GUS policzył udział OZE w polskim miksie energetycznym w 2022
W zeszłym roku wyraźnie wzrósł udział zielonej energii w krajowej elektroenergetyce. Spadł natomiast udział OZE w transporcie.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że w 2022 r. udział energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto wyniósł 16,81 proc. Oznacza to wzrost w porównaniu do 2021 r. o 1,2 pkt proc.
Udział energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto w elektroenergetyce wyniósł 21,01 proc. Oznacza to wzrost w porównaniu do 2021 r. o 3,84 proc.
Z kolei udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto w ciepłownictwie i chłodnictwie wyniósł 22,71 proc. To wzrost w porównaniu do 2021 roku o 1,71 proc.
Natomiast udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto w transporcie wyniósł 5,53 proc., co daje spadek w porównaniu do 2021 r. o 0,13 proc. Unijny cel udziału OZE w transporcie na rok 2030 wynosi tymczasem 14 proc.
Wymogi dyrektywy RED II
Główny Urząd Statystyczny przypomina, że dyrektywa w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (RED II) ustanowiła nowe cele dla Unii Europejskiej na rok 2030, a także zmodyfikowała zasady obliczania udziałów energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu brutto, począwszy od 2021 r.
Dyrektywa RED II zakłada zwiększenie udziału zielonej energii w unijnym miksie energii w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie do minimum 32,5 proc. do roku 2030. Tymczasem ostatnio weszła w życie nowa dyrektywa o odnawialnych źródłach energii (RED III). Przyjęto w niej cel zwiększenia udziału OZE do tego czasu co najmniej do 42,5 proc. Na implementowanie postanowień RED III do krajowego prawa państwa UE będą mieć 1,5 roku.
W przekazanym w 2019 r. przez polski rząd do Komisji Europejskiej „Krajowym planie na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030” Polska zadeklarowała osiągnięcie 21 proc. udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto oraz zapewnienie przynajmniej 14 proc. udziału energii odnawialnej w końcowym zużyciu energii w transporcie do 2023 r.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Każdy Polak wie o co tu chodzi unia szybko dała pieniądze po to by ratować Simensa w Niemczech ale lepiej na tym wyjdziemy jak ot tak damy im pieniądze i nie będziemy brali tego złomu który trzeba utylizować przed zainstalowaniem albo niech unia odrazy wyśle im a my będziemy tylko splacac
udzial oze w miksie jest znacznie wiekszy, autokonsumpcja domowa i firm nie wliczona przez gus lub autor artykulu nie wspomnial
Do Jacek: czy ty przeczytałeś to co napisałeś…? Twoim zdaniem lepiej dopłacać dziesiątki miliardów corocznie do trupa górniczego…? Czy lepiej dostać setki miliardów euro na wszelkie OZE?
Jacek czytales ten kontrakt jezeli jakis jest? Widziales parametry dprzetu i obliczenia dotczysku z produkcji i stopę zwrotu z inwestycji. Znasz może warunki gwarancji?
To proszę podziel się tymi danymi
Dzięki
By osiągnąć choć 50 0/0 z odnawialnych źródeł energii ile trzeba postawić wiatraków i fotowoltaicznych farm ,jaki to zajmie obszar nie wykorzystany do jakiego kolwiek użytkowania ciekawe czy kto kolwiek myślący zadał sobie to pytanie ? To samo dotyczy samochodów elektrycznych. Nawiedzeni ludzie obecnej władzy nie posiadają podstawowej wiedzy o innych skutkach ubocznych działania wiatraków i fotowoltaicznych farm o ekonomii nie wspomnę. Polska potrzebuje energetyki jądrowej i nowej technologii co do węgla kamiennego i brunatnego muszą się znaleźć pieniądze dla nauki i badań nad tymi surowcami to droga do nowoczesnych elektrowni węglowych . Politycy to tumany i nieuki z wyższym wykształceniem podobno