Niemcy sprzedają używane elektrownie. Łącznie z transportem
Koncerny energetyczne z Niemiec, które ucierpiały na transformacji energetycznej tego kraju, szukają klientów na swoje niepracujące elektrownie – zauważa Bloomberg i dodaje, że RWE i E.ON mogą je nawet spakować i wysłać za ocean.
Bloomberg informuje, że dwóch największych niemieckich operatorów elektrowni – firmy RWE i E.ON – szuka klientów zwłaszcza na swoje elektrownie gazowe, które z reguły nie pracują i przynoszą straty.
Zgodnie z niemieckim prawem, pierwszeństwo w dostępie do sieci mają bowiem elektrownie OZE, a tych w Niemczech przybywało w ostatnich latach w szybkim tempie. Niemiecki potencjał elektrowni fotowoltaicznych wynosi już niemal 40 GW. Podobnie jest z elektrowniami wiatrowymi.
W efekcie, w okresach wzmożonej pracy farm fotowoltaicznych i wiatrowych nasi zachodni sąsiedzi muszą wyłączać tradycyjne elektrownie, które generują wówczas straty.
Większa generacja z OZE przekłada się ponadto na spadek hurtowych cen energii. Ceny prądu w Niemczech spadają do poziomów najniższych od ponad dekady.
Dlatego niemieckie koncerny energetyczne chcą pozbywać się swoich elektrowni i sprzedawać je nawet na inne kontynenty. Bloomberg upatruje potencjalnych klientów zwłaszcza w państwach rozwijających się.
Cytowany przez gazetę Westdeutsche Allgemeine Zeitung CEO firmy RAG Mining Solutions Martin Junker ocenia, że klientów na elektrownie niemieckie koncerny mogą znaleźć w Europie Środkowo-Wschodniej, Afryce czy Azji.
RWE ponad 2 lata temu sprzedało już jedną ze swoich elektrowni gazowych do Egiptu, a obecnie może szukać klientów nawet na 6 takich elektrowni, które ma w Niemczech i Holandii i które mogą nie być już potrzebne.
Bloomberg szacuje, że niemieckie koncerny energetyczne mogą sprzedawać swoje elektrownie nawet za 2/3 ceny.
gramwzielone.pl
