"RZ": Niemcy osiągną cel OZE na poziomie 80%
– Choć ustanowiony na 2050 r. cel 80 proc. produkcji z OZE wydaje się ambitny, to Niemcy nie będą mieli problemów z jego osiągnięciem – pisze w artkule na temat niemieckiego rynku OZE „Rzeczpospolita”.
Jako dowód powyższej tezy „RZ” podaje tegoroczne dane produkcji zielonej energii przez naszych zachodnich sąsiadów, która 10 maja br. zaspokajała aż 74 proc. zapotrzebowania na energię Niemiec.
„RZ” informuje, że rozwój branży OZE w Niemczech sprawił, że obecnie zatrudnia ona więcej osób niż energetyka konwencjonalna. Według danych niemieckiego rządu, zatrudnienie w sektorze OZE wynosiło w 2012 r. 380 tys. osób, a w tradycyjnej energetyce skurczyło się w latach 1991-2011 z 564 tys. do 228 tys.
Niemiecka transformacja energetyczna (Energiewende) została zapoczątkowana przez Berlin po katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie. Zdecydowano wówczas o wyłączeniu wszystkich niemieckich elektrowni tego typu do roku 2020.
Jakie elementy niemieckiej tranformacji energetycznej może powielić Polska?
Prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski proponuje na łamach „RZ” przeniesienie do Polski systemu taryf gwarantowanych dla najmniejszych instalacji, wdrożenie system wspierania rozwoju nowych technologii, a także polityki informacyjnej rządu, dzięki której Niemcy uzyskują pełniejszy obraz kosztów i skutków rozwoju ich sektora energetycznego.
– Pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” o pierwszej w Polsce spółdzielni energetycznej na Lubelszczyźnie. A planując takie projekty, warto się przyjrzeć doświadczeniom sąsiadów zza Odry, aby tam, gdzie się da, nie wyważać otwartych drzwi – pisze „Rzeczpospolita”.
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, Niemcy w rozwoju Energiewende nie uniknęli jednak błędów, do których zalicza zbyt wolne dostosowywanie wysokości dopłat do spadających kosztów instalacji, zbyt późne wejście w morską energetykę wiatrową oraz niedostateczny rozwój sieci energetycznych.
gramwzielone.pl