Słońce i wiatr wygenerowały w UE więcej energii niż paliwa kopalne
Think tank energetyczny Ember wyliczył, że w maju br. produkcja energii ze źródeł wiatrowych i słonecznych w Unii Europejskiej przewyższyła generację z paliw kopalnych. Te ostatnie zanotowały rekordowo niski wynik.
Jak podaje Ember, prawie 1/3 energii elektrycznej w Unii Europejskiej w maju pochodziła z wiatru i słońca (59 TWh, 31 proc.). W tym samym czasie elektrownie zasilane paliwami kopalnymi wygenerowały rekordowo niski poziom 53 TWh (27 proc.). Taka sytuacja wystąpiła po raz pierwszy w historii. Pozostały wolumen energii dostarczyły przede wszystkim elektrownie jądrowe, ale także elektrownie wodne, biogazowe i pozostałe OZE.
Przyczyny sukcesu
Według Ember osiągnięcie tego nowego kamienia milowego w sektorze czystej energii wyniknęło ze wzrostu produkcji energii z fotowoltaiki, wysokiej wydajności instalacji wiatrowych oraz niskiego zapotrzebowania na energię elektryczną w maju.
Energia słoneczna zaspokoiła rekordowe 14 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w Unii Europejskiej w maju i osiągnęła swój najwyższy jak dotąd poziom 27 TWh. Poprzedni rekord generacji ze źródeł PV zanotowany został w lipcu ubiegłego roku. Ponadto po raz pierwszy sama fotowoltaika w UE wyprzedziła produkcję energii z węgla.
Także źródła wiatrowe wyprodukowały w maju br. więcej energii – łącznie 32 TWh – niż w analogicznym okresie rok wcześniej (+17 proc. r/r). Nie pobiły jednak swojego rekordu ze stycznia br., kiedy generacja z wiatru wyniosła 23 proc. (54 TWh) energii elektrycznej w UE.
Węgiel w dół
Ember podkreśla, że dzięki dobrym wynikom energetyki wiatrowej i słonecznej w UE znacząco obniżyła się produkcja energii z węgla. W maju spadła ona do najniższego miesięcznego poziomu w historii i wyniosła tylko 10 proc. (20 TWh) unijnego miksu energetycznego. Poprzednio zbliżony poziom generacji energii z węgla zanotowany został w okresie pandemii. Mianowicie w kwietniu 2020 roku źródła węglowe wyprodukowały nieco ponad 10 proc. energii elektrycznej w UE.
Z kolei elektrownie gazowe w maju 2023 roku odnotowały najniższy udział w produkcji od roku 2018, który wyniósł 15 proc. całego wolumenu energii elektrycznej w UE.
Energetyczny think tank wskazuje, że spadek generacji energii z paliw kopalnych staje się stałym trendem w UE. Sytuacja taka została odnotowana i pod koniec 2022 roku, i w minionych miesiącach 2023 r. Od stycznia do maja tego roku produkcja energii z węgla i gazu spadła odpowiednio o 20 i 15 proc. w zestawieniu z tym samym okresem 2022 roku. W tym samym czasie ilość wyprodukowanej energii ze słońca wzrosła o 10 proc., a z wiatru – o 5 proc.
Opublikowane w styczniu br. zestawienie dotyczące produkcji energii w UE pokazało, że w 2022 roku po raz pierwszy w historii w pełnym roku generacja ze źródeł fotowoltaicznych i wiatrowych wyprzedziła produkcję z gazu. Natomiast zestawienie za maj br. pokazuje, że te źródła OZE po raz pierwszy – w ujęciu miesięcznym – wyprzedziły pod względem produkcji energii wszystkie paliwa kopalne.
Energia słoneczna i wiatrowa pomagają ograniczyć zużycie paliw kopalnych. Nie tylko energia węglowa ustanowiła nowe minima, spada również udział gazu. UE jest na dobrej drodze do ogromnego przełomu w zakresie paliw kopalnych, ponieważ energia wiatrowa i słoneczna stają się podstawą przyszłego systemu elektroenergetycznego – skomentowała Sarah Brown, szefowa Ember na Europę.
Organizacja odnotowuje, że spadek produkcji energii z paliw kopalnych w całej UE jest wynikiem tendencji w poszczególnych krajach. W Polsce, która jednym z największych producentów energii z węgla w Europie, produkcja z elektrowni węglowych spadła w maju do najniższego poziomu w historii (7 TWh, 62 proc.).
Pierwszy rekord w 2020
Pierwszym pełnym rokiem, w którym w Europie wyprodukowano więcej energii z OZE niż paliw kopalnych, był według Ember rok 2020. Organizacja raportowała wówczas, że w 2020 roku odnawialne źródła energii osiągnęły 38,2 proc. udziału w generacji energii w Europie. W tym samym czasie udział paliw kopalnych zmalał do 36,9 proc.
10 lat przed tym pierwszym przełomem – w 2010 roku – udział paliw kopalnych w miksie energetycznym w Europie wynosił 48,9 proc., a udział OZE sięgał zaledwie 22,1 proc.
Więcej na ten temat w artykule: Po raz pierwszy więcej energii z OZE niż z paliw kopalnych.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wszystko piękne i wspaniałe ,tylko dlaczego prąd elektryczny jest taki drogi ?
Pięknie wydać jak w pisowskim grajdołku wungiel huczy i buczy. Prąd najdroższy w Europie i taki ma być. Stada partyjnych wieprzów razem z jedyną słuszną partią muszą się na czymś paść. Pora zabrać koryto+ i wprowadzić nowy program cela+.