Gubernator Kalifornii chce 50% zielonej energii do 2030
Kalifornia staje się światowym centrum energetyki odnawialnej. Sprzyja temu nie tylko rozwój zielonych technologii w Dolinie Krzemowej, ale także konsekwentne poparcie władz Kalifornii dla zwiększania udziału OZE w miksie energetycznym tego stanu.
Wcześniej Arnold Schwarzenegger, a teraz jego następca na stanowisku gubernatora Kalifornii Jerry Brown zapowiada zwiększenie udziału zielonej energii w stanowym miksie energetycznym.
Wcześniejsze władze Kalifornii wyznaczyły cel 33-procentowego udziału OZE w miksie energetycznym tego stanu do roku 2020. Teraz gubernator Brown wyznaczył cel 50% na rok 2030.
Na koniec kolejnej dekady Jerry Brown wyznaczył też cel redukcji zużycia benzyny o 50%, a także podwojenia efektywności energetycznej w budownictwie.
Gubernator Kalifornii wezwał jednocześnie operatorów sieci do wsparcia rozwoju rozproszonych i prosumenckich źródeł OZE poprzez ułatwienia w procedurach przyłączenia dachowych instalacji fotowoltaicznych, a także do rozwijania infrastruktury dla samochodów elektrycznych oraz technologii magazynowania energii, której zastosowanie złagodzi wpływ niestabilnych źródeł OZE na sieci energetyczne i zwiększy możliwości produkcji zielonej energii.
– Przewiduję szereg środków – więcej rozproszonej energii, rozwój dachowej fotowoltaiki, mikrosieci, stworzenie rynku fluktuacji energii (energy imbalance market), magazynowanie energii, integrację technologii informatycznych i miliony elektrycznych samochodów – powiedział gubernator Kalifornii.
Obecne cele władz stanowych zakładają m.in. budowę miliona dachowych instalacji fotowoltaicznych. Jak zapewnia stanowe stowarzyszenie branży solarnej California Solar Energy Industries Association, ten cel zostanie osiągnięty dwa lata przed terminem.
gramwzielone.pl
