Czysta energia czy paliwa kopalne – który obszar daje więcej miejsc pracy?
Inwestycje w sektory czystej energii w ciągu ostatnich 2 lat wzrosły globalnie o 40 proc. Efektem jest silny popyt na nowych pracowników. Jak to się przekłada na konkretne liczby?
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE, International Energy Agency) opublikowała raport „World Energy Employment”. W drugiej jego edycji skoncentrowała się na analizie zatrudnienia w sektorze energetycznym od czasów sprzed pandemii COVID-19 (tj. od roku 2019 do 2022). Agencja przedstawia także perspektywy zatrudnienia w sektorach czystej energii do 2030 r. w różnych scenariuszach.
Jak wskazuje MAE, w ostatnich 2 latach inwestycje w czystą energię wzrosły o 40 proc. Z jednej strony wiąże się to z silnym zapotrzebowaniem wiodących firm energetycznych na zatrudnienie pracowników, z drugiej jednak cieniem na sytuację sektora kładzie się ogólna sytuacja w wielu regionach świata. Wpływ na to mają bieżące konflikty geopolityczne, słabe ożywienie gospodarcze, inflacja i wysokie oprocentowanie kredytów.
Ponad 4,5 mln nowych miejsc pracy
Według wyliczeń MAE obecnie w energetyce pracuje więcej osób niż w roku 2019, czyli przed pandemią. Jest to zasługa głównie rozwoju sektorów czystej energii. Zatrudniają one obecnie więcej pracowników niż sektory związane z paliwami kopalnymi.
Na całym świecie branże czystej energii utworzyły 4,7 mln miejsc pracy od 2019 r. Łączne zatrudnienie w tym obszarze osiągnęło poziom 35 mln. Tymczasem sektory paliw kopalnych obniżyły zatrudnienie w analizowanym okresie i obecnie zatrudniają 32 mln osób. To oznacza, że łączne zatrudnienie w globalnej energetyce osiągnęło poziom prawie 67 mln pracowników w 2022 r. – o 3,4 mln więcej niż przed pandemią.
Kluczowe 5 sektorów z dominacją PV
Zgodnie z raportem MAE za ponad połowę wzrostu zatrudnienia w analizowanym okresie odpowiada 5 sektorów: fotowoltaika, energetyka wiatrowa, pojazdy elektryczne (EV) z produkcją akumulatorów, pompy ciepła i wydobycie minerałów krytycznych (m.in. miedzi, kobaltu, niklu i litu). W tych obszarach pracuje około 9 mln pracowników.
Największym pracodawcą jest branża fotowoltaiczna, która zatrudnia globalnie 4 mln osób. Najszybciej natomiast rosło zatrudnienie przy produkcji EV i akumulatorów – od 2019 r. w tej branży przybyło ponad 1 mln miejsc pracy.
Chiny szybko reagują na trendy
Międzynarodowa Agencja Energetyczna zaznacza, że wzrost liczby miejsc pracy związanych z czystą energią nastąpił we wszystkich regionach świata, choć były i takie, w których w stosunku do 2019 r. wzrosło zatrudnienie związane z paliwami kopalnymi (zwłaszcza w Indiach, Indonezji i na Bliskim Wschodzie).
Najwięcej pracowników globalnego sektora energetycznego zatrudnionych jest w Chinach (30 proc. globalnej siły roboczej). W latach 2019–2022 występowała tam największa równowaga, jeśli chodzi o liczbę pracowników w obszarze czystych energii i paliw kopalnych. To oznaczało jednak, że liczba miejsc pracy związanych z czystą energią wzrosła w Państwie Środka o 2 mln, a związanych z paliwami kopalnymi spadła o 600 tys.
Obecnie w chińskim sektorze energetycznym 60 proc. zatrudnionych pracuje w branżach „czystych”, podczas gdy w 2019 r. było to nieco ponad 50 proc. Obecnie zatrudniają one około 3 mln pracowników. Chiny odpowiadają za 80 proc. globalnych miejsc pracy w PV i przy produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych. Jak podkreśla MAE, wzrost zatrudnienia w tych sektorach był głównym motorem ogólnego rozwoju produkcji czystych technologii w Chinach.
Ryzyko niedoboru specjalistów
Obok pozytywnych trendów dotyczących zatrudnienia w sektorach czystej energii MAE zaznacza też już odczuwane niedobory wykwalifikowanych pracowników. Agencja przeprowadziła badanie ankietowe wśród ponad 160 firm energetycznych. Badani zgłaszali, że najtrudniej było im znaleźć pracowników na stanowiska instalatorów i serwisantów.
Według MAE sektor energetyczny potrzebuje pracowników o wyższych kwalifikacjach niż większość innych branż – aż 36 proc. miejsc pracy w tym obszarze to zawody wymagające wysokich kwalifikacji (zgodnie z definicją Międzynarodowej Organizacji Pracy), podczas gdy średnia w całej gospodarce wynosi 27 proc. Do 2030 r. prawie połowę nowych miejsc pracy związanych z energią – według scenariusza zerowej emisji netto (NZE) – stanowić będą zawody budowlane, i tu spodziewane są szczególnie dotkliwe niedobory. Wpłyną one bowiem na ograniczenia w instalowaniu nowych technologii OZE i poprawie efektywności energetycznej budynków.
W sektorach czystej energii liczba miejsc pracy wymagających umiejętności potwierdzonych stopniami naukowymi, dyplomami ukończenia szkół lub certyfikatami branżowymi ma rosnąć o około 8 proc. rocznie do 2030 r. Tymczasem i w Unii Europejskiej, i w USA, i w Chinach systematycznie spada liczba osób, które takie umiejętności zdobywają.
Jak wskazuje MAE, na całym świecie wdrażane są programy szkoleniowe. Spośród państw G20 w aż 19 oferowane są kursy szkoleniowe dla instalatorów fotowoltaiki. Agencja podkreśla jednak, że potrzebne są rządowe programy wsparcia takiej edukacji i przekwalifikowania pracowników z innych branż. Za istotne uznaje też przyciągnięcie większej liczby kobiet do sektorów czystej energii, gdzie obecnie stanowią one tylko 15 proc. zatrudnionych.
Łatwy przeskok z kopalni do OZE
Według analizy MAE wielu pracowników sektora paliw kopalnych dysponuje umiejętnościami umożliwiającymi podjęcie pracy w branżach czystej energii. Agencja szacuje, że jest to nawet połowa takich pracowników, zagrożonych zwolnieniami w tej dekadzie.
Wiele z takich osób według MAE mogłoby podjąć prace w „czystym” obszarze po około 4 tygodniach dodatkowego szkolenia. Do 2030 r. w scenariuszu NZE miałoby to być 1,2 mln pracowników, którzy mogliby przekwalifikować się z paliw kopalnych na pompy ciepła. Kolejne 4 mln osób mogłoby zmienić pracę przy produkcji silników spalinowych na zatrudnienie w fabrykach pojazdów elektrycznych.
Inne sektory wiążą się z bardziej wymagającym przekwalifikowaniem. Agencja wskazuje, że pracownicy branży naftowej i gazowej mają umiejętności, które można by – po przeszkoleniu – wykorzystać w sektorach morskiej energetyki wiatrowej, wodoru i CCUS. Scenariusz NZE przewiduje, że wzrost zatrudnienia w branżach CCUS, wodorowej, geotermii oraz przetwarzania biopaliw i biogazu do 2030 r. niemal zrównoważy spadek miejsc pracy w sektorach ropy naftowej i gazu ziemnego.
Łącznie według scenariusza NZE w obszarze czystej energii do 2030 r. przybędzie nawet 17 mln nowych miejsc pracy. Nieco ostrożniej wyglądają te szacunki w scenariuszu STEPS (Stated Policies Scenario), który pokazuje kierunki rozwoju energetyki na podstawie oceny regulacji już obowiązujących i ogłoszonych przez rządy. W tej prognozie nowych miejsc pracy będzie 8 mln, podczas gdy zatrudnienie związane z paliwami kopalnymi spadnie o 2,5 mln, co daje wzrost netto o 5,7 mln.
Więcej na temat analiz i szacunków MAE można przeczytać na tej stronie.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wyższe zatrudnienie w OZE to cena energii z OZE będzie wyższa niż cena energii z paliw kopalnych. Jak to mówią „kij ma dwa końce”