotłów elektrodowych, które są śmiesznie tanie w przeliczeniu na moc, więc mogą być zainstalowane jako dodatek w oczekiwaniu na takie sytuacje.
.
czy ma sens instalować kocioł elektrodowy, który czeka? .. ano ma sen, bo takich godzin i dni będzie coraz więcej, zarówno latem (PV) jaki i zimą (Wiatr)
.
czy ktoś już o tym pomyślał? .. i tu zaskoczenie .. TAK! i to moloch PGE w Gdańsku, bo sam wie, że jak zawieje, to nie będzie miał co zrobić z energią z własnych wiatraków na morzu …
.
Wniosek: wszyscy wiedzą jak rozwiązać problem, ale zwyczajnie to olewają, bo po co … przecież państwowy PSE wyłączy wiatraki, a nie gaz, więc sobie palimy na całego 🙁
Tylko szkoda że farmy PGE koło Pasłęka pracowały na całego a inne które są własnością firm prywatnych trzeba było wyłączyć oczywiście bez wcześniejszego informowaniaj
To trzeba było tymi GW-tami chociaż Bałtyk albo jeziora ogrzać…może by ludzie zaczęli się kąpać, albo jakieś specjalne podziemne izolowane zbiorniki aby potem domy w miastach ogrzewać…tyle GW poszło w kosmos
HALO WODÓR PRODUKOWAC PROSZE ELEKTROLIZA
kogeneracja nie musi sprzedać ee z oferty, w systemie chp nie ma kar za brak wytorzenia ee wskazanej w ofercie
@kofener … czy ja dobrze rozumiem co napisałeś? .. bo to brzmi tak: // kogeneracja nie musi sprzedać ee // … czyli co ma się dziać z prądem jeśli nie będzie sprzedany? a może masz na myśli, że kogeneracja nie musi produkować prądu, lecz samo ciepło .. czyli .. czyli … mamy taką kogenerację, która generuje tylko jeden składnik .. no co to za kogeneracja?
.
Tak poważniej, to nie pamiętam dokładnie, ale w warunkach zaliczenia jakiejś instalacji do kogeneracji była określona minimalny procent właśnie tej kogeneracji, czyli produkcji prądu .. jak wyprodukujesz prąd, to musisz coś z nim zrobić i masz taką sytuację jak we święta.
Kolejny przykład potwierdzający fakt, że wiatraki itp. produkują najwięcej prądu, gdy jest niepotrzebny. Całkowicie niesterowalne i nieprzewidywalne źródło prądu.
Jak sie przeczyta taki artykuł, to wygenerowana przez niego atmosfera sprawia uczycie, że wszystko idzie pieknie… Tylko, że jak ktoś użyje jednak mózgu, to:
– po pierwsze musi stwierdzić: którego detalistę te informacje obchodzą, skoro ich rachunki za prąd wyłącznie rosną!
– po drugie: jak widać, cały system energetyczny jest coraz bardziej posrany (za przeproszeniem) z powodu kompletnego chaosu, który generuje wielość wymyślanych źródeł. Powyższy chaos jest nie do ogarniecia bez magazynów energii, a niestety, sensownych pod kątem ekonomiczno-ekologicznym magazynów energii ludzkość do tej pory nie umie budować! – po trzecie: stawianie w naszym kraju na źródła zależne od pogody, która w Polsce jest wielce zmienna, jest fenomenalnym idiotyzmem. Od lat powinna być elektrownia atomowa, ktorej przyprawiono „gębę” niebezpiecznej, a jest to dla nas optymalne źródło energii.
– po czwarte: jakby było mało problemów czysto technicznych, to sektor energetyczny jest już tak obrośnięty ludzkimi pomysłami organizacyjno-regulacyjnymi, że konsumentów prąd kosztuje z 10x wiecej niż by mógł (ale w zamian, znacznie więcej osób na nim zarabia)
Po piąte – jak już wiatraków, które mają być budowane bo miłościwie genialna UE tak chce, będzie tyle co kominów, to wszyscy dzisiejsi aktywiści, ekolodzy i przydurni politycy będą robić głupawe miny udając, że nie widzą, że wiatraki odbierając w znacznym stopniu energie wiatrom, tak na nie wpływają, że klimat się zaczął naprawdę zmieniać!
Są podobno dwie rzeczy fizycznie nieskończone: kosmos i ludzka głupota!
@Rafal .. komentując Twoją puentę, to pragnę zauważyć, że Ty także jesteś człowiekiem .. 😉
.
ale odnosząc się merytorycznie ..
ad 1) tak, problemem są obszarowe monopole dystrybucyjne, ale w zakresie samej energii już latem 2024, będziesz miał taryfy dynamiczne i wtedy każdy detalista będzie mógł z nich korzystać, a takie sytuacje będą dla niego bardzo ważne ..
ad 2) spotykam także ludzi, którzy twierdzą, że te rowery, hulajnogi itp. to wprowadzają tylko chaos w mieście .. no cóż musisz przywyknąć do zmian, bo ich i tak nie powstrzymasz, a co do magazynów, to proszę doczytaj, bo ludzkość wymyśliła wiele rozwiązań, które są wdrażane np. baterie sodowe lub czysto żelazowe oparte o zwykłe utlenianie sproszkowanego żelaza
ad 3) zupełnie nie rozumiesz problemu, który wystąpił w święta .. tak, prawdą jest to, że w nocy PV nie działa, ale w dzień w każdej chwili da się je wyłączyć, to samo wiatr i wiatraki, jak nie wieje to nie zadziała, ale jak wieje, to można wyłączyć. Problem w święta nie polegał na tym, że było za dużo prądu z wiatru, tylko na tym, że węglówki nie potrafią się wyłączyć .. Twoją reakcją na to jest propozycja atomu, który jeszcze w większym stopniu jest niepodatny na zmiany zapotrzebowania .. co zrobisz z prądem z atomu jak nie będzie potrzebny??? .. wyłączysz PV i wiatraki? .. super
ad 4) i tu pełna zgoda, ale niepotrzebne etaty są właśnie w tych wielkich firmach i tak samo będzie w atomie, rozwiązaniem jest jedynie rozproszona energetyka
ad 5) hahaha .. kiedyś podobny tekst usłyszałem w taksówce .. skąd wy bierzecie takie bzdury? jakim cudem wiatraki miałyby zatrzymać wiatr? … wiesz w ogóle jak wysoka jest atmosfera? nawet nie przywiązując się do umownej granicy kosmosu 100km, to realne wiatry są do wysokości przynajmniej 20km … największe turbiny mają najwyżej 400m ze skrzydłem, czyli 0,4km … to weź sobie teraz metrową linijkę postaw na biurku i odmiesz od dołu 2cm … no i się zastanów, czy te 2cm od dołu jest w stanie zatrzymać przesuwającą się masę na całym metrze? czy powstrzymasz wiatr z okna kładąc książkę na biurku? poważnie?
.
Jeśli chcesz jakiejś rady, to sugeruję, abyś myślał samodzielnie (bo nie zakładam, że jesteś opłacony), a nie słuchał i powtarzał głupot przygotowanych przez lobbystów
W Opolu żeby ruszyć jeden blok elektrowni trzeba spalić prawie 40 ton mazutu i gdzie tu ekologia.