Wielka Brytania ogłosiła nową strategię energetyczną

Wielka Brytania ogłosiła nową strategię energetyczną
Boris Johnson. Fot. Number 10, flickr cc

Sposobem na bezpieczeństwo energetyczne Wielkiej Brytanii ma być zwiększenie inwestycji w energetyce odnawialnej, ale także budowa nowych elektrowni jądrowych.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział zmiany mające na celu zwiększenie samowystarczalności energetycznej kraju. Obejmują one rozwój zwłaszcza energetyki jądrowej i morskiej energetyki wiatrowej.

Nowa strategia bezpieczeństwa energetycznego Borisa Johnsona przewiduje zintensyfikowanie w najbliższym 10-leciu budowy morskich farm wiatrowych oraz potrojenie do 2050 roku mocy zainstalowanej w elektrowniach jądrowych.

REKLAMA

Podobnie jak większość krajów, także Wielka Brytania po ataku Rosji na Ukrainę chce uniezależnić się od rosyjskich źródeł energii. Jak zapewnia Londyn, jednocześnie ma to prowadzić do obniżenia cen energii dla gospodarstw domowych i przemysłu. Brytyjczycy mocno odczuli gwałtowny wzrost hurtowych cen gazu wskutek ostatnich wydarzeń – ich rachunki za gaz wzrosły nawet o 50 proc.

Cele brytyjskiej strategii energetycznej

W przedstawionym przez premiera Wielkiej Brytanii dokumencie zawarto kilka celów rozwoju energetycznego kraju:

  • do 2050 roku elektrownie jądrowe mają zapewnić 24 GW mocy (w 2020 było to 8 GW);
  • do 2030 roku 95 proc. energii elektrycznej kraju pochodzić ma ze źródeł niskoemisyjnych;
  • w 2030 roku moc morskiej energetyki wiatrowej osiągnąć ma 50 GW (poprzedni cel zakładał 40 GW, obecnie z tego źródła Wielka Brytania osiąga około 14 GW);
  • do 2035 roku moc projektów solarnych wzrośnie pięciokrotnie (obecnie jest to 14 GW).

Ponadto do 10 GW ma się zwiększyć moc energetyki wodorowej, przy czym co najmniej połowa z tego ma pochodzić z tzw. zielonego wodoru, produkowanego przy użyciu odnawialnej energii elektrycznej.

Plany Borisa Johnsona obejmują również projekty pozyskiwania ropy naftowej i gazu na Morzu Północnym. Jesienią ruszyć ma nowa runda licencyjna dla przedsiębiorstw zainteresowanych wydobyciem ropy i gazu w strefach u wybrzeży Wielkiej Brytanii.

Realizacja tych założeń powinna się również przyczynić do ożywienia gospodarki. Według szacunków Londynu nowe projekty energetyczne przyniosą dodatkowych 30 tys. miejsc pracy w morskiej energetyce wiatrowej, 3 tys. miejsc pracy w energetyce wodorowej i około 5 tys. w energetyce słonecznej.

REKLAMA

Nowe elektrownie jądrowe

Według wcześniejszych założeń do końca tej dekady w Wielkiej Brytanii miała pozostać ma tylko jedna operacyjna elektrownia jądrowa ze wszystkich działających obecnie. W planach są jednak nowe elektrownie wytwarzające energię z atomu, które mogą teraz zyskać dodatkowe wsparcie brytyjskich władz.

W Hinkley Point w południowo-zachodniej Anglii elektrownię jądrową stawia firma Electricite de France SA. Do 2024 roku zbudowana ma być kolejna duża elektrownia jądrowa. Prawdopodobnie będzie to Sizewell C, czyli „następca” wygaszanej elektrowni Sizewell A i wciąż czynnej Sizewell B, której eksploatacja może zostać przedłużona nawet do 2055 roku.

Plan premiera Johnsona przewiduje, że energia jądrowa w ciągu najbliższych trzech dekad zaspokoi 25 proc. krajowego zapotrzebowania na energię; obecnie jest to 16 proc. Powołany ma być organ rządowy Great British Nuclear, który będzie się zajmował realizacją nowych projektów, utworzony zostanie też Fundusz Wspierania Energetyki Jądrowej (Nuclear Enabling Fund) o wartości 120 mln funtów.

Niezależność energetyczna nie tak szybko

Przeciwnicy premiera Johnsona i grupa działaczy na rzecz klimatu krytykują przedstawioną strategię, twierdząc, że rząd brytyjski nie podjął wystarczających działań w celu rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie oraz energetyki słonecznej, a proponowane zmiany nie doprowadzą do obniżenia rachunków przez najbliższe trzy czy cztery lata. A to oznacza dalsze uzależnienie od gazu.

W opinii think thanku E3G ogłoszona właśnie przez Londyn strategia kładzie zbyt duży nacisk na długoterminowe programy dotyczące energii jądrowej, eksploatacji podmorskich złóż ropy i gazu oraz wodoru, podczas gdy potrzebne są szybkie działania zwiększające bezpieczeństwo energetyczne kraju. Mogłyby to zapewnić relatywnie szybkie w realizacji projekty elektrowni fotowoltaicznych i lądowych farm wiatrowych.

Barbara Blaczkowska

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.