Co nowy skład europarlamentu oznacza dla Polski?

Co nowy skład europarlamentu oznacza dla Polski?
Foto: anka @ happyhangaround, flickr cc-by

{więcej}W Parlamencie Europejskim powstanie wielka koalicja chadeków (EPP) z socjaldemokratami (S&D) – wskazują wstępne wyniki eurowyborów. A więc w Brukseli utrzyma się dotychczasowy kierunek polityki. Portal WysokieNapiecie.pl analizuje gospodarcze skutki wyboru Europejczyków dla Polski.
 
Wstępne wyniki Państwowej Komisji Wyborczej wskazują, że na polskiej scenie politycznej doszło do małego tąpnięcia. Wygrana PiS, wejście Nowej Prawicy i słaby wynik PO – to spore zmiany w stosunku do wyników poprzednich eurowyborów.
 
Zmiany widać także w skali całej Unii Europejskiej. Wstępne dane wskazują na znacznie słabszy wyproc., w stosunku do prawie 36 proc. w poprzednich wyborach. Blisko wyników z 2009 roku znalazła się druga największa frakcja Socjalistów i Demokratów (S&D), która otrzymała ok. 25 proc. głosów, wliczając w to udział SLD. Swoje pozycje utrzymali także liberałowie (ok. 10 proc.) i zieloni (ok. 7 proc.). Zyskały eurosceptyczne partie, które do tej pory były słabo reprezentowane w Brukseli. Jednak ich znaczenie nie będzie duże.

 

Wielka koalicja i nowa Komisja
 
Wszystko wskazuje bowiem na to, że ponownie w Parlamencie Europejskim powstanie wielka koalicja chadeków z socjaldemokratami, która ma szansę uzyskać bezwzględną większość głosów.
 
Oprócz składu Parlamentu Europejskiego w Brukseli zmieni się także skład unijnego „rządu”, czyli Komisji Europejskiej (KE). Po raz pierwszy kandydata na szefa KE wystawić ma ta frakcja polityczna, która uzyskała najlepszy wynik w eurowyborach.
 
Dotychczasowego przewodniczącego Komisji – Portugalczyka Jose Manuela Barroso – ma szansę zastąpić Jean-Claude Juncker, który przez ostatnie 18 lat (sic!) był premierem Luksemburga. Nomen omen został nim w 1995 roku, gdy dotychczasowy szef luksemburskiego rządu objął fotel przewodniczącego Komisji Europejskiej. Historia ma szansę zatoczyć koło dzięki wystawieniu kandydatury Junckera przez EPP. Jeżeli chadecy ostatecznie uzyskają najlepszy wynik w europarlamencie, wówczas to on będzie kształtował unijną politykę.
 
Warunkiem wyboru Junckera będzie jeszcze zgodna socjaldemokratów, bo Parlament Europejski musi zatwierdzić skład Komisji. Jednak Luksemburczyk nie powinien mieć z tym kłopotu, bo w Unii cieszy się powszechnym uznaniem – przez ostatnie osiem gorących lat przewodniczył Eurogrupie, czyli zgromadzeniu ministrów finansów państw strefy Euro.
 
Jaki kurs obejmie Unia?

REKLAMA
REKLAMA

Ponowne zwycięstwo EPP i kolejna koalicja z socjaldemokratami oznacza, że w Parlamencie Europejskim niewiele się zmieni. Także nowy szef Komisji Europejskiej będzie prawdopodobnie kontynuatorem dotychczasowego kursu Unii Euroejpskiej.

Z Polskiego punktu widzenia oznacza to utrzymanie dwóch ważnych trendów – pogłębiania integracji państw strefy Euro oraz utrzymywanie polityki energetyczno-klimatycznej.
 
Jaki będzie efekt unijnej polityki dla polskiej gospodarki? – O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Bartłomiej Derski, WysokieNapiecie.pl