Bruksela wskazuje najlepszy mechanizm wsparcia OZE
Komisja Europejska chce, aby produkcja energii odnawialnej na terenie Unii Europejskiej była wspierana przez państwa UE wyłącznie za pomocą jednego, znanego już na europejskim rynku mechanizmu.
Komisja Europejska (KE) ogłosiła w tym tygodniu założenia reformy unijnego rynku energii. Obejmuje ona rewizję kluczowych unijnych dyrektyw i rozporządzeń dla sektora energetycznego.
Nowe zasady, na jakich funkcjonować będzie europejska energetyka, mają ułatwiać integrację z systemem energetycznym odnawialnych źródeł energii i zwiększyć przewidywalność generacji z OZE. Mają to zapewnić nowe obowiązki nałożone na operatorów sieci, zwiększające transparentność przyłączania do sieci nowych jednostek wytwórczych.
Komisja Europejska chce też zmienić zasady handlu energią elektryczną, aby terminy przewidziane w transakcjach zawieranych na rynku hurtowym były bliższe faktycznych dostaw energii. Zaproponowana przez Brukselę nowelizacja unijnego rozporządzenia REMIT zakłada nałożenie na krajowych regulatorów dodatkowych obowiązków, które mają zapewnić lepszą jakość danych z rynków energii.
Kontrakty różnicowe najlepszym rozwiązaniem
W ramach reformy unijnego rynku energii KE chce też ujednolicić publiczny mechanizm wspierania wytwórców energii odnawialnej. Proponuje rozwiązanie, które według niej zapewni stabilność i przewidywalność przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży energii z OZE.
Komisja proponuje wdrażanie w tym celu tzw. dwustronnych kontraktów różnicowych (two-way Contracts for Difference, CfDs), które na unijnych rynkach energii nie są rozwiązaniem nowym. Kontrakty różnicowe jako mechanizm wsparcia wytwórców zielonej energii są stosowane od kilku lat w przypadku większych inwestycji w OZE m.in. w Polsce, gdzie zastąpiły obowiązujący wcześniej system zielonych certyfikatów.
Mechanizm kontraktów różnicowych zakłada przyznanie inwestorowi wieloletnich gwarantowanych przychodów ze sprzedaży energii – zgodnych np. z ceną, którą zaoferował w aukcji. Zabezpiecza jednocześnie przed nadmiernym wzrostem przychodów ze sprzedaży energii, chroniąc portfele jej odbiorców, na których przenoszone są koszty związane ze wsparciem producentów zielonej energii.
Zgodnie z tym mechanizmem inwestor otrzymuje prawo do wyrównania przychodów ze sprzedaży energii do ustalonej w kontrakcie ceny, jeśli sprzedał energię na rynku poniżej poziomu określonego w CfD. Natomiast jeśli inwestor uzyska na rynku wyższą cenę niż zapewniona w kontrakcie, musi zwrócić nadwyżkę.
Nowe unijne regulacje zakładają, że przychody, które państwa UE uzyskają z przekazywanych przez wytwórców nadwyżek, będą musiały zostać przeznaczone bezpośrednio na obniżenie rachunków za energię (ma to dotyczyć nie tylko gospodarstw domowych, ale również firm).
Kontrakty różnicowe są przyznawane w Europie z reguły na 15–20 lat. Gwarantowana w kontrakcie cena energii może być dodatkowo powiększana co roku zgodnie z inflacją – jak ma to miejsce w mechanizmie stosowanym m.in. w naszym kraju.
Kontrakty różnicowe nie tylko dla OZE
Chociaż Komisja nie precyzuje tego w swoich komunikatach, można się spodziewać, że mechanizm CfD obejmie jedynie większe inwestycje w odnawialne źródła energii. Natomiast mniejsze instalacje, w tym należące do prosumentów, będą rozliczane nadal na innych zasadach. Do tej pory KE dopuszczała w ich przypadku stosowanie nadal m.in. systemu taryfy gwarantowanej, czyli gwarantowanego, wyznaczonego z góry wynagrodzenia za energię oddawaną do sieci, którego poziom jest przez 15–20 lat stały i niezależny od wahań cen energii na rynku.
Co istotne, Komisja mówi o objęciu kontraktami różnicowymi nie tylko nowych instalacji OZE, ale także inwestycji w inne zeroemisyjne jednostki wytwórcze. Oznacza to, że jeśli ostateczne unijne przepisy będą uwzględniać ten warunek, to CfD będzie trzeba stosować także w rozliczeniach za energię wytwarzaną przez elektrownie jądrowe.
Gwarancje dla umów PPA
Nowe unijne prawo zakłada także wsparcie w obszarze wieloletnich kontraktów na sprzedaż energii, które zawierane są nie z państwem – jak w przypadku kontraktów różnicowych – ale bezpośrednio między wytwórcami i odbiorcami energii w ramach prywatnych umów PPA (Power Purchase Agreement).
O ile ten model sprzedaży energii w ostatnich latach zyskuje na popularności, o tyle nadal jest wiele barier utrudniających realizację inwestycji w OZE wyłącznie na bazie zawieranych na rynku umów PPA. Komisja Europejska chce to zmienić. Zamierza zobowiązać kraje UE do zapewnienia dodatkowych gwarancji w zakresie kredytów, z których finansowane będą inwestycje w OZE bazujące na prywatnych umowach PPA.
W celu zwiększenia stabilności rynku energii reforma proponowana przez KE zakłada także zwiększenie płynności w obszarze kontraktów typu forward. Ma to zapewnić wytwórcom i odbiorcom większą ochronę przed fluktuacjami cen energii.
Obecna struktura rynku energii elektrycznej zapewniała wydajny, dobrze zintegrowany rynek przez wiele dziesięcioleci, ale ograniczone globalne dostawy i manipulacja rynkami energii przez Rosję spowodowały, że wielu konsumentów stoi w obliczu ogromnego wzrostu rachunków za energię. Proponujemy środki, które zwiększą stabilność i przewidywalność kosztów energii w całej UE. Pobudzanie inwestycji w odnawialne źródła energii pomoże nam osiągnąć cele Zielonego Ładu i uczynić z UE potęgę w obszarze czystej energii na nadchodzące dziesięciolecia – komentuje unijna komisarz ds. energii Kadri Simson.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Czasem nawet Unia wymyśli coś mądrego ale to chyba przez pomyłkę.
taa gra w pici po lo i kieszonkowy wał
Ciekawe jak się dostosują nasi PiSlamiści i ich spółki skarbu państwa?