Negocjacje w Paryżu przedłużone do jutra. Na jakim są etapie?
Francuska prezydencja szczytu klimatycznego COP21 ogłosiła, że projekt porozumienia klimatycznego zostanie przedstawiony jutro, a nie dzisiaj – jak zakładał pierwotny plan paryskiej konferencji.
Wstępnie konferencja klimatyczna COP21 miała zakończyć się dzisiaj. Negocjacje zostaną jednak przedłużone do dnia jutrzejszego.
Francuski minister spraw zagranicznych i jednocześnie gospodarz konferencji Laurent Fabius poinformował we francuskiej telewizji, że „sprawy idą w dobrym kierunku”, a negocjacje odbywają się w dobrej atmosferze. Nie wiadomo jednak nadal, jaki będzie finalny kształt paryskiego porozumienia.
BBC informuje, że w porównaniu do ostatniej soboty, zmniejszono liczbę kwestii, w których brakuje konsensusu – z 900 do około 50.
Celem szczytu klimatycznego COP21, który kończy się w Paryżu, jest zawarcie globalnego porozumienia klimatycznego, które miałoby zastąpić wygasający Protokół z Kioto.
Zwolennicy walki ze zmianami klimatu, czyli zdecydowana większość państw skupionych w ONZ, chcą zawarcia takiego porozumienia, które umożliwi ograniczenie wzrostu globalnej temperatury o mnie niż 2 st. C do końca obecnego wieku w porównaniu do danych z ery przedindustrialnej.
Jednak w ostatnich dniach, podczas negocjacji, które odbywają się w Paryżu od 30 listopada, klaruje się nowe stanowisko wzywające do jeszcze większego ograniczenia wzrostu globalnej temperatury – do 1,5 st C.
Wczoraj francuska prezydencja podała, że aktualna wersja porozumienia została skrócona do 27 stron i wpisano do nie cel zatrzymania wzrostu temperatury do 2 st. C, ale także znalazła się tam informacja o celu 1,5 st. C. (ang. well below 2C above pre-industrial levels and to pursue efforts to limit the temperature increase to 1.5C – za BBC).
Zwolennikami takiego rozwiązania jest kilkadziesiąt państw. Forsują je m.in. Stany Zjednoczone i Unia Europejska.
Według BBC, Komisja Europejska ma forsować m.in. ujednolicenie systemu weryfikacji realizacji porozumienia klimatycznego dla wszystkich krajów. – Musimy mieć księgowe standardy i zasady jednakowe dla wszystkich – inaczej po prostu porównujemy jabłka do gruszek – BBC cytuje Elinę Bardram z unijnego zespołu negocjatorów na COP21.
Poparcie biedniejszych krajów dla ambitniejszych celów paryskiego porozumienia może zależeć od skłonienia ich do tego przez bogatsze kraje obietnicami współfinansowania inwestycji w niskoemisyjną gospodarkę.
Paryskie porozumienie miałoby wejść w życie w 2020 r.
gramwzielone.pl