Mój Prąd 5.0: Środków w budżecie wystarczy do września?
Szybko przybywa wniosków składanych w rządowym programie Mój Prąd 5.0. Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW, podał dane dotyczące liczby i wartości złożonych aplikacji.
Podczas rozmowy z telewizją Biznes24 wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) Paweł Mirowski poinformował, że na 4 lipca złożonych zostało 30 tys. wniosków w programie Mój Prąd 5.0. Ich wartość wynosi około 263 mln zł.
Podana kwota to o ponad 120 mln zł więcej niż 26 maja br., kiedy to NFOŚiGW informował nas o wartości złożonych wówczas wniosków – wynosiła ona 141,67 mln zł.
Według informacji uzyskanych przez portal Gramwzielone.pl liczba wniosków w Moim Prądzie 5.0 wynosiła na 26 maja – czyli niewiele ponad miesiąc od uruchomienia programu – dokładnie 20,821 tys. Teraz, niespełna półtora miesiąca później, przedstawiciel Funduszu mówi o 30 tys. przyjętych wniosków. Wskazywałoby to, że tempo składania aplikacji spadło, jednak łączna ich wartość z obu ww. okresów jest podobna – i sumarycznie przekroczyła połowę dostępnych środków.
Lepiej się pospieszyć
Nabór w piątej edycji programu Mój Prąd trwa od 22 kwietnia i ma być prowadzony do 22 grudnia 2023 roku. Wiceprezes Funduszu szacuje jednak, że przy obserwowanym tempie składania wniosków środków wystarczy do połowy września.
Cała pula przeznaczona na Mój Prąd 5.0 wynosi 500 mln zł. Początkowo na ten cel przeznaczono 100 mln zł, jednak już po pierwszych tygodniach trwania programu zwiększono jego budżet o 400 mln zł. Nie jest też wykluczone kolejne zwiększenie budżetu.
Tradycyjnie najpopularniejsza fotowoltaika
W rozmowie z telewizją Biznes24 Paweł Mirowski powiedział, że najwięcej składanych wniosków obejmuje instalacje fotowoltaiczne, jednak jest też spore zainteresowanie dodatkowymi urządzeniami. Drugie miejsce po PV zajmują pompy ciepła, których dotyczy około 3,4 tys. wniosków. O dofinansowanie magazynów energii z kolei starało się 1,8 tys. potencjalnych beneficjentów. Łączna wartość wniosków na pompy ciepła i magazyny energii według informacji przedstawiciela NFOŚiGW wynosi 75 mln zł.
Wnioskodawcy są zainteresowani także magazynami ciepła (tej technologii dotyczyło około 1,4 tys. wniosków) oraz systemami zarządzania energią (około 1,3 tys.).
Piąta edycja i co dalej?
Z informacji, które uzyskaliśmy w maju od NFOŚiGW, wynikało, że nie jest planowane uruchomienie szóstej edycji Mojego Prądu. Jednocześnie brane jest po uwagę zwiększenie budżetu w obecnie prowadzonym naborze. Ostatnio jednak minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zasygnalizowała możliwość przygotowania kolejnej edycji programu.
W Moim Prądzie 5.0 można uzyskać maksymalną wysokość dotacji na poszczególne urządzenia na poziomie:
1) mikroinstalacja fotowoltaiczna: 6 tys. zł (grupa 1 i 2 wnioskodawców);
2) mikroinstalacja fotowoltaiczna + urządzenie dodatkowe: 7 tys. zł (grupa 1 i 2), 3 tys. zł (grupa 3);
3) urządzenia dodatkowe:
a) magazyn ciepła/urządzenie grzewcze:
– magazyn ciepła: 5 tys. zł,
– gruntowe pompy ciepła (grunt-woda, woda-woda): 28,5 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej: 19,4 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-woda: 12,6 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-powietrze: 4,4 tys. zł;
b) magazyn energii elektrycznej: 16 tys. zł;
c) system zarządzania energią HEMS/EMS: 3 tys. zł;
d) kolektory słoneczne c. w. u.: 3,5 tys. zł.
Więcej informacji na ten temat w artykule: Nowe dotacje z Mojego Prądu. Takie będą zasady.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wytłumaczcie mi proszę, dlaczego ludzie montują panele pv do rozliczenia w netbillingu? Chyba ja jestem jakiś dziwny, bo nie potrafię znaleść ani jednego argumentu na + . Żeby wykładać własne pieniądze i zaśmiecać własny dach, po to żeby sprzedawać prąd po 50 gr, a potem kupować ten sam prąd po 2 zł? Jeden mały argument na +, proszę.
Do Edison.
Jedyny plus to zyski dla spółek energetycznych, wypracowane na kapitale zainwestowanymi przez indywidualnych odbiorców.
Do Edison: + nie ma! Jest jeszcze jeden – , sprzedajesz bez vatu, a kupujesz z 23% VAT. Już na starcie jesteś 23% w plecy!!!
Aha, z nagromadzonej nadwyżki w produkcji energii możesz odebrać tylko 20% . A reszta ? Reszta przepada i idzie w zyski spółek energetycznych!!!
50groszy to jeszcze tylko teraz. W przyszłym roku będzie godzinowe rozliczenie i może być sytuacja że prąd będzie za zero ZŁOTYCH. Na giełdach już tak bywało kiedy niemcy mieli nadmiar prądu. Ale wieczorem ten sam prąd będzie już kosztował 70, 80 groszy za KWh. Z tego powodu kupiłem FV 6,5KWp i do tego 20KWh magazynu. W słoneczny dzień z paneli wpada 30KWh , 20 do magazynu a 10 na autokonsumpcje i do sieci nadwyżka. Wieczorkiem mam prąd za free. Nadmiar z magazynu mogę zrzucić w lepszej cenie wieczorem. Oczywiście możesz powiedzieć że poprzedni system rozliczeń jest o niebo lepszy. Tak , ale już go nie ma i nie będzie.