W. Pawlak: rządowy system wsparcia niekorzystny dla małych instalacji

W. Pawlak: rządowy system wsparcia niekorzystny dla małych instalacji
Waldemar Pawlak / foto: Friends of Europe, flickr cc

Waldemar Pawlak bronił wczoraj w Senacie poprawki prosumenckiej, wskazując, że w przypadku wspierania prosumentów na zasadach, których chce rząd, otrzymają oni tylko około 40% wartości wsparcia przyznawanego operatorom dużych instalacji.  

Wczoraj senackie Komisje Gospodarki Narodowej i Środowiska na wniosek Ministerstwa Gospodarki odrzuciły poprawkę prosumencką zgłoszoną przez posła PSL Artura Bramorę i zakładającą objęcie domowych mikroinstalacji OZE o mocy do 10 kW stałymi taryfami gwarantowanymi obowiązującymi w okresie 15 lat od momentu uruchomienia produkcji energii.

Waldemar Pawlak ocenił podczas wczorajszego posiedzenia senackich komisji, że podczas gdy na systemie aukcyjnym skorzysta około 100-200 podmiotów w grupie aukcji powyżej 1 MW  i około tysiąca w aukcjach do 1 MW, w grupie instalacji do 40 kW będzie już około 10-20 tysięcy beneficjentów.

REKLAMA

Tymczasem poprawka prosumencka zakłada wsparcie budowy 300 MW mikroinstalacji o mocy do 3 kW i 500 MW mikroinstalacji o mocy do 10 kW. Licząc nawet 100% instalacji o maksymalnej mocy w obu grupach daje to odpowiednio 100 tys. i 50 tys. beneficjentów taryf gwarantowanych.

REKLAMA

B. premier ocenił, że w przypadku dużych instalacji OZE będą one mieć zagwarantowane wsparcie na 15 lat po cenie uwzględniającej cenę energii oraz zielony certyfikat. Przyjmując średnią cenę zielonych certyfikatów z lat 2011-2013, czyli 239 zł/MWh, oraz średnią cenę energii z ostatnich kwartałów wynoszącą około 160 zł/MWh, daje to dużym instalacjom wsparcie na poziomie nieco ponad 400 zł/MWh.

Dla porównania – wskazywał Waldemar Pawlak – właściciele mikroinstalacji do 40 kW, zgodnie z propozycją rządową, za energię sprzedaną do sieci otrzymają tylko około 160 zł/MWh, czyli 40% ceny, którą otrzyma operator dużej instalacji.

– Ten system wsparcia jest ewidentnie na niekorzyść małych instalacji w porównaniu do instalacji dużych, a jak wiadomo koszty małych instalacji są nieco wyższe, co wynika z efektu skali – konkludował Waldemar Pawlak. – Rozwiązanie wprowadzające stałe taryfy, w niewielkim stopniu podnoszące koszty OZE, jest bardzo mobilizujące dla wielu aktywnych ludzi – dodał. 

gramwzielone.pl