REKLAMA
 
REKLAMA

Prezes URE: Moc dyspozycyjna w systemie spada

Prezes URE: Moc dyspozycyjna w systemie spada
fot. Matthew Henry/Unsplash

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) przeanalizował plany inwestycyjne wytwórców energii elektrycznej do 2036 roku. Wnioski są takie, że spada moc dyspozycyjna w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym. Pomimo stałego wzrostu mocy zainstalowanej.

Jak informuje URE, w perspektywie najbliższych 15 lat może nastąpić realny spadek mocy dyspozycyjnych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym (KSE). Taki wniosek wynika z analizy danych zebranych od 69 wytwórców energii. W ramach ustawowego obowiązku przedłożyli oni regulatorowi plany inwestycji w nowe moce wytwórcze na lata 2022–2036.

Dane pokazują, że mimo stałego wzrostu mocy zainstalowanej w KSE spada moc dyspozycyjna. Jest to moc osiągalna pomniejszona o ubytki na remonty planowe oraz ubytki okresowe, eksploatacyjne i losowe.

REKLAMA

Notowany w kraju wzrost mocy następuje głównie za sprawą dynamicznego rozwoju OZE.

Oznacza to konieczność wprowadzania nowych rozwiązań rynkowych, które zabezpieczą stabilność pracy krajowego systemu elektroenergetycznego, takich jak usługi elastyczności i zarządzania popytem, ale również utrzymania istniejących mechanizmów mocowych – zauważa Rafał Gawin, prezes URE.

Badaniu poddano tylko część działających w Polsce koncesjonowanych wytwórców energii – tych, którzy posiadają jednostki o mocy od 50 MW. Według URE wnioski z raportu potwierdzają obserwowane przez regulatora trendy w sektorze energetycznym.

22 GW mocy z gazu, morskich farm wiatrowych i PV

Do 2036 roku badane przedsiębiorstwa energetyczne planują oddać do eksploatacji łącznie ponad 22 GW nowych mocy wytwórczych. Największe inwestycje planowane są w jednostki wytwórcze bazujące na: gazie ziemnym (9,8 GW), morskich farmach wiatrowych (5,2 GW), fotowoltaice PV (5,7 GW). Dyspozycyjność części nowych mocy będzie więc zależna od warunków atmosferycznych i istotnie niższa niż dyspozycyjność wycofywanych z systemu jednostek konwencjonalnych opartych na węglu.

W tym samym okresie badani wytwórcy zamierzają wycofać z eksploatacji jednostki o mocy około 20 GW. Będą to głównie obiekty wykorzystujące węgiel kamienny i węgiel brunatny. Przedsiębiorcy zadeklarowali też wycofanie nieznacznej ilości mocy pochodzących z farm wiatrowych na lądzie, biomasy i gazu.

Jak podsumowuje URE, pomiędzy 2022 a 2036 rokiem najbardziej zmniejszy się udział jednostek wytwórczych wykorzystujących węgiel kamienny – z około 21 GW do około 11 GW. Największy przyrost natomiast odnotują jednostki gazowe – z około 3,3 GW do około 13 GW.

REKLAMA

Wyższa moc osiągalna, niższa moc dyspozycyjna

W wyniku działań podejmowanych przez badanych wytwórców ma nastąpić niewielki wzrost mocy osiągalnych KSE. Z poziomu 39,6 GW w 2021 roku wzrosną one do 41 GW w roku 2036.

Obserwowany ubytek mocy osiągalnej w bilansie mocy w latach 2023–2025 i następnie 2031–2036 wynika z planowanego wycofywania licznych jednostek wytwórczych wykorzystujących węgiel kamienny i brunatny.

Do oceny rzeczywistego bilansu mocy wytwórczych URE zastosował tzw. korekcyjne współczynniki dyspozycyjności (KWD). Wskazują one dyspozycyjność źródeł w zależności od zastosowanej technologii paliwowej. Dla źródeł wiatrowych i wykorzystujących energię słońca współczynniki te zostały skorygowane dodatkowo do poziomu rzeczywistej dyspozycyjności dla operatora systemu przesyłowego w 2021 roku.

W efekcie z planowanych nominalnie dodatkowych 22 GW mocy pozostaje około 12,6 GW mocy dyspozycyjnych. Wycofanie stabilnych jednostek wytwórczych spowoduje zatem znaczący spadek mocy wytwórczych pozostających do dyspozycji operatora systemu przesyłowego. Operator odpowiada za bilansowanie i bezpieczeństwo pracy KSE.

Plany inwestycyjne wytwórców na lata 2022-2036: bilans mocy wytwórczych (nowe moce osiągalne (+) modernizacje (-) wycofania)

 

Plany inwestycyjne wytwórców na lata 2022-2036: bilans mocy wytwórczych
źródło: URE na podstawie danych ankietowych
Plany inwestycyjne wytwórców na lata 2022-2036: bilans mocy wytwórczych przy zastosowaniu KWD

 

źródło: URE na podstawie danych ankietowych

Problemowe finansowanie inwestycji

Prezes URE informuje, że wytwórcy mają zaplanowane środki finansowe na zaledwie połowę inwestycji, które zamierzają realizować w najbliższych dwóch latach.

– Co więcej, praktycznie wszystkie projekty planowane do realizacji po 2027 roku nie mają dotychczas zapewnionego finansowania, co stawia pod dużym znakiem zapytania ich skuteczną realizację. Trzeba zatem mieć na uwadze, że planowane inwestycje są obecnie w zdecydowanej większości deklaracjami podmiotów niż realnymi, zaawansowanymi projektami o uzgodnionym sposobie finansowania – zwraca uwagę Rafał Gawin.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

To ile potrzeba ton stali i wysoce emisyjnego cementu na fundament pod jeden wiatrak…. napisze jakiś ekolog ?

Atom podobno kupiony do uruchomienia w 2033 i kolejne co 2 lata 3 elektrownie zapomnieli dodać czy już nie budują?

@Aldebaran, Jakieś 30 ton stali i 350 m3 betonu, wszystko do odzysku. A może jakiś węglolubek napisze ilu mieszkańców Polski rocznie umiera i jest podtruwanych na skutek emisji energetyki konwencjonalnej?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA