Biden: produkcja paneli i pomp ciepła to bezpieczeństwo USA
Prezydent USA zarządził objęcie rodzimej produkcji urządzeń do wytwarzania energii odnawialnej preferencjami, z których do tej pory korzystali amerykańscy producenci sprzętu wojskowego. Joe Biden podkreślił, że posiadanie własnych fabryk kluczowych technologii energetycznych jest tak ważne dla bezpieczeństwa narodowego jak działalność przemysłu obronnego.
Amerykański prezydent zdecydował o objęciu rodzimej produkcji urządzeń służących do wytwarzania zielonej energii ustawą przygotowaną w celu wspierania amerykańskiego przemysłu obronnego – Defense Production Act (DPA).
Jak podkreśla Waszyngton, nowe preferencje mają służyć rozwojowi amerykańskiego przemysłu urządzeń OZE i spowodować dalsze obniżenie kosztów konsumpcji energii przez Amerykanów, a jednocześnie są one konieczne do wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego.
– Zbyt długo łańcuch dostaw w obszarze czystej energii był za bardzo zależny od zagranicznych dostawców i antagonistycznie nastawionych narodów. Dzięki nowej regulacji Departament Energii pomoże wzmocnić rodzimy przemysł solarny, pomp ciepła i urządzeń elektroenergetycznych, podnosząc bezpieczeństwo gospodarcze USA, tworząc dobrze płatne miejsca pracy i zmniejszając koszty zakupu energii – komentuje Jennifer M. Granholm, szefowa Departamentu Energii.
Nowymi preferencjami ma zostać objęta produkcja kluczowych materiałów i urządzeń: paneli fotowoltaicznych, transformatorów i pozostałych elementów sieci elektroenergetycznych, pomp ciepła, materiałów izolacyjnych, a także technologii wodorowych: elektrolizerów, ogniw paliwowych oraz metali z grupy platynowców.
Fotowoltaika
Ogłaszając dodatkowe wsparcie dla przemysłu fotowoltaicznego, Waszyngton podkreśla, że fotowoltaika stała się najważniejszym źródłem energii w USA pod względem zainstalowanej mocy, a jednocześnie najtańszym źródłem energii w wielu regionach Stanów Zjednoczonych.
Dodatkowe wsparcie dla amerykańskich producentów paneli fotowoltaicznych można połączyć z ostatnimi działaniami administracji Joe Bidena wymierzonymi w import paneli fotowoltaicznych z Azji. Amerykanie coraz wyraźniej chcą ograniczać zależność od chińskich paneli fotowoltaicznych i stawiać na własną produkcję.
Transformatory i komponenty sieci
Amerykański rząd podkreśla, że Stany Zjednoczone są obecnie mocno zależne od importu komponentów sieci elektroenergetycznych, a rozbudowa i modernizacja tych sieci jest konieczna, aby zwiększyć niezależność energetyczną bazującą na elektryfikacji oraz na własnych odnawialnych źródłach energii.
Waszyngton ocenia, że osiągnięcie celów w polityce energetycznej i klimatycznej będzie możliwe pod warunkiem rozbudowy sieci elektroenergetycznych przynajmniej o 60 proc. do roku 2030 oraz trzykrotnie do roku 2050.
Pompy ciepła
Administracja Joe Bidena wylicza, że budynki odpowiadają za 40 proc. konsumpcji energii w USA i w znacznym stopniu jest to energia potrzebna do ogrzewania. Dotąd była ona zapewniana w dużej mierze dzięki importowi ropy i gazu, również z Rosji.
Odpowiedzią na ryzyko związane z tą sytuacją mają być szerokie inwestycje w pompy ciepła, jednak w ocenia Waszyngtonu obecnie rodzimi producenci pomp ciepła nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania na te urządzenia. Mają to zmienić nowe regulacje wynikające z ustawy DPA.
Izolacje
Materiały izolacyjne to kolejny punkt z listy przygotowanej przez Waszyngton. Amerykański rząd szacuje, że około połowy budynków w USA powstało przed wprowadzeniem standardów związanych z energooszczędnością. Tymczasem termomodernizacja starych domów mogłaby zmniejszyć zużycie w nich energii przynajmniej o 50 proc. Oznaczałoby to niższe koszty energii dla odbiorców oraz nowe, lokalne miejsca pracy.
Rząd USA szacuje, że o ile obecnie zdolności wytwórcze amerykańskich producentów materiałów izolacyjnych pozwalają na zaspokojenie popytu, jeśli chodzi o nowe budownictwo, o tyle w małym tylko stopniu mogą pokryć potrzeby związane z termomodernizacją starych budynków.
Wodór
Piąty z obszarów objętych ustawą DPA jest związany z rodzącym się przemysłem czystego wodoru. Wsparcie rządu USA mają uzyskać producenci elektrolizerów umożliwiających wytwarzanie wodoru przy użyciu czystej energii elektrycznej z fotowoltaiki lub farm wiatrowych, producenci ogniw paliwowych powalających wykorzystać wodór do produkcji energii, a także producenci katalizatorów wytwarzanych z użyciem metali z grupy platynowców.
Produkcja tych ostatnich urządzeń jest obecnie w szczególności zależna od łańcucha dostaw z takich krajów jak Chiny czy Rosja, która – jak podkreśla administracja Bidena – jest drugim największym na świecie dostawcą tego rodzaju metali.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
