Lerta z kontraktami o wartości 21 mln zł
Spółka wdrażająca koncepcję wirtualnej elektrowni okazała się jednym z beneficjentów aukcji mocowej, której wyniki ogłosiły kilka dni temu Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Lerta pozyskała kontrakty o wartości ponad 400 tys. zł za MW/rok.
Operator wirtualnej elektrowni rozszerzył portfel kontraktów dzięki udziałowi w rynku mocy. W toku aukcji głównej na rok dostaw 2026, która odbyła się 16 grudnia, jednostki redukcji zapotrzebowania (DSR) należące do Lerty zawarły roczne umowy mocowe łącznie na 52 MW w cenie 400,39 zł/kW/rok.
Jak podkreśla spółka, to rekordowa cena na polskim rynku, która ma przełożyć się na prawie 21 mln zł dodatkowych przychodów dla spółki.
Spora część tej kwoty ma trafić do partnerów agregatora – odbiorców przemysłowych, którzy zgodzą się, aby pozostawać w gotowości do krótkotrwałej redukcji poboru mocy z sieci na wezwanie operatora.
Borys Tomala, założyciel i CEO Lerty, podkreśla, że pozyskane kontrakty charakteryzują się ceną znacznie odstającą od historycznych.
– Nasza strategia pozyskiwania umów mocowych opiera się póki co na aukcjach dodatkowych, ale bardzo cieszymy się, że zakontraktowaliśmy 52 MW również na aukcji głównej. To jednak niewielka część planowanego przez nas na 2026 r. wolumenu, a mocą o zakontraktowanej wartości dysponujemy już dzisiaj. Cel to około 10 razy więcej – mówi Borys Tomala.
W ubiegłym miesiącu spółka zaliczyła oficjalne testy DSR wykonywane na polecenie Polskich Sieci Elektroenergetycznych, w ramach których potwierdziła dodatkowe 45 MW wolumenu mocy na 2022 rok. Wraz z pozostałymi jednostkami Lerty daje to ponad 50 MW, które od stycznia do grudnia 2022 r. pozostawać będzie w gotowości do wsparcia systemu elektroenergetycznego.
To 5-krotny wzrost w stosunku do 2021 r., w którym spółka posiadała jedynie 10,5 MW kontraktów w DSR i jednostkach wytwórczych.
– Wzrost naszego portfela, w którym agregujemy już prawie 100 odbiorców przemysłowych, potwierdza, że jesteśmy liczącym się agregatorem na polskim rynku. Już dziś jesteśmy numerem 3, ale mamy ambicję by wskoczyć na wyższą pozycję – komentuje Borys Tomala
– Pomaga nam w tym nowoczesna technologia i ciągle rozbudowywana kompleksowa oferta. Dzięki pozyskanej niedawno koncesji na obrót energią elektryczną zaproponujemy niedługo odbiorcom przemysłowym unikalną ofertę aktywnego uczestnictwa w rynku energii składającą się m.in. z wykorzystania DSR na rynku mocy, w ramach usług bilansujących (stabilizujących system) oraz dostaw zielonej energii – dodaje CEO Lerty.
Lerta to polski, energetyczny startup, w który dotychczas zainwestowały m.in. należący do Polskiej Grupy Energetycznej fundusz PGE Ventures oraz notowany na warszawskiej giełdzie deweloper elektrowni fotowoltaicznych Photon Energy.
Klienci Lerty mają otrzymywać bezpłatny dostęp do systemu zarządzania energią, który ma nie tylko usprawniać procesy związane z DSR, ale także pomagać w ograniczaniu kosztów energii.
Przy najbliższej aktualizacji systemu, planowanej na początek 2022 roku, Lerta ma udostępnić klientom funkcje mające umożliwić redukcję kosztów wynikających z opłaty mocowej, która od stycznia wynosić będzie 102,60 zł/MWh.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.